Astma - jak sobie z nią radzic

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 03, 2011 12:05 Re: Astma - jak sobie z nią radzic

BarbAnn, gratuluję, u mnie z silna wolą nie bardzo, choć powinnam się zmobilizować, bo też już początki POChP 8O .
Mieszkam na obrzeżach Poznania, powietrze czyste, samochody w zasadzie tylko lokalne, stare osiedle domków jednorodzinnych, więc dużo drzew, idealna okolica dla kota. Tak, ze Misia od wczesnej wiosny do póżnej jesieni 3/4 doby spędza na dworze, w ogrodzie , na ganku z winoroślą, u sąsiadów, gdzie ma kolegą, z którym wciąż nie mogą się polubić, no i gdzie są myszki, nornice itp. W sezonie znosi ich po kilka dziennie, kiedyś przynosiła do domu żywe, teraz już zostawia na wycieraczce, takie bezużyteczne. Zjadać ich nie zjada, w ogóle nie je nic surowego.
No i właśnie tu nasunęło mi się pytanie, jak karmisz Srebka? Czym suplementujesz?
Pozdrawiam Ciebie i kociaste, zwłaszcza astmatyczka

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 03, 2011 12:14 Re: Astma - jak sobie z nią radzic

izka53 pisze:BarbAnn, gratuluję, u mnie z silna wolą nie bardzo, choć powinnam się zmobilizować, bo też już początki POChP 8O .
Mieszkam na obrzeżach Poznania, powietrze czyste, samochody w zasadzie tylko lokalne, stare osiedle domków jednorodzinnych, więc dużo drzew, idealna okolica dla kota. Tak, ze Misia od wczesnej wiosny do póżnej jesieni 3/4 doby spędza na dworze, w ogrodzie , na ganku z winoroślą, u sąsiadów, gdzie ma kolegą, z którym wciąż nie mogą się polubić, no i gdzie są myszki, nornice itp. W sezonie znosi ich po kilka dziennie, kiedyś przynosiła do domu żywe, teraz już zostawia na wycieraczce, takie bezużyteczne. Zjadać ich nie zjada, w ogóle nie je nic surowego.
No i właśnie tu nasunęło mi się pytanie, jak karmisz Srebka? Czym suplementujesz?
Pozdrawiam Ciebie i kociaste, zwłaszcza astmatyczka

nie, nie ja, ja nie palę bo jestem dzieckiem palącej matki i mi papierosy od zawsze smierdzialy

barba50 rzucila
dla rudego
kota
tymczasa
no ja podziwiam

Co do darów wszelakich to koty wiejskie którym karmę wożę, wiedzą kiedy przyjezdzam bo znoszą dary wszelakie.
Co do suplementacji to Srebek jest alergikiem pokarmowym ale karmy dla alergikow jesc nie chceNa szczescie orijen mu posmakowal i tego się trzymam
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 05, 2011 23:42 Re: Astma - jak sobie z nią radzic

Sorry, ale maleńkiego nie doczytałam :oops: Ale i tak gratuluję, bo moje dzieci też palą /paliły/.
U nas z jedzeniem to katastrofa, tylko suche, a pić nie za wiele, z miski bron boże, więc zawsze w zlewozmywaku musi stac gar zalany woda, ale taki nie umyty, po ziemniaczkach, albo po zupie , wtedy woda jest dobra.Gotuję kurczaczka, miksuje z drobnymi kostkami, dodaje ociupeńkę ryżu, aby skleić - podziubie jak kanarek. Saszetki, Miamor, Lara, Felix, RC - pyszny sosik, reszta beeee. No , jeszcze witaminki gimpeta /bo one suche/, dziś dostała suchą joserę i to był szał , ale czy jutro też będzie?
Jest jeszcze ten problem, że jest nosicielką kalici, czasem są nadżerki w pyszczku, a i tak je wtedy tylko suche. Jest dużą kotą , waży prawie 5 kg, ale mam wrażenie , że to futro , a kota w tym niewiele. Scannomune nie chce, daję jej biostyminę , strzykawką to się jakoś daje.
Miałam wiele kotów, ale ta kosztuje mnie tyle zdrowia i nerwów....
Może dlatego, że niespełna dwa lata temu musiałam uśpić mojego ukochanego Kocura, miał tylko 6 lat i w ciągu kilku tyg załatwił go nowotwór przełyku, i wciąż obwiniam się o jego śmierć , choć wiem, że nawet u ludzi jest to wyrok bez zawieszenia

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 06, 2011 9:50 Re: Astma - jak sobie z nią radzic

U Srebka sprawdziła się fontanna.Chodzi tylko paręgodz dziennie ale Srebek ma już swoj rytuał-idzie do łazienki, gdzie jest fontanna i siedzi przed nią. I teraz naprawdę dużo pije.Co do nosicielstwa to Srebkowi często cieknie brunatna wydzielina z oczka.To jest kot po przejsciach
Dla mnie najważniejsze jezt że-podawane leki zatrzymują ataki , jest pod kontrolą lekarza
Niechęci do karm dla alergikow nie przeskoczę i się z tym pogodziłam
U mnie znowu kroluje mokra bozita
Chcą to jesc wiec mają
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Zeeni i 125 gości