Sylwuś i Adolf

[najmysia]

Dobranoc, słodkich snów, jutro będzie lepiej....

[karolina w-n]

....może chciał dorównać swojemu bratu Sylwusiowi w ilości wizyt u weta

no to chyba Adolf masochista jest widziałam, co wyprawiał prychom i chychom końca nie było

No fakt, nawet dziś, taki padnięty syczał na Anię Z.

[sziba]

Ja także kiedyś mieszkałam na Pietrynie pod 118 podobnie jak Georg-inia

[karolina w-n]

Jestem w szoku Sylwuś najedzony!!! Acana leży w miseczce...chory? albo nie nabiegała się dziś, chorowitek Adolf dziś nie w formie

[Satyr77]

Acana powinna leżeć w misce, jak kiedyś im nasypałem porządnie to nic prawie nie zjadły, bo się przejadły

[Georg-inia]

Ja także kiedyś mieszkałam na Pietrynie pod 118 podobnie jak Georg-inia

w jakim czasokresie? ja mieszkałam na 114 ale stosunkowo niedawno bo 2002-2010, mój TŻ od dziecka pod 116, a nasz bliski przyjaciel właśnie pod 118...

[karolina w-n]

Adolf ze swoim obecnym szczękościskiem nie przeżuł ani jednej granulki, a Sylwuś poskubał, poskubał i teraz patrzy w dal przez okno...i pilnuje Adolfa

[karolina w-n]

Ja także kiedyś mieszkałam na Pietrynie pod 118 podobnie jak Georg-inia

w jakim czasokresie? ja mieszkałam na 114 ale stosunkowo niedawno bo 2002-2010, mój TŻ od dziecka pod 116, a nasz bliski przyjaciel właśnie pod 118...

Wow, ale bliskie spotkanie pod 118 mieszka jeszcze Ewelina z Erwinem

[Szura-najmysi mama]

My piotrkowska 175, też blisko

[karolina w-n]

a to kawałek do Struga i przy barze Czarny Kot (Lipowa/Struga) my

[Georg-inia]

My piotrkowska 175, też blisko

w końcu się przyznałaś bo jak próbowałam po widoku z balkonu rozpoznać, to zwodziłaś jak mogłaś

[Georg-inia]

a to kawałek do Struga i przy barze Czarny Kot (Lipowa/Struga) my

ej, czy my się nie znamy z przeszłości? Do Czarnego Kota swojego czasu chodziłam "na obiady"... jako dziecko mieszkałam na Żeligowskiego i chodziłam do SP152... Trochę później już chodziłam do Kota na piwo
o mamuniu, pierdoły piszę, bo pewnie na upartego to być mogła być moją córką ale może jesteś "nabytkiem", np. narzeczoną kogoś znajomego ?

[gosiaa]

Kurcze, to się porobiło, się Adolfik pochorował, i nie wiadomo dlaczego, bo biorąc pod uwagę jak szybko się koty pokochały, to nie może być stres.
Oby wyniki krwi wszystko wyjaśniły

[karolina w-n]

Ja jestem niestety nabytkiem, który odnalazł upragnione mieszkanie w kamienicy właśnie tu i mieszkam na Lipowej od 2009 roku.

I gdzie tam córką kobitki to zawsze sobie wmawiają wiek. Dłużej w okolicy mieszka sziba, teraz na Lipowej, wcześniej na Więckowskiego.

[karolina w-n]

Kurcze, to się porobiło, się Adolfik pochorował, i nie wiadomo dlaczego, bo biorąc pod uwagę jak szybko się koty pokochały, to nie może być stres.
Oby wyniki krwi wszystko wyjaśniły

To jakaś infekcja oczu i niestety skutki po głupim jasiu podanym żeby można go w ogóle zbadać...