Kotyszki amyszki -Filip,Karmel i Gucio zapraszają ;)

agnieszka1565 pisze:Gucio taki zmęczony a nadal przecudny , a Karmelek no cóż rudy odcień futra powinien wszystko tłumaczyć
a Filipka ukryłaś przed wiruskiem- świruskiem

Filipek dał popalić dziś w nocy na dwa fronty ...

Jestem nieprzytomna z niewyspania i jakoś dziwnie słabiutka :roll:

Oby tylko mnie jakaś zaraza nie złapała , bo kto się futrami zajmie ? :strach:

Zaraz jadę z Filippo .
Oby nie zrobił drugiego po drodze bo to cuchnie masakrycznie :twisted:

Gucio już próbuje brykać ,a Karmelito poluje na ptaszki ,po całonocnych harcach ze swoją laską na nowej oponce

Marzy mi się choćby 3 godzinki snu :oops:

amyszka pisze:
agnieszka1565 pisze:Gucio taki zmęczony a nadal przecudny , a Karmelek no cóż rudy odcień futra powinien wszystko tłumaczyć
a Filipka ukryłaś przed wiruskiem- świruskiem

Filipek dał popalić dziś w nocy na dwa fronty ...
Jestem nieprzytomna z niewyspania i jakoś dziwnie słabiutka
Oby tylko mnie jakaś zaraza nie złapała , bo kto się futrami zajmie ?
Zaraz jadę z Filippo .
Oby nie zrobił drugiego po drodze bo to cuchnie masakrycznie

Gucio już bryka ,a Karmelito poluje na ptaszki ,po całonocnych harcach ze swoją laską na nowej oponce

Marzy mi się choćby 3 godzinki snu

Och współczuje - wiem co to niewyspanie, co prawda nie koty, a dzieci dzisiaj zwłaszcza Jurek bardzo go bolała noga więc władował mi się do łóżka - jestem po dwóch kawach i popijam ReD... co moze doda mi skrzydeł :mrgreen:

Kciuki za ekipę :ok:

Współczuję...
Oby to paskudztwo już się od Was odczepiło :ok:

Śliczna oponka! Jak kotulce wyzdrowieją to będą się o nią tłuc! :mrgreen:

ale będzie dobrze :ok:

Oby to już była końcówka tego chorowania! :ok:

Znam takowego wirusa osobiście - na sobie i mężu - załatwił nam upojnego Sylwestra dwa lata temu

Bardzo współczuję kotom i Tobie.

Nie zaglądałam, ja wyrodna, a tu takie problemy... Mocne :ok:

za kociaste i za Twoje zdrowie też, Amyszko. Gucio w chusteczce tak dramatycznie wygląda. Jak Filipek się czuje?

halo jak zdrówko?
Ola niespokojna

agnieszka1565 pisze:halo jak zdrówko?
Ola niespokojna

Czterej Musztardowie też zaniepokojeni

i Patmol się martwi

Wczoraj jeszcze o 15-ej Filip był w kuwecie i miał rozwolnienie i zaraz zwracał

Ale potem się uspokoiło :ok:

Wczoraj wieczorkiem pielęgniarka Maja zrobiła ostatni zastrzyk Gutkowi ,a kolejny Karmelitkowi :wink:

Gutek uciekł w podskokach ,Karmelek nie zdążył burknąć i dalej sobie spał na fotelu

Dziś kolejny zastrzyk dostał już Filipek i nawet się nie obudził :mrgreen:

Wieczorkiem dostanie ostatni zastrzyk Karmelito

Jeszcze jeden jest na jutro dla Filipka ...

Dobrze że Maja ma dziś wolne

Nie chcę zapeszyć ,ale na razie sytuacja opanowana :oops:

Dziś się wyspałam wreszcie :mrgreen:

Nie cieszę się na razie zbytnio ,bo na razie są na lekach.
Będę się cieszyć dopiero jak wszystkie wrócą do normy bez leków ,będą normalnie jeść ,a w kuwecie będzie normalny urobek ...
Jak na razie nie ma żadnego urobku,a ja za każdym razem jak któryś idzie do kuwety ,mam duszę na ramieniu :oops: