Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 05, 2011 10:29 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Jakie ładne, zgrabne kotki :1luvu: A szaraczek to taki whiskasowy, prawda?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 12:15 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Tak, Pinki łiskasowa :) (banerek u mnie w podpisie)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 12:18 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Podobają mi się srebrne kotki. A sama mam dwa czarne, jednego pingwinka i jedną buraskę z rudym noskiem. Ale koty wybierałam ze względu na to, że to właśnie one pojawiły się na mojej drodze a nie ze względu na kolor futra.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 12:39 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Mi się ogólnie zawsze marzył kot. Najlepiej jak by był czarny. Ale jakoś tak zawsze było, że nie mogłam mieć kota. No i mojemu tacie się kociaki urodziły, więc powiedział, żebym wybrała. Były 3 czarno białe i jeden czarny. Od razu wiadomo było, którego wezmę :mrgreen: Ale w tym przypadku to nie robiło różnicy dla reszty kotów, bo reszta u taty została i ma się dobrze :) I to jeszcze takie wielkie kocury z nich są. Nawet kotka jest od Borubara większa.
Marzy mi się jeszcze czarny szylkretowy kot (dopiero tu się dowiedziałam, że taki 'kolor' futra ma nazwę) ale zawsze myślałam, że to, że kiedyś takiego spotkam na swojej drodze graniczy z cudem. A teraz jak patrzę na stronę schroniska to co chwile jakieś szylkretki tam trafiają.. Może kiedyś będę mieć wymarzone futro hehe :smiech3:

A Pinki mam na DT, niestety teraz nie mogę mieć drugiego kota na stałe, finansowo nie dam rady :( Ale gdyby była taka możliwość to by została i kolor futra nie ważny dla mnie, bo jest kochana strasznie..
Więc jak chcesz łiskasową panienkę, to wiesz, mała domku szuka ;) :lol:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 12:44 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Już zapowiedziałam mężowi, że gdy przytarga kolejnego kota, to musi mi znaleźć nowy dom. Skończył nam się metraż. I finanse. Tym bardziej, ze kicie u nas chorowały ostatnio. Nowy kot na pewno załapałby chlamydię- prawdopodobnie to cholerstwo męczy nasze stadko. Więc nie mogę teraz sama kogoś przygarnąć :roll: Ale kicia na pewno znajdzie domek :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 17:26 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar tak na małą warczał, burczał i się złościł, a teraz same zobaczcie :D

Obrazek
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 17:42 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Ale słodki widoczek :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 17:44 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Potrzebowały trochę czasu :)
i teraz ty też masz takie rozkoszne obrazki :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:06 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar prawie miesiąc potrzebował, żeby ją zaakceptować. Później zaczął się przekonywać, że nie jest taka zła. A teraz, że może nawet pomóc wymyć futro :smiech3:
Szkoda będzie mi ich rozdzielać...
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:15 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

No będzie szkoda :(
Borubar już poznał co to znaczy mieć towarzystwo i ciężko będzie mu samemu .
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:17 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Trzeba będzie mu znowu jakiegoś towarzysza znaleźć ;)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:23 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Afra666 pisze:Trzeba będzie mu znowu jakiegoś towarzysza znaleźć ;)

O właśnie :) :ok:
dasz szansę kolejnemu kotkowi :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:29 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Chciałabym :)
Tylko się zastanawiam, czy teraz to będzie dobry pomysł, bo do wakacji musiałabym znaleźć domek. Bo wakacje zwykle spędzam w dużym stopniu poza domem. Borubar wtedy będzie u mojego taty, ale taki kot na DT lepiej żeby ze mną był zamiast znowu zmieniać miejsce. Ale nad tym jeszcze się zastanowię.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:36 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Do wakacji jeszcze mnóstwo czasu , zdążysz zorientować się w sytuacji :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 09, 2011 0:01 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Ktoś mi tu na muzyka rośnie :D
Tylko jeszcze nie wiem kto ;)

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 47 gości