EdytaB_a pisze:prawda jest taka, ze ludzie (pewnie ja czasem też) udzielają "dobrych" rad dla (jak im się wydaje) naszego dobra,
ale potem idą do swoich domów, zamykają za sobą drzwi i mają swoje sprawy i życie i tak naprawdę mają całą resztę w nosie.
Ważne jest tu i teraz ,
ważne jest robić wszystko żeby samemu byc szczęśliwym.
Trochę nieskładnie mi to wyszło
Ale wiem, o co chodzi

Erin pisze:Wiem, że chcesz mieć dobre relacje, ale czasami to jest bardzo trudne.
Niestety. tylko nie zrozum mnie źle - nie zależy mi na dobrych relacjach z
każdym 
ale z nimi akurat tak
Patmol pisze:może Twoi rodzice mają nadzieję
że jeszcze się zejdziesz z TYM od smoka

i obawiają się, że kolejny kot może to utrudnić
Pewnie nie, ogólnie moja rodzina jest na niego wkurzona, chyba nawet bardziej niż ja
Mama już teraz ma pretensję, że nie mam firanek

I boi się, co będzie, jak będę chciała gdzieś wyjechać
Mówi, że do jednego kota prędzej ktoś przyjdzie jak do dwóch
A koleżanka, która deklarowała się, że do jednego kota chętnie przyjdzie
jak wyjadę
wczoraj powiedziała, że w zasadzie ma uczulenie na koci mocz
I jeden kot to jeszcze ok ale dwa to już gorzej
Chociaż wczoraj jej nic o drugim kocie nie mówiłam