Solano pojechała do swojego nowego domu do Wałcza.
Cieszę się, że znalazła swój własny dom, ale muszę przyznać, że dzisiaj jakoś smutno mi strasznie... Długo była z nami więc się strasznie przywiązaliśmy do niej. Gdyby nie to, że w domu mam 4 swoje koty to kto wie.
Od początku wiedziałam, że kociaki będą z nami tylko jakiś czas, ale mimo wszystko będzie mi jej brakowało.
Dobrze, że trafiła na fajny domek więc jestem spokojna, że będzie tam miała dobrze. Trzymam kciuki, żeby szybko się zadomowiła.
Tym bardziej dziękuje za zdjęcia Nico, szczególnie dzisiaj potrzebowałam popatrzeć jaka jest z Wami szczęśliwa
