Nie byłam optymistycznie nastawiona niestety

no i przypuszczenie się potwierdziło, nie wypowiem się po raz kolejny na temat naszego prawa i jego egzekwowania, to nic nie zmieni
Co teraz, co jeszcze można zrobić? Ja zawsze jestem za tym, żeby zwracać się o pomoc do kogoś, kto się zna, fachowca, w tym przypadku - jakiegoś konkretnego adwokata. Dobry "papuga" (nie piszę tego absolutnie obraźliwie) może wygrać beznadziejną nawet sprawę. Wiem, że to kasa, duża niestety

Co tu zrobić??
EDIT błąd
Ostatnio edytowano Sob sty 08, 2011 20:23 przez
Katia K., łącznie edytowano 1 raz