hehe wiem, wiem, nawet tego ze schroniska porywa z ręki i się zajada To kochany kociuś tylko nieśmiały i pewnie po przejściach. W domku szybko doszedłby do siebie!
też bym chciała takie domy klonować... - ale niełatwo ostatnio o dobre domy dla dorosłych kotów....
wierzę, że gdzieś na Kevina czeka dom! na razie nie mogę wziąć tymczasa... - a już jeden na Paluchu na mnie czeka od jakiegoś czasu.... - za dużo bezdomniaczków, za mało domów.....
Kevin to naprawdę przepiękny, mądry kot. Jest wystraszony i być może nie zaznał ciepła i dobra od człowieka... Stąd początkowy dystans do glasków... W kochającym domku szybko dojdzie do siebie