Witanko noworoczne

!
Dziękujemy za życzenia i wszystkim zyczymy również Szczęśliwego Zdrowego (!) Nowego Roku!
Sorki, że mnie nie było, ale miałam mega lenia

.
Z moimi futrami przeprowadziłam noworoczne rozmowy
Do Kotyka:
"Kotyczku, ty musisz się zsocjalizować! Pamiętasz, to był warunek twojego zamieszkania z nami. To mieszkanie/ łóżko/kaloryfer jest wspólne i musisz nauczyc się dzielic . Omijajcie się szerokim łukiem bez dawania sobie po pysku. Ja na prawdę nie chciałabym, abyś musiał sie wyprowadzić."
Do Mijki:
"Mijunia, no nie możesz się tak tym Głąbkiem stresować. No spójrz na niego. Widzisz ten głupi wyraz pyska? Ty powinnaś mu współczuć! No spójrz przez okno - widzisz jak jest zimno i mokro? On tam musiał mieszkać. Więc weź proszę kochana na wstrzymanie."
Z Kirunią tez chciałam pogadać, ale mi nawiała pod schody

.
Z ciekawostek, Kotyk bawił się jedną bombką i igła od choinki wbiła mu się w nos
Kalinka juz zupełnie samodzielnie łazi po domu. No i chyba idą jej czwórki

, bo ma od 1 stycznia 38 stopni i coś jej się z nochala sączy.