

Wesoło było, bo Duża zabezpieczyła łóżko takimi szmatami, co je potem wymoczyła w Domestosie i mogliśmy się bawić poza klatką!!! Tylko z wujkami i ciociami pobawić się nie pozwoliła. A oni chcieli, i my też 






















Feebee pisze:Wujek Frodzik-kosmita, zawsze mi się podobał.
Wszystkie koty po kociemu piękne. A maluchy jakie zadbane w porównaniu z pierwszymi zdjęciami.
Nie mogę tu zaglądać za często, bo muszę być rozsądna, a jak się ogląda fotki takich śliczności, to emocje biorą górę nad rozsądkiem.
Życzę dobrych domów dla braciszków.
:loce:tillibulek pisze:o rany, ale ta relacja zdjeciowa rewelacyjna - przepiekne fotki!!!!!!![]()
![]()
:loce:
czarny maluch zupelnie jak brązowy![]()
Ten brąz to od światła z żarówki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości