Atka pisze:Najpiękniej to wyglądało, jak w pewnym momencie Filip się położył na grzbiecie i zaczął rozkosznie machać łapkami, a młoda głupiutka nadal warczała. Normalnie mnie brzuch rozbolał ze śmiechu
Po paru godzinach jej przeszło, wieczorem już było noski noski, noc spędzili razem.
Ooooo

aż się prosi o filmik
Atka pisze: Ciocia Amiga obsyczała bratanicę sowicie i udała się w jakieś spokojniejsze rejony mieszkania.
No w końcu młode swoje miejsce musi znać
Atka pisze: Po paru godzinach Gullis była dogadana z Futrzakami, ciocia Amiga nadal obrażona siedziała niewiadomo gdzie, poszłam zaimportować Tuńczyka. Gullis się Tuńczyka przestraszyła, syknęła i ... musiałam znów ją schować
Z Tunką też sie dogra, bo czemu by nie, musza sobie ustalić kto jest góra i będzie spokój
Atka pisze:Tuńczyk postawił sierść na sztorc (sierść, całą!, nie sam ogon)
Nie no jak można w takiej sytuacji nie mieć aparatu pod ręką
Atka pisze:Najpierw krokiem dzikiej pantery zakradła się do pudła, gdzie na kocyku Gullis leżała ... Furia. Chwila konsternacji i wznowienie poszukiwań. Oho! Na łóżku siedzi wróg!
Dziki zwierz zakradł się w pobliże wroga. Wróg go w końcu wypatrzył. Zeskoczył i stanął, oczy wielkie i okrągłe mu się zrobiły. Dziki zwierz okrążył Wroga, krokiem tak wolnym, że jakbym miała czujki ruchu, to by zasnęły z nudów

Wróg stał i patrzył. Dziki zwierz powąchał Wroga. Wróg pisnął i dał krok do tyłu. Dziki zwierz nadal okrążając postanowił obwąchiwać dalej. Wróg wycofał się na z góry upatrzoną pozycję, czyli łóżko.
Dziki zwierz obszedł teren, nadal skradając się wolniej, niż stuletni żółw w melasie. W końcu wskoczył na łóżko, wprost za plecy Wroga.
Wróg podskoczył, Dziki zwierz podskoczył i oba zamarły.
Genialna relacja
MariaD pisze:Atka pisze:Bardzo brzydkie słowa
Gdzie ta młoda taki słownik podłapała.

Pewnie w tym samym miejscu co Fenriś
Atka pisze:Obserwacja naukowa nr 2:
Dwie kocice obrzucające się słowami czułymi inaczej powodują, że całe stado kotów przypomina sobie, że oni też mieli sobie nawzajem coś do powiedzenia...
Czasem wystarczy 1 rzucający obelgami na wszystko kociak - tak było jak prztyszedł Fenriś i nagle Fryga i Aria żyjące w komitywie od 3 lat zaczęły na siebie też syczeć

, na szczęście całej trójce szybko przeszło
Atka pisze:Nowy kotek TZ-ta zjadł mu kabelek od iPhona.
Co najbardziej zmartwiło TZ-ta?
Że absolutnie nie może powiedzieć
to wszystko przez te Twoje koty!


biedny

Ja to jestem ciekawa czy jak między fotkową niespodzianką nr 2 i tą nr 1 zawiąże się komitywa kociąt to Wasze mieszkanie faktycznie to wytrzyma
