Nikusiowo-Jeżynkowo. Asmi [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 25, 2010 18:29 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Jakie piękne zdjęcia :1luvu:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie gru 26, 2010 0:15 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Piękności :1luvu:
Chciałabym mieć z jednego ubarwionego tak jak Asmi, ale najpiękniejsze są i tak Jeżynki i Mizia :oops: :1luvu:
Jeżyna normalnie bym zjadła.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie gru 26, 2010 21:29 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Jeżyn jest przepiękny, łagodny, przytulasty, słodki. Kot idealny. Jeżynka malutka, dalej troszkę biedniutka i chudziutka, ale przebojowa i bardzo aktywna. Asmi kocha wszystkich i nie przejmuje się syczeniem (Mizi). Puchat już go zaakceptował jako swoją kopię w prążki.
A starsze koty - Puchaś i Nikuś bez zmian, dużo leżakują, czasem w otoczeniu trojga dzieci, czasem chwilę się z nimi bawią, ale leniwie. Mizia - na szczęście - na razie nie czuje się gorzej.
W Wigilię honory gospodarza pełnił Asmi. Inne, na widok gości, pochowały się. A Asmi z kolanek na kolanka, bardzo mu się podobało, że tyle osób.
No i po Świętach. Jutro będziemy negocjować kastrację kocurków.
Paluszek
 

Post » Czw gru 30, 2010 18:40 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Nowe zdjęcia:
Asmi wie, ze trafił do nas dzięki Miau…

Obrazek

Małe żyją w pełnej symbiozie i przy misce…

Obrazek

I w łóżeczku…

Obrazek

A to nowe wyposażenie do szafy, żeby było ciepłe posłanko, bo dzieci lubią tam czasem spać z wujkiem Nikusiem:

Obrazek


Asmi byl dzisiaj u weta, bo kichał. Nic dramatycznego, ale bałam się, ze w Sylwestra nie znajdę lekarza, gdyby się pogorszylo. Pojechaliśmy taksówką w obie strony, bo zimno. Na kichanie dostał tylko lek podnoszący odporność, za to ma kopalnię świerzba w uszach (Stronghold i pooglądać uszy Jeżynek, ale chyba jest ok, zobaczę jutro przy lepszym świetle), i ma przepuklinę pępkową (do operacji razem z kastracją). A kastracja chlopaków - przelożona na wiek około 7 miesięcy - czyli luty - marzec. Jajeczka znów oszczędzone :wink: I dostaliśmy jakieś korple witaminowe do podawania razem z pokarmem na wzmocnienie dzieciaków. Uff, odpoczywamy...
Paluszek
 

Post » Czw gru 30, 2010 19:21 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Świerzb jeśli jest leczony nie jest zbytnio zaraźliwy. U mnie w każdym razie nigdy się koty nie zaraziły.
Ja świerzba zawsze leczyłam dousznie - oridermyl(ale są też inne środki). Moim zdaniem i tak powinnaś czyścić mu uszy np. otosolem.
Co do uszu Jeżynek to możesz sama nic nie stwierdzić. Żeby zobaczyć świerzb we wczesnym stadium trzeba użyć otoskopu i mieć pewne doświadczenie w rozpoznawaniu tych pajęczaków. Poza tym bywa tak, że niektóre koty wydzielają więcej woskowiny i może Ci wydawać, ze uszy są brudne. Sama nie odróżnisz woskowiny od niewielkiej ilości wydzielin świerzobowca i martwego naskórka.
Świerzbowiec uszny jest bardzo upierdliwy. Bywało już tak, że odtrąbiałyśmy z wetką sukces, a po trzech-czterech tygodniach był nawrót.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw gru 30, 2010 19:42 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

No tak... Ale z Jeżynkami to do weta jednak po Sylwestrze. Może jeszcze się nie zaraziły? Uszy mam oczywiście czyścić. Najgorzej jakby zarazil się Puchat - to już mamy świerzba na zawsze, wszyscy, bo Puchata nie da się leczyć ani wyczyścic uszu, chyba że w narkozie :roll:
Paluszek
 

Post » Czw gru 30, 2010 19:52 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Paluszek pisze:No tak... Ale z Jeżynkami to do weta jednak po Sylwestrze. Może jeszcze się nie zaraziły? Uszy mam oczywiście czyścić. Najgorzej jakby zarazil się Puchat - to już mamy świerzba na zawsze, wszyscy, bo Puchata nie da się leczyć ani wyczyścic uszu, chyba że w narkozie :roll:

Raczej mało prawdopodobne, żeby się Puchat zaraził. Asmi jest u Was krótko, a te pajęczaki nie fruwają przecież w powietrzu.
Poza tym są inne bardziej drastyczne metody na świerzbowca przeznaczone dla opornych lub dzikich kotków np. ivermektyna.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw gru 30, 2010 20:14 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Dzięki! Nie wiem, na ile to zaraźliwe. Puchat zwykle tylko chwilę leży koło małych, potem się przenosi w spokojniejsze miejsce, więc może nie... A inne koty w razie czego dadzą się leczyć. Lek zapamiętam, ale oby się nie przydał...
Paluszek
 

Post » Pt gru 31, 2010 12:41 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku!

Obrazek

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 01, 2011 16:05 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

U nas było dość cicho. Fajerwerki pięknie było widać przez okna, ale z oddali - a słychać tylko takie ciche puk-puk. Nikuś nawet nie wstał z fotela, tylko patrzył stamtąd na rozbłyskające światełka, a małe... we trzy siedziały na parapecie w małym pokoju i oglądały. Puchat spał przy mnie, bo on trochę głuchawy, Mizia popatrzyła na mnie, jak się zaczęło, lekko zaniepokojona, ale ją pogłaskałam i poszła spać. No i noc sylwestrowa minęła na szczęście bezstresowo. Kotom złożyłam jednolite życzenia - zdrowia, zdrowia, zdrowia!!! Czego i ludziom życzę w Nowym Roku!
Obrazek
Paluszek
 

Post » Nie sty 02, 2011 20:47 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Wszystkiego Najlepszego w nowym roku dla Was i dla Kiciów! Zdrówka przede wszystkim :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

U nas było wyjątkowo dużo fajerwerków i to bardzo blisko. Ale powiem szczerze, ale koty bardziej się boją odkurzacza niż tych całych fajerwerków. No nie chciały wyjść balkon, to fakt. Ale nie zauważyłam, żeby jakąś traumę miały z powodu fajerwerków.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 04, 2011 20:04 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Dziękujemy i wzajemnie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzisiaj byliśmy z Asmim u weta ponownie, bo dalej kaszle. Tym razem dostał antybiotyk. poza tym pytałam o Mizię, jako najbardziej kiepską z towarzystwa, Mizia ma zaordynowane kroplówki oraz środek przeciwwymiotny (jest słaba, leży, nie je, nie pije i wciąż ma odruch wymiotny). Podaliśmy w domu i Mizia jak nowa. Zaczęła jeść, biegać. Szkoda, że to tylko leczenie objawowe, nie przyczynowe. Ale zawsze chwilę jest jej lepiej. Kroplówka wisi na lampie, będziemy powtarzać. Jakoś dobrze nam się teraz współpracuje z nowymi wetami, i chociaż trochę dalej, jesteśmy zadowoleni, wszystko wiemy o co chodzi, i jest poprawa. Oby nowy rok był jak najzdrowszy!!!
Paluszek
 

Post » Wto sty 04, 2011 21:34 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Oby :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sty 10, 2011 17:00 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

Udało się :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: Córce się udało wysmarować kark Puchasia Strongholdem. Ale mu głupio, że tak się dał podejść :mrgreen: Jednak uszy ma brudne, ale chyba ten zabity świerzb wytrzepie, bo wyczyścić nie da. Czyli Puchaś i Asmi mają świerzbowca, Asmi ma do tego grzyba na brodzie. Pozostałe koty na oko ok, ale pokażemy wetowi za parę dni. Na razie wszystkich wszystko swędzi (nas też). Buu...
Paluszek
 

Post » Wto sty 11, 2011 21:41 Re: Nikusiowo-Jeżynkowo :)

A są jakieś wieści do Kizi ??

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5050
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Tygrysiątko i 49 gości