TYSKIE MRUCZKI VII - czekają i czekają , domki potrzebne!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 01, 2011 23:11 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Moje niby petard się nie boją (okna mam maksymalnie wyciszone, ledwo co słychać), ale pierwszy dzień roku to zawsze masakra :( Są strasznie niespokojne, biegają bez sensu, nakręcają siebie nawzajem, żądają jedzenia, ale nie chcą jeść, chcą się przytulić, ale jak przytulam to jednak nie chcą :( dopiero pod wieczór się jako tako uspokajają :(
Nie lubię Sylwestra :( Ludzie się cieszą (w sumie nie wiadomo z czego) a ja zawsze myślę o ptakach na drzewach, o bezdomniaczkach, które nie rozumiejąc co się dzieje czują tylko strach :(

Justyna życzę Ci aby ten Nowy Rok był dobry dla Ciebie i Twoich futrzanych podopiecznych :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 02, 2011 9:11 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Biedny Pedrusiu :-(
Czytałam o różnych sposobach na noc sylwestrową aby ulżyć choć trochę swoim zwierzakom np zabawa, smakołyki, głaskanie, puszczanie muzyki. Ale przy tym wszystkim duże znaczenie ma też spokój wszystkich domowników. Ten spokój wewnętrzny w nas może udzielić się i pomóc zwierzakom.
Bazarek dla Vita do 05.06 godz 20

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=162515

Iljova

Avatar użytkownika
 
Posty: 1244
Od: Śro lip 21, 2010 19:14
Lokalizacja: Bydgoszcz (Chorzów)

Post » Nie sty 02, 2011 11:27 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Obrazek

Witam się w Nowym roku.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 02, 2011 16:43 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Jak się czują Tyskie Mruczki w Nowym roku?...

Przelew za bazarek "Karnawałowo i nie tylko na Tyskie Mruczki" już poszedł, ja myślę nad kolejnym, może nawet nad dwoma... zobaczymy ile uda mi się dzisiaj zrobić :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 02, 2011 17:26 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Bazarek z ciuszkami viewtopic.php?f=20&t=122230 już ruszył :) serdecznie zapraszam :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 02, 2011 17:27 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Dzisiaj minęły dwa lata jak odszedł mały słodki krówek Miluś :cry:

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Nie sty 02, 2011 17:52 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

LSVC pisze:Jak się czują Tyskie Mruczki w Nowym roku?...

Przelew za bazarek "Karnawałowo i nie tylko na Tyskie Mruczki" już poszedł, ja myślę nad kolejnym, może nawet nad dwoma... zobaczymy ile uda mi się dzisiaj zrobić :)

Bardzo dziekujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A więc w Nowym Roku :

Ozzi bardzo ładnie sika i nie cierpi :) ,przed chwilka dostał zastrzyk z antybiotyku i buskopanu i jutro jedziemy do weta na kontrol :)

Eustaszek po wczorajszym zatrzymaniu juz ładnie sika , tez dostal buskopan :)

Czort nadal jest nie do opanowania :roll: Jeszcze mi nie podałam leków :roll:

Maniek i Rysiek juz nie tylko razem sie bawią , ale tez razem jedzą :):):) Mms y wysłany do Kociary 82 i nie bawem bedą i tu na watku :)

Pedro juz sie nie stresuje , juz je i chodzi na spacery :)

A przed chwilką do adopcji pojechał Gucio , piekny swinek morski , bedzie mi go brakować ...

A reszta stada OK :)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie sty 02, 2011 17:54 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

marivel pisze:Dzisiaj minęły dwa lata jak odszedł mały słodki krówek Miluś :cry:

Pamietamy Miluś [*] , brakuje nam ciebie kochany jodno oki miziaku ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie sty 02, 2011 18:05 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Dobrze, że stadko wróciło do normy :) najlepsze wieści o normalnym sikaniu :ok: :ok: :ok:

i oby cały ten rok przynosił tylko same dobre wiadomości...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 02, 2011 18:06 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

i jeszcze drugi bazarek viewtopic.php?f=20&t=122232&p=6881182#p6881182 :mrgreen: byłoby super gdyby się okazał sukcesem... bo ja tak mogę cały dzień kartki robić...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 02, 2011 18:20 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Przesłałam link do Twojego bazarku LSVC moim znajomym, może ktoś się skusi.
Bazarek dla Vita do 05.06 godz 20

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=162515

Iljova

Avatar użytkownika
 
Posty: 1244
Od: Śro lip 21, 2010 19:14
Lokalizacja: Bydgoszcz (Chorzów)

Post » Nie sty 02, 2011 18:26 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Justa&Zwierzaki pisze:
LSVC pisze:Jak się czują Tyskie Mruczki w Nowym roku?...

Przelew za bazarek "Karnawałowo i nie tylko na Tyskie Mruczki" już poszedł, ja myślę nad kolejnym, może nawet nad dwoma... zobaczymy ile uda mi się dzisiaj zrobić :)

Bardzo dziekujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A więc w Nowym Roku :

Ozzi bardzo ładnie sika i nie cierpi :) ,przed chwilka dostał zastrzyk z antybiotyku i buskopanu i jutro jedziemy do weta na kontrol :)

Eustaszek po wczorajszym zatrzymaniu juz ładnie sika , tez dostal buskopan :)

Czort nadal jest nie do opanowania :roll: Jeszcze mi nie podałam leków :roll:

Maniek i Rysiek juz nie tylko razem sie bawią , ale tez razem jedzą :):):) Mms y wysłany do Kociary 82 i nie bawem bedą i tu na watku :)

Pedro juz sie nie stresuje , juz je i chodzi na spacery :)

A przed chwilką do adopcji pojechał Gucio , piekny swinek morski , bedzie mi go brakować ...

A reszta stada OK :)

:ok: Trochę spóźnione życzenia wszystkiego dobrego w nowym roku :)

Luinloth

 
Posty: 2090
Od: Śro lis 12, 2008 13:29
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie sty 02, 2011 18:56 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

te zyczenia wierszem pisane :1luvu: :1luvu: trafione w 10tke :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie sty 02, 2011 19:16 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

hmmm... rzeczywiscie... to juz 2 lata bez tego przemilego kiciusia... [*] Juz 2 lata ciesza sie nim aniolki... Milusiu, kochanie, znalam Cie krotko, ale zdazylam pokochac calym sercem :1luvu: Byles przekochanym, przeslodkim mruczkiem, przepieknym :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo zaluje, ze nie dane nam bylo sie porzadnie pomiziac, pobawic sie...
Jednak nie zapomne o Tobie, slodziaku, nigdy! Pamietam tamten dzien... dzien przed jego odejsciem... bylam u Justy by pomoc jej podac Milemu kroplowke... on byl juz caly obolaly, nie mial sil na nic, a kroplowka sie wogole nie chciala wchlaniac... :cry: Pamietam, ze jego cialko przelewalo mi sie juz przez rece, byl taki chudy, same kosci wrecz... :cry: a przeciez ze 3 tygodnie wczesniej na wystawie nie bylo poznac, ze cos mu dolega! Dumnie paradowal na smyczy po calej sali z ogonkiem i lepeczkiem zadartym do gory... Byl ciekawy wszystkiego, co go otacza, wszedzie musial wejsc, w kazda szpare zajrzec... odwazny slodziak byl... Pamietam, ze choc wtedy bylo tez wiele innych kocich pieknosci (Tryni, Hecio), to jednak Milus przykul moja uwage najsilniej, to do niego mnie ciaglo caly czas najbardziej :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie sty 02, 2011 20:50 Re: TYSKIE MRUCZKI VII - Ozzi najgorszy kryzys minął

Justa, druga czesc pieniazkow za wylicytowane w moim bazarku kosmetycznym fanty wlasnie poszla do Ciebie :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 679 gości