Zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

No właśnie, pozwólmy im być zwierzętami :evil:

Już pisałam o burzy - burzę zwierzę czuje, bo poprzedzają ją zmiany w atmosferze. Wybuchów nie poprzedzają. A widziałaś kiedyś, jak reagują bezdomne zwierzęta??? Też je zaprowadzisz na strzelnicę sportową???

MalgWroclaw pisze:Ciekawe, Irlandzka Myszko, co piszesz o Irlandii. Nie sprzedają, czyli nie dorabiają się na cudzej krzywdzie... I podobno (wiesz, jak to jest?) od kiedy w knajpach wprowadzono zakaz palenia, jakoś nikomu to nie przeszkadza? Raj, czy co?

Do raju to tutaj daleko :mrgreen:

Jeśli chodzi o zakaz palenia to bardzo śmiesznie jest w weekendowe wieczory jak przed knajpami stoją stada prawie gołych lasek (bo w pubach jest strasznie gorąco) i jarają :mrgreen:

Wiadomości z pierwszej ręki są zawsze najlepsze, dziękuję!

Ja tez nie rozumiem, pozwolmy im byc zwierzetami, czyli nie robmy nic i niech sobie radza same jak na zwierzeta przystalo?
Burza to co innego, na matke nature nie mamy wplywu, poza tym, jak juz zostalo napisane, nawet czlowiek jest w stanie zauwazyc, ze zaciaga sie na burze, a zwierzeta sa jeszcze bardziej wyczulone na zmiany pogodowe.

Dopiero trafiłam na ten wątek.Ja od zawsze jestem przeciwnikiem fajerwerków.Cieszę się bardzo z tego,że oficjalnie zostało ogłoszone iż można ich używać tylko w noc sylwestrową i noworoczną a używanie ich w ciągu dnia będzie karane.Mogę stwierdzić,że w tym roku było znacznie mniej tego strasznego strzelania na sylwester i na nowy rok.Jak opanuję swoje "niewychowane" sunie ze schroniska[potrafią pójść do sąsiadów w odwiedziny

] to na przyszły rok nikt w okolicy nie będzie strzelał "na moim niebie". :mrgreen:

Tak trzymaj, J.D. :ok:

pozdrowienia!

Witajcie w Nowym Roku

andorko specjalnie napisałam też o ptakach, bo nie wszyscy o nich pamiętają
gdy mówimy o fajerwerkach

każdy może mieć swoje zdanie na temat sensu akcji promowania nie strzelania
z petard i fajerwerków - zakładając wątek miałam tylko jeden cel - uświadomić
jak największej liczbie ludzi szczególnie właścicielom zwierząt,
że nawet jeśli ich zwierzęta nie boją się huku wystrzałów to są inne
szczególnie bezdomne i psy w ogrodach, przy budach
które się bardzo boją

my w domach możemy pozamykać szczelnie okna
włączyć muzykę a te zwierzęta na dworze, pod blokiem, w piwnicy
czują jak się ziemia trzęsie a huk wystrzałów jest dla nich straszny
specjaliści mówią, że to jest fizyczny ból
ja nie chciałabym tak się bać

wątek powstał gdy w sylwestra płakałam gdy przed moim blokiem
przed restauracją po raz pierwszy wystrzelono z ziemi ogromne ilości petard i fajerwerków
z niespotykanym hukiem
a obok na terenie firmy był pies stróżujący
nie potrafiłam się zachwycać fajerwerkami

teraz psa już tam nie ma ale ja postanowiłam coś zrobić

dziękuję Wam za przychylność i wrażliwość

Irlandzka Myszko dziękuję za informacje z Irlandii - tam Sylwester jest bez fajerwerków
najwyraźniej można się bez nich bawić

żeby chociaż były ciche fajerwerki - sama takie widziałam i słyszałam
przydałyby się jakieś normy dotyczące natężenia hałasu petard i fajerwerków
warto marzyć i działać

może trzeba wymyślić coś alternatywnego ? wspólnie wykreować nowa modę na świętowanie Nowego Roku
na przykład na piękne pokazy laserowe lub inne piękne pomysły

czekamy na Wasze propozycje !!!

Dobrego Nowego 2011 Roku !!!

Wibrysko, mam nadzieję - do napisania nie za rok. Przed nami Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. I wiele innych zabaw ludycznych. pozdrawiam

Przeczytajcie to, przeczytaj koniecznie, Andorko:
pisze dziennik "Rzeczpospolita"
Sylwestrowe fajerwerki zabiły ptaki
Ornitolodzy zastanawiali się, co spowodowało nagłą śmierć ponad tysiąca ptaków w małej amerykańskiej miejscowości Beebe, w stanie Arkansas. Już wiadomo co to było: stres i strach wywołane puszczanymi w noc sylwestrową fajerwerkami.
Zdaniem naukowców pokaz fajerwerków prawdopodobnie wywołał u ptaków tak wielką panikę, że przerażone nie kontrolowały już lotu, lecz wpadały na domy, samochody i na siebie nawzajem.
– Ptaki leciały na poziomie dachów domów, a nie na poziomie szczytów drzew, żeby uniknąć eksplozji nad sobą – wyjaśniła ornitolog Karen Rove.
W zależności od źródeł mówi się nawet o czterech do pięciu tysiącach padłych ptaków. To stres i strach wywołane przez sylwestrowe fajerwerki były przyczyną śmierci tysięcy ptaków w amerykańskim stanie Arkansas. Martwe kosy spadły z nieba w małej miejscowości Beebe – donosi RMF FM. Zdaniem amerykańskich ornitologów eksplodujące fajerwerki wywołały u ptaków taką panikę, że nie kontrolowały lotu. Starały się lecieć niżej od wybuchów i wpadały na domy, drzewa czy auta . Większość z 3 tys. martwych ptaków to kosy. – To właśnie ten gatunek ucierpiał najbardziej, bo kosy mają słaby wzrok – mówi ornitolog Karen Rove.
Mimo tak jednoznacznych wypowiedzi naukowców, władze stanowe zdecydowały o zbadaniu kilkudziesięciu martwych ptaków w laboratoriach rządowych w Madison, w stanie Wisconsin.

Gazeta Wyborcza: "Punktualnie o godz. 20. z trzech różnych miejsc we Wrocławiu wystrzeliły w górę sztuczne ognie. "Światełko do nieba" podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy było bardzo jasne i bardzo głośne. Trwający przez kilka minut pokaz fajerwerków obserwowały tłumy wrocławian. Na placu Gołębim na wrocławskim Rynku zgromadziło się ich więcej niż podczas niedawnego sylwestra. Oprócz Rynku, sztuczne ognie wystrzelono z okolic szpitala dziecięcego przy ul. Kasprowicza i kliniki hematologii na ul. Bujwida".
Czemu WOŚP nie może się obyć bez tego????

O tym samym myślałam.
I być może w Orkiestrze nikt o tym nie pomyślał.
Sądzę, ze należałoby ju z teraz zwrócić na to uwagę, żeby w przyszłym roku nie było takiego problemu.
Myślę, że są reformowalni i nie chcą w imię zabawy krzywdzić zwierząt.
Owsiak mówi, że czytaja maile. Może trzeba napisać o tym?

Może zrobimy petycję na petycje.pl? Jak myślisz, Lidko?

Z okazji Europejskiego Kongresu Kultury właśnie trwa we Wrocławiu pokaz pirotechniczny. Jak zwykle, ludzie nie mogą obyć się bez fajerwerków. I to się nigdy nie zmieni

"Cudowny" pokaz pirotechniczny z drugiej strony wyglądał tak: miasto sparaliżowane, korki jeszcze grubo po g. 23, hałasy - zabawa masowa na całego. Ciekawe, jak to się ma do hasła przewodniego Kongresu "Kultura dla zmiany społecznej".
Dla mnie kultura to dostrzeganie stworzeń wokół. A one nieszczęsne miały "cudowny" wieczór.
Puszczanie z dymem pieniędzy ludzie mają we krwi. Igrzyska są najważniejsze. Jak więc - organizując kolejne puszczanie pieniędzy z dymem, w majestacie Kongresu Kultury - możemy liczyć na "społeczną zmianę"? Na czym ta zmiana miałaby polegać?
Moja sąsiadka nie mogła wrócić z pracy, weszła w samo centrum wydarzeń, bo inaczej nie mogła. Porozmawiała sobie z motorniczym w tramwaju, powiedział, że zmiany w trasie dostał godzinę przed wydarzeniami, a i tak nie może jechać, bo są korki. Co będzie, jak będzie Euro - no, ale to są sprawy komunikacyjne, a na tym wątku zajmujemy się fajerwerkami wybuchającymi z każdej okazji.
Człowiek to bezmyślne stworzenie.

Witajcie!
to już trzeci Sylwester przed nami od kiedy założyłam ten wątek
proszę podsyłajcie znajomym link do wątku i kod bannerka (jest na pierwszej stronie)
może jeszcze ktoś się do nas dołączy

jeśli macie jakieś pomysły jak dotrzeć do ludzi z naszym apelem
to proszę napiszcie

cały czas zachęcam do świętowania Sylwestra/Nowego Roku bez fajerwerków
zróbmy to dla naszych i nie naszych zwierząt i ptaków (wiem, że ptaki to zwierzęta
ale chciałam je wyróżnić)

pozdrawiam

Zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Kto przegląda forum