SPIS KARM dla Kota

[wistra]

Jest jeszcze Power of Nature i Happy Cat Grain Free

[tamiska]

Oraz 1'st Choice bez zbóż kaczka z pomarańczą oraz Fish4Cats z rybą.

[magaaaa]

del, niestety TOTW tylko w zooplusie dostaniesz.

Najszybciej i najtaniej tu:http://www.e-karma.pl/product-pol-269-TASTE-OF-THE-WILD-Rocky-Mountain.html

Bardzo żaluję, ale moje koty wszystkie miały biegunke po tej karmie.
Szkoda

[Del]

No ja w końcu mam TOTW zamówiłam na zooplusie ,bo pokazywał system ,że można zamówić . Przesyłka dotarła do mnie po 5 dniach .

Odnośnie samej karmy ..... szału nie ma jadły parę chrupek wieczorem (ale to sylwester , były wystraszone głupimi fajerwerkami ) w nocy zjadły z pół małej miseczki , natomiast widać ,że bardziej Pani jest ucieszona karmą (w końcu bezbożowa ) niż same kociaki . Podobnie było z Acaną Praire Feast (w pomarańczowym opakowaniu) , teraz kupiłam Pacificaw (w niebieskim jeszcze niepróbowane ) i może już przejadł się kurczak ....
Natomiast szał kociaków jest prz RC Fit 32 oraz PPP delicate (ale mają raczej słaby skład)
Zobaczymy może polubią TOTW ,bo fajny skład i cenowo też da się wytrzymać ,a jak nie to będę może mieszać z ich ulubionymi ,aby zachęcić je ....

[mama-san]

No ja w końcu mam TOTW zamówiłam na zooplusie ,bo pokazywał system ,że można zamówić . Przesyłka dotarła do mnie po 5 dniach .

Odnośnie samej karmy ..... szału nie ma jadły parę chrupek wieczorem (ale to sylwester , były wystraszone głupimi fajerwerkami ) w nocy zjadły z pół małej miseczki , natomiast widać ,że bardziej Pani jest ucieszona karmą (w końcu bezbożowa ) niż same kociaki . Podobnie było z Acaną Praire Feast (w pomarańczowym opakowaniu) , teraz kupiłam Pacificaw (w niebieskim jeszcze niepróbowane ) i może już przejadł się kurczak ....
Natomiast szał kociaków jest prz RC Fit 32 oraz PPP delicate (ale mają raczej słaby skład)
Zobaczymy może polubią TOTW ,bo fajny skład i cenowo też da się wytrzymać ,a jak nie to będę może mieszać z ich ulubionymi ,aby zachęcić je ....

Chciałabym WRESZCIE zamówić karmę z hurtowni a nie kupować apteczne ilości w sklepie z ciężkie pieniądze, ale to poprostu niemożliwe: boję się że kupię coś co kocurowi nie przypadnie do gustu i będziemy się OBOJE męczyć tygodniami. Na 100% bezpiecznie mogłabym tylko kupić RC (indoor, fit, exigent- wszystkie pochania jak odkurzacz)- o których już niestety się tu naczytałam nienajlepszych opinii (przy okazji: czy ktoś wie czy RC zamawiany przez zooplus jest także produkcji polskiej czy też jakiś "oryginalniejszy"?).
Pierwsza próba z karmą Orijen (kurczak) była kompletną porażką, już chciałam resztę wysypać kotom podwórkowym, tak mój kocures grymasił. Ale wzięłam to na karb za małych chrupek które ciężko było złapać do pyszczka. Wersję rybną która ma chrupki większe początkowo zjadał (poszła jedna paczka 400g) ale jak kupiłam drugi raz to już się męczył, trzeba go było oszukiwać dostypując Royala. Raz też spróbowałam Acane (z jagnięciną) i jakoś poszło, więc może zaryzykuję po raz drugi. Zaznaczam że mój kocur jest generalnie żarłokiem a mimo to jak coś mu nie smakuje to "nie ma bata", będzie chodził obrażony a nie tknie.
Przekonała mnie informacja że koty mają dużo lepiej rozwinęty węch niż smak- to by tłumaczyło dlaczego czasami kot odchodzi od miseczki zniechęcony zapachem, ale jak mu się poda ręką wprost do pyszczka to się przekona i zaczyna jeść. Z tego samego powodu niektóre koty jedzą tylko do pół godziny po wyłożeniu- potem karma wietrzeje i przestaje je interesować- naprawdę! Mój chrzestny ma takiego kota który je WYŁĄCZNIE puszeczki Sheeba ( o składzie w ogóle nie ma dyskusji bo inne karmy są poprostu ignorowane) ale własnie zaraz po wyłożeniu- potem uznaje je za stare i niedobre i strzela totalnego focha

[tamiska]

Ja mam to szczęście, że mój kot jadł karmę suchą bez zbóż bez grymaszenia, je surowe mięso bez grymaszenia i puszki także

Jeśli chodzi o aromatyczną karmę to Fish4Cats tak wali rybami, że się wytrzymać nie da, a mój kot jak dostaliśmy do naszego sklepu próbki szału dostawał. Daje mu smakołyki z Fish4Cats, które tak samo śmierdzą i zrobi za nie wszystko, więc może warto z nią spróbować

[Del]

No moje podeszły dziś do miseczki zTOTW powąchały zjadły po 2 chrupki i koniec wymieszałam im z paroma chrupkami PPP i już więcej wcinają . Normalnie ja tu chce dobrze a one mają to w poszanowaniu

[tamiska]

Możliwe, że się przełamią


Ja TOTW nigdy nie dawałam, więc nie wiem co im może nie pasować. Zauważyłam, że mój kot i koty koleżanek lubiły bardzo aromatyczne i lekko mokre i tłuste chrupki (takie jak Applaws )

[Del]

Chyba muszę napisać ,że odnieśliśmy mały sukces z TOTW kociaki może nie jedzą tak szaleńczo jak PPP lub RC (ale wtedy się rzucały na miski i zjadały w ciągu paru minut całą swoją porcję dniową wg tabelki na opakowaniu ) . Teraz zjedzą parę chrupek i tak przychodzą do miseczki co godzinę , pół . Wydaje mi się ,że to lepsze niż najadać się na cały dzień ...

[J.D.]

Wszystko było super aż tu nagle kociaste zaczęły zwracać pokarm.Nie mam pojęcia o co biega ale tylko jedno zmieniło się -domieszałam ORIJEN'a.Może to od niego?jest drobny to może łykają jak na niego trafią?Bo to nie zdaża się często i nie wszystkie,hurtem.Ot.zachodzę do kociarni a tu kupka czegoś mokrego.Patrzę -pokarm.Nie ma wymiotów śliną czy śluzem tylko pokarmem.Ktoś wie co może być nie halo?

[KaleidoStar]

Troja tak ma, jak zbyt lapczywie je.. Z tym, że zdarza się to tylko przy śmieciowym żarciu, tzn whiskasie. Przy normalnych karmach (kupuję na ogół dla wrażliwych żołądków) może wciągać jak odkurzacz, a wymiotka nie ma...

[Loolek]

sproszkowane mięso drobiowe, kukurydza, jęczmień, ryż, suszona wątróbka, sproszkowane ryby, hydrolizat mięsa, włókna celulozowe, sproszkowane mięso, jajko w proszku, tłuszcz zwierzęcy, siemię lniane, pulpa buraczana, drożdże (suszone), olej rybny, chlorek potasu, chlorek sodu, borówka (suszona), jagody czarne (suszone), sproszkowane małże, sproszkowana cykoria, kwiaty nagietka lekarskiego (suszone), ekstrakt z jukki.
Zawartość mięsa albo innego źródła zwierzęcego białka: ponad 40 % (na sucho). Udział białka pochodzenia zwierzęcego w białku w karmie: ponad:81 %.

z Sanabelle jest cos nie tak

na stronie niemieckiej jest inny skład

sklad w wersji niemieckiej:
Fresh poultry meat meal, maize, barley, animal fat, salmon meal, fresh meat meal, liver (dehydrated), hydrolysed meat, powdered egg (dehydrated), rice, spelt, cellulose fibres, beet pulp (sugar removed), linseed, yeast (dehydrated), fish oil, potassium chloride, cranberry (dehydrated), bilberry (dehydrated), mussel powder (NZ) green lipped mussel extract max. 0.25 % (nutritionally supports formation and function of cartilage), chicoree powder, blooms of marigold (dehydrated), yucca extracts (dehydrated).

Moim zdaniem skład różni sie znacznie - a to ta sama karma -
- w polskiej wersji jest suche ( tak rozumiem "sproszkowane") w niemieckiej jest świeże .
- na pierwszy rzut oka lista składników też nie jest taka sama

dla mnie to straszna lipa gdy na jednym produkcie są różne składy w różnych językach

[Loolek]

Ziemniaki z dwojga złego są dla kota lepsze, ponieważ poddane wysokiej temperaturze kleikują i zamieniają się w bardziej strawne źródło węglowodanów niż zboża, co nie obciąża tak organizmu kotów i psów, dodatkowo ziemniaki raczej nie powodują alergii i ekscesów żołądkowych.

Oczywiście wszystko z umiarem. Na przykład karmy suchej Blue Buffalo Wilderness ziemniaki są w postaci włókna ziemniaczanego na 4 miejscu w składzie (czyli błonnika tak jak włókno buraczane), pierwsze 3 miejsca to mięso, a całe ziemniaki to dopiero 7 miejsce, czyli jest ich bardzo mało. Dodatkowo są zioła takie jak lucerna, żurawina, algi itd.

Taka karma moim zdaniem jest lepsza od tej, która ma na 1 miejscu owszem mięso, ale zaraz na drugim ryż, czyli bardzo duża część karmy to sam ryż.

Z dwojga złego należy wybierać właśnie karmy o takim składzie jeśli chce się karmić suchą. Niektóre koty karmione Royalem lub nie daj boże czymś gorszym mają problemy z przejściem na inną karmę, ale 99% z tych wybrzydzających da się przekonać przy odrobinie cierpliwości i warto to zrobić dla ich własnego zdrowia. Większość karm bez zbóż z dużą ilością mięsa ma jakby tłuste chrupki, co (jak zauważyłam) zachęca koty do konsumpcji.

Najlepiej jest karmić dietą BARF, jednak jeśli ktoś uważa, że nie ma czasu, nie chce mu się czy ma jakiś inny powód powinien zwrócić się najlepiej w stronę puszek, a na końcu w stronę suchych karm właśnie o takim składzie.

reasumując najważniejsze jest i tak źródło białka ...

co z tego gdy karma komunikuje brak zbóż , a głównym składnikiem są ziemniaczki i białko z ziemniaków itd.

do tego przytoczę to co mówi mój weterynarz o karmieniu karmami wysokobiałkowymi - "nie polecam, organizm a szczególnie nerki pracują na najwyższych obrotach, pewnie bedzie miło jakiś czas ale może skończyć się niewydolnością nerek..."

[tamiska]

O źródłach białka już pisałam, a ja na Twoim miejscu zmieniłabym weterynarza...


Koty są 100% mięsożercami i są stworzone do jedzenia głównie i tylko i wyłącznie mięsa, które jest w całości złożone z wody tłuszczy i białek, więc nie wiem skąd teoria z nerkami...


Karmy bez zbóż zawsze najwięcej mają białka zwierzęcego.

[MissTake2]

Ostatnio zaczęłam karmić Applawsem, tylko jedna rzecz mnie zastanawia. Karma jest robiona na kurczaku, a nie jest wzbogacana tauryna. Czy kurczak ma jej wystarczającą ilość? Gdzieś czytałam, że mięso myszy ma jej wyjątkowo dużo, a koty mają na nią spore zapotrzebowanie...