Żadnego zamętu, cisza i spokój, żadnych smarkaczy, odkurzaczy i innych atrakcji

Mam podgrzewaną miejscówkę na kaloryferze a jak mi się znudzi to idę do Mam pod kocyk. Chrupki mam, saszetkę po południu świeżutką i nie prosto z lodówki - czego chcieć więcej?
B. - całkowicie usadysfakcjonowany na zimę