BORGIS TERAZ MIŚ JUŻ W DS U KAMARI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 31, 2010 14:31 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Biedaczek kochany :(

Życzę ci z cełgo serca żeby Nowy Rok przyniósł ci wymarzony domek :ok:
ObrazekObrazekObrazek

ket

 
Posty: 175
Od: Wto sty 17, 2006 10:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 31, 2010 15:00 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Pozwolę sobie tutaj zagościć i życzyć najlepszego zakończenia. Niestety pomóc nie mogę - u mnie raczej psie towarzystwo i jeden kot \wychowani razem, to i kot sobie z nimi radzi\.
Niemniej jednak bardzo bym chciała, aby rudasek i wiele innych miało swe stałe miejsce w domach. Staram się słuchać uważnie może by komuś sprezentować jakąś bidę, bo ich nie brak. Przeraża mnie jednak to ze chyba 90% moich znajomych nie dałabym kota, - czy ja wymagam cudów czy Wy też tak macie
Najszczęśliwsza - nie wiem jak taka rana \ niech inni się tu wypowiedzą\, ale ja takie ranki - mam na myśli różne skaleczenia, zasypuję antybiotykiem w proszku i jeśli trzeba to do pyszczka druga dawka. ale to bardziej profilaktycznie - co do leczenia zaawansowanego to już wet

lizka121

 
Posty: 10
Od: Czw sie 19, 2010 9:26
Lokalizacja: częstochowa

Post » Pt gru 31, 2010 15:30 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Sliczny smutny kotek, niegdyś oswojony w swoim domku ,a teraz bezdomna ofiara mrozów i zwyczaju ogrzewania się pod maską samochodu, cierpiący już pooperacyjnie, ale będąc u ciebie najszczęśliwsza :1luvu: , ten kotek ma duże szanse, by przeżyć te najgroźniejsze dni i uniknąć powikłań. Ma czyściutką klatkę, ciepłą poduchę, domowy spokój z nadzorem domowników, dostęp do weta i lekarstw.
Wiem, że opieka domowa nad zestresowanym b.chorym kotem jest na pewno trudna i nie zastąpi szpitalnej, (w Częstochowie nie ma szpitalika ani nawet lecznicy całodobowej), ale nie ma innego wyjścia jeśli chcemy uratować rudaska - wspierajmy najszczęśliwszą

Potrzebne są rady np: jak karmić, by było lekkostrawnie i ......potem na bieżąco.

Samantha

 
Posty: 368
Od: Śro sty 31, 2007 21:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt gru 31, 2010 15:31 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

nieradzilabym zasypywac antybiootykiem - kiedys tak zrobilam sobie i na miejscu wyjalowionym przezciez z bakterii - wyrosl grzyb :roll:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 31, 2010 15:33 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Zastrzyk podany, dziękuję Kamili :1luvu:

Ja bym nie wiedziała jak się zabrać do tego...
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 31, 2010 15:36 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

No i kot został nazwany przez forumowiczów z Cafe Dom i Rodzina na Allegro :)

Od dziś zwie się Borgis

Jak ktoś zna to forum to wie kto to ;)
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 31, 2010 15:51 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

najszczesliwsza pisze:Obrazek

Więcej zdjęć będzie jak się Kitka przyzna gdzie schowała kabel od ładowarki do akumulatorków...



fajne zdjęcie, dobrze wygląda! Będzie dobrze, zobaczysz!! Borgis :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 31, 2010 15:56 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Ja zawsze wyobrażałam sobie, że zasypanie antybiotykiem ochroni ranę przed zakażeniem z zewnątrz - jak widac im więcej doświadczeń tym jesteśmy mądrzejsi. Ja niedługo jadę do pracy, życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, BORGISOWI zaś szybkiego powrotu do zdrowia, by ból minął jak najszybciej. Imię zaś jak dla mnie tajemnicze
zazdroszczę tym co dziś w domku :kotek:

lizka121

 
Posty: 10
Od: Czw sie 19, 2010 9:26
Lokalizacja: częstochowa

Post » Pt gru 31, 2010 16:02 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Lizka121 dziekujemy za zyczenia i wzajemnie zycze SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU!

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 31, 2010 16:31 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Szczęśliwego Nowego Roku 2011 :!:
Obrazek

I oby Borgis szybko dochodził do zdrowia!!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 31, 2010 16:58 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Samantha pisze:Sliczny smutny kotek, niegdyś oswojony w swoim domku ,a teraz bezdomna ofiara mrozów i zwyczaju ogrzewania się pod maską samochodu, cierpiący już pooperacyjnie, ale będąc u ciebie najszczęśliwsza :1luvu: , ten kotek ma duże szanse, by przeżyć te najgroźniejsze dni i uniknąć powikłań. Ma czyściutką klatkę, ciepłą poduchę, domowy spokój z nadzorem domowników, dostęp do weta i lekarstw.
Wiem, że opieka domowa nad zestresowanym b.chorym kotem jest na pewno trudna i nie zastąpi szpitalnej, (w Częstochowie nie ma szpitalika ani nawet lecznicy całodobowej), ale nie ma innego wyjścia jeśli chcemy uratować rudaska - wspierajmy najszczęśliwszą

Potrzebne są rady np: jak karmić, by było lekkostrawnie i ......potem na bieżąco.



Borgis :1luvu: najbardziej potrzebuje teraz ciepła (nie mam tu na myśli temperatury), a ciepła jakie może otrzymać od Człowieka...
Nie wyobrażam go sobie w zimnej lecznic, gdzie byłby traktowany jak kolejny przypadek, a nie jak CZUJĄCY KOT...
U mnie ma wszystko co najlepsze, weterynarza pod telefonem, który nie raz już dziś służył radą i wyprowadzał mnie ze stanu lekkiej paniki ;) to pierwszy taki kot u mnie przecież...
Stan Borgisa jest bdb. jak na to co przeszedł, "zaskoczył" i pożarł kolację, czekamy tylko na kupkę :ok:
Weterynarz mówi, że u kotów po tego typu zabiegach (amputacja) rany goją się szybko i kot szybko dochodzi do siebie i czarnowidztwo tylko pogorszy moje samopoczucie :) (a tego przecież się nie da zrobić, bo w końcu jestem najszczęśliwsza :mrgreen: :ryk:
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 31, 2010 17:02 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

O!! I pozytywne myślenie zdziała cuda!!! Za kupkę :ok: :ok: :ok: i najszczęśliwszą :ok: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 31, 2010 17:11 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

No i dał się wygłaskać, i wygląda na takiego, co chce więcej głasków...
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 31, 2010 17:13 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

najszczesliwsza mnie wczoraj nastraszyła, że szwy puściły :twisted:
Na szczescie ranka wygląda super, nie jest opuchnięta, widać odrobinke zaschnitej krwi, ale to zupełnie normalne. Dzisiaj od okropnej ciotki dostał zastrzyk, troszkę protestował, ale bez przekonania.

Borgis będzie kastrowany przy okazji zdejmowania szwów - bo teraz to byłoby dla niego za dużo.
Widziałam zdjęcia sprzed operacji - masakra... Teraz trzymamy kciuki za zdrówko :) I za domek - to bardzo ważne, bo przeciez na ulicę nie może już wrócić ... Ciocie prosimy o wsparcie ogłoszeniowe !!!

Mamy pod opieką jeszcze jednego takiego chłopczyka - ten był powieszony za łapkę na płocie ... Ma na imię Severino.
Obrazek
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt gru 31, 2010 17:23 Re: SILNIK ROZSZARPAŁ MU ŁAPKĘ KOT CIERPI POMOCY CZ-WA

Czy to aktualna fotka Severino?


Miałam przyjemność poznać go jakiś czas temu u weterynarza.


Azor siedzi przed klatką i chyba poprzez telepatię rozmawiają..
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 100 gości