S.K.NIEKOCHANE XVI- schroniskotki zapełniły klatki :(

Zajzalem tez do agresorow. Koteczka z wygladu zupelnie nie przypomina kota o morderczych instynktach. ;-)

Nie wspominajac juz o kocurku - spodziewalem sie jakiegos olbrzyma, a tu - kociaczek, ktorego ledwo dalo sie zobaczyc w kartonie... Ale nie sprawdzalem czy aby na pewno sa tak dzikie jak w opisie, ograniczylem sie do zagladniecia. ;-)

Na kociarniach bez szczegolnych zmian. Tyle tylko ze udalo mi sie dorwac Filemona. ;-)

Mialem go na rekach, nie wyrywal sie, choc probowal sie chowac... Ale on chyba bardziej niesmialy/wystraszony niz dziki...
Jego rudy brat dal sie dotknac. Bialo-rudy juz nie i dal mi dosc wyraznie do zrozumienia, ze sobie nie zyczy.
Udalo mi sie tez poglaskac Foresta, ale to tylko dlatego, ze spal... ;-)

Bardzo byl zdziwiony jak sie obudzil. ;-)

Do domu przy mnie poszla Hawana, domek fajny, bedzie tam miala dobrze. :-)

Ciesze sie, bo pamietam jaka byla z niej bida na poczatku...

to ja czekam na resztę relacji :wink:

sterczałam na drabinie jak Wy mizialiscie kotki
Fajnie ,że Hawanka w domu
dom znalazła tez ta nowa półroczna pingwinka, co to niby kupale robi do łózka
nie rozmawiałam z domkiem, ale wiem że domek o tym poinformowany

Merlinek juz grzeje dupsko w łózku :mrgreen:

weterynarz odrobaczył go i zapodał jednak antybiotyk na katarek
Rezydentka na razie w innym pokoju, syka na opiekunów :wink:

lubią tam mojego Merlinka :mrgreen:

Filemon najbardziej z nich jest możliwy do oswojenia, rudy tez czasem da sie dotknąć
Najbardziej dziczy biało-rudy Kadet- a on w 1 dzień wydawał mi się najbardziej do oswojenia :roll:

Pozostała trójka tez ma potencjał do ,,zrobienia z nich kotów,,, ale na kociarni na bank zdziczeja niestety
Ta bardziej biała - Saper-to Saperka-baba :wink:

tu razem z bracikiem -Hajdukiem

a to ostatni z ich bandy-ciagle jeszcze zasmarkany-Ataman

z to nowy kot-na obserwacji
nowy-671 / 10
od 29 12 w schr
z etykietką-ze agresor
ale moze to tylko ze strachu było

pamiętacie tę bandę na początku?
szkoda, że burasio nie dał rady

A, bo oczywiście zapomniałem. ;-)

Davidoff udaje, że dziczy. ;-)

Tzn. próbuje dać do zrozumienia, że nie lubi być głaskany, ale robi to dużo delikatniej niż biało-rudy. Albo ucieka, albo delikatnie (bez pazurów) kładzie łapę na ręce i zdecydowanym ruchem odpycha od siebie. ;-)

Dość komicznie to wygląda, ale jak już się udaje sforsować tę barierę i zacznie się go głaskać to jest zadowolony. :-)

Fajny kot z niego. :-)

Z miziaków jest jeszcze ten buras, który ma inne imię niż Hinode, ale ja pamiętam tylko to... ;-)

Fajny, duży, spokojny kicio. Ale najzwyklejszy, bury...
Choć o Hawanie dziś pomyślałem to samo, a znalazła dom... ;-)

No i były dziś dwie nowe wolontariuszki - choć oczywiście na 16... ;-)

siriwan-ja tak jeszcze na szybko
Dawidoff-to Dawidzia, kotka okazło się, bura w klatce? co miała byc zamiast Brokułem-Brukselką
o niej piszesz?
ona nie jest dzika, to miziak, tylko z pazurkiem

a ten buraś to Szango :wink:

jakie wolontariuszki?
trzeba jeszcze raz od wszystkich wziąć numery na takie sytuacje jak dzisiejsza
as najlepiej zaprosić tu na wątek

Mała1 pisze:Dawidoff-to Dawidzia, kotka okazło się, bura w klatce? co miała byc zamiast Brokułem-Brukselką
o niej piszesz?

przepraszam...

twoje warzywne rozważania mnie rozwaliły normalnie... Pozdrowienia dla brukselki

Mała1 pisze:jakie wolontariuszki?
trzeba jeszcze raz od wszystkich wziąć numery na takie sytuacje jak dzisiejsza
as najlepiej zaprosić tu na wątek

pierwszy raz były, zostały wstępnie oprowadzone i zaproszone do wątku (dwie nastolatki, wieku nie podejmę się określić, ale raczej mniej niż więcej :oops:

)

pomponmama pisze:
Mała1 pisze:Dawidoff-to Dawidzia, kotka okazło się, bura w klatce? co miała byc zamiast Brokułem-Brukselką
o niej piszesz?

przepraszam...twoje warzywne rozważania mnie rozwaliły normalnie... Pozdrowienia dla brukselki

no co

dziewczyny go/ją poznały jak siedział/a w pudle po Brokułach
stąd na drugie Brokuł

a jak okazło sie ,że to baba to z Brokuła zrobiłam Brukselkę-na drugie oczywiście

Mała1 pisze:siriwan-ja tak jeszcze na szybko
Dawidoff-to Dawidzia, kotka okazło się, bura w klatce? co miała byc zamiast Brokułem-Brukselką
o niej piszesz?
ona nie jest dzika, to miziak, tylko z pazurkiem

Podpisana/y jako Davidoff. ;-)

Bura/y sam/a w klatce, siedział/a razem z Cindy. ;-)

Zaraz wrzucę fotki które dostałem mmsem od Małej. ;-)

Pochrzaniły mi sie dni:(

Chciałam sie zapytac jak chrupki?
Bo mamy jeszcze do wykorzystania ok 250zł. Bardzo jestem szczęśliwa, że tyle sponsorów sie znalazło:))
Dokładne rozliczenie do potwierdzenia przez Małą zrobię na koniec roku