Nie tylko najpiękniejsze , ale też najzdrowsze, najmniej agresywne i takie jeszcze same plusy.....Nigdy jak do tej pory żaden czarny tymczasik nie zasyczał na mnie.Zawsze są super w obsłudze.Czaruś to daje się brać na ręce i nosić jak futrzana torba.Niesamowity koto!

Węgielek też niesamowicie spokojny miziak. Kocie dziewczynki to Miłka i Kinia. Obydwie są hebanowo czarne , łagodne i miłe. Jutro mam nadzieję na zrobienie im fotek lepszym aparatem, by wydobyć piękno czarnego kotka. Wiadomo jak trudno zrobić dobre fotki czarnemu kotu.
