Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

[aglo]

Jak się Antek czuje?

I czy odwiedził go Mikołaj?

Antek ma się dobrze.

Dziś odsypiał wczorajszy dzień, a rodzice razem z nim . Temperatura w normie, apetyt ponad normę .

Mikołaj, a raczej Dzieciątko, był/o .

Świnak skarbonka gra i śpiewa. No i jeszcze dostał przed świętami skrzynkę pocztową, która też gra i śpiewa.

A w czasie wieczerzy wigilijnej, kiedy rodzice się zajadali w najlepsze, Antek był zajęty robieniem...kupy...

[taizu]

A w czasie wieczerzy wigilijnej, kiedy rodzice się zajadali w najlepsze, Antek był zajęty robieniem...kupy...

Jak to w powiedeniu, kto ma pszczoły, ten ma miód, kto ma dzieci.. ten ma urozmaiconą konsumpcję

[MaryLux]

Jak się Antek czuje?

I czy odwiedził go Mikołaj?

Antek ma się dobrze.

Dziś odsypiał wczorajszy dzień, a rodzice razem z nim . Temperatura w normie, apetyt ponad normę .

Mikołaj, a raczej Dzieciątko, był/o .

Świnak skarbonka gra i śpiewa. No i jeszcze dostał przed świętami skrzynkę pocztową, która też gra i śpiewa.

A w czasie wieczerzy wigilijnej, kiedy rodzice się zajadali w najlepsze, Antek był zajęty robieniem...kupy...

pełny podział pracy

[aglo]

Koty mają dobrą pamięć.
W każdym razie na pewno Luna.

Z rok, półtora temu namiętnie ćpała krople Bacha.
Miałyśmy rytuał-ja wyjmowałam krople z lodówki, Lunka wskakiwała na taboret i nadstawiała paszczę. Ja wpuszczałam kropelki, a po Lunka domagała sie nagrody.

Dziś wyjęłam z tejże lodówki biogaję dla Młodego. Luna od razu wskoczyła na taboret i "krzyczała", żeby jej trochę dać.
Aż się zdziwiłam. Była taka, hmm, nakręcona, zadowolona, że to NA PEWNO dla niej.

Głód narkotykowy się odezwał czy jak?

Niezła akcja.

[MaryLux]

Brawo Lunka!

[KAsia Amy]

Mądry kotek!

[Hannah12]

Witam poświątecznie i spóźniona spieszę z życzeniami Noworocznymi.
Życzę Wam dużo siły i uporu.
Antosiowi zaś dobrej kondycji i sukcesów podczas rehabilitacji.
Antoś czekamy na kolejne zęby i Twoje głośnie uśmiechy
Serdecznie pozdrawiam

[aglo]

Dziekujemy za pozdrowienia!

Ja właśnie upiekłam chleb.
Po raz pierwszy w życiu.

Czekam, aż ostygnie i spróbujemy, czy nie za kwaśny

[Iweta]

Dziekujemy za pozdrowienia!

Ja właśnie upiekłam chleb.
Po raz pierwszy w życiu.

Czekam, aż ostygnie i spróbujemy, czy nie za kwaśny

Pewnie bedzie pyszny

[Hannah12]

Będzie dobry, ja też początkująca w te klocki.
Mam już na koncie 6 chlebów plus dzisiejsze dwa.
I parę bułeczek.
Korzystam między innymi z tego bloga http://pracowniawypiekow.blogspot.com/

[aglo]

Z przepisu, który dostałam, wyszły 3 blaszki chleba.

Mąż jest zachwycony, wczoraj zjadł chyba jeden prawie cały

Dzięki za namiar na blog, może jak już się wyrobię w pieczeniu chleba, to za bułki się wezmę :]

[Hannah12]

Bułki mi pokazała jak formować i jak piec moja córka ona od 4 lat piecze. To jej rady.
Bułki nie są trudne robisz ciasto wieczorom z tego bloga bułki pszenne najprostsze http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2 ... zenne.html, po wyrośnięciu ciasta odgazowujesz je i formułujesz małe bułeczki ( waga tak około 50-60 g), które układasz w formie kwiatka na blaszce do pieczenia tortów, smarujesz roztrzepanym żółtkiem i można czymś posypać np. sezam, mak. ( żółtko zatrzyma posypkę) posypać ulubionym . Wkładasz na noc do lodówki przykryte folią ( tak zwane zimne wyrastanie ciasta), rano wyciągasz odczekać trzeba (przed włożeniem do piekarnika ) tak do 30 min. Rozgrzać w tym czasie piekarnik i upiec.
Ja za jej poradą wytwarzam zawsze parę w piekarniku, rozpryskiwaczem. Jest lepsza chrupiąca skórka.
Fajna zabawa tylko trzeba mieć trochę czasu i cierpliwości.

[Kociara82]

wpadlam zyczyc wszystkim najbardziej szczesliwego i najbardziej kociego Nowego Roku Zdrowka, milosci i pieniedzy cala mase, a kotkom, ktore pod Wasza opieke, by znajdowaly szybko najlepsze domy, by zadnych powrotow z adopcji nie bylo, zeby sie kotkom szczescilo pod kazdym wzgledem, i niech zmaleje w nadchodzacym roku liczba bezdomnych zwierzakow
o polnocy bede myslami ze wszystkimi kotkami swiata

[MaryLux]

Witamy sylwestrowo i o zdrowie pytamy

[aglo]

Mamy się dobrze.

Barszczyk się robi, pizza się zrobi.
Wódka się chłodzi (ale nie dla mnie , ktoś musi ogarniać sytuację )

Antek dziś odmówił współpracy w trakcie rehabilitacji, ale i tak dał radę 30 minut ćwiczyć.

Sylwester na luzie...