Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

Ja też w książeczkach zapisuje. Może dziś porównam jak nie zapomnę

Mam ostatnio utrudniony dostęp do komputera, bo mi się zepsuł, dlatego rzadziej zaglądam. Bisou już wieczorem szalał z Cookiem i Mią, a dzisiaj rano zachowywał się tak, ajkby nic się nie zmieniło

Czyli nie taka ważna TA część

Ja wagę kotów zapisuję skrzętnie w folderze na komputerze. Mam tam sporo różnych notatek z datami

A co do Mii - jeszcze nie wiem, czy u mnie zostanie. To nie do końca tak, że skradła mi serce - ona jest śliczna, ale wydaje się, że człowiek nie jest jej potrzebny do niczego, poza napełnianiem miski. Jest zabawna, ma tupet i fajnie dogaduje się z chłopakami, ale nie tylko nie jest pieszczochem, ale wręcz unika dotyku. Wzięłam ją z Legnicy z myślą o mojej przyjaciółce. Ale ona nie jest jeszcze zdecydowana, bo adoptowała ostatnio młodą kotkę i na razie cieszy się tamtą kicią, a wiadomo, że wprowadzenie drugiego kota zmienia trochę relację kota z człowiekiem. Poczekamy, zobaczymy

Mia się dopiero oswaja, jej zachowanie pewnie się zmieni...

Weihaiwej pisze:Mam ostatnio utrudniony dostęp do komputera, bo mi się zepsuł, dlatego rzadziej zaglądam. Bisou już wieczorem szalał z Cookiem i Mią, a dzisiaj rano zachowywał się tak, ajkby nic się nie zmieniło Czyli nie taka ważna TA część
Ja wagę kotów zapisuję skrzętnie w folderze na komputerze. Mam tam sporo różnych notatek z datami
A co do Mii - jeszcze nie wiem, czy u mnie zostanie. To nie do końca tak, że skradła mi serce - ona jest śliczna, ale wydaje się, że człowiek nie jest jej potrzebny do niczego, poza napełnianiem miski. Jest zabawna, ma tupet i fajnie dogaduje się z chłopakami, ale nie tylko nie jest pieszczochem, ale wręcz unika dotyku. Wzięłam ją z Legnicy z myślą o mojej przyjaciółce. Ale ona nie jest jeszcze zdecydowana, bo adoptowała ostatnio młodą kotkę i na razie cieszy się tamtą kicią, a wiadomo, że wprowadzenie drugiego kota zmienia trochę relację kota z człowiekiem. Poczekamy, zobaczymy Mia się dopiero oswaja, jej zachowanie pewnie się zmieni...

rozumiem teraz.. ale myślę, że ona sie zmieni, musi do tego "dojrzeć", że człowiek to tez kumpel może być:) oby tak się stało

Ale to prawda, że poza charakterem przytulaśnym niektórych pieszczochów, ilość kotów ma wpływ na zachowanie kotów - mam wrażenie, że im więcej, tym bardziej są zajęte sobą i mniej potrzebują człowieka. Z wyjątkiem tych super przylepek (Asmi) i tych zazdrośników...

Może taka już być a może jej się zupełnie odmienić. Najlepszych przykładem jest moja Frejka. Była dzika, unikała dłoni, dotyku itd, a teraz mój osobisty grzejniczek i pieszczoch, oczywiście w swoich granicach i wtedy kiedy ona chce, ale jest. Może właśnie Mia jak zostanie sama z człowiekiem to zachce jej się miziania i w ogóle kontaktu? teraz ma towarzystwo to po co jej człowiek, poza michą :wink:

Weihaiwej-pogubiłam się, to ile Ty masz teraz kotów w domu? swoich dwóch chłopaków, Szelma, Mia a czarna Bajka?

Cztery

Cookie, Bisou, Mia i Szelma. Bajka obecnie nie przebywa u mnie, bo nie mogłam wziąć jej ze sobą na Święta(co było ustalone od początku). Ale jak wrócę do domu, to może Bajka też wróci do mnie. Dla Bajki i Szelmy szykują się już domy :ok:

Weihaiwej pisze:Cztery Cookie, Bisou, Mia i Szelma. Bajka obecnie nie przebywa u mnie, bo nie mogłam wziąć jej ze sobą na Święta(co było ustalone od początku). Ale jak wrócę do domu, to może Bajka też wróci do mnie. Dla Bajki i Szelmy szykują się już domy

to super, ze kocie beda miały domki

przyznam, ze szelma baaaaaaaaaaaaaaaaardzo mi sie spodobała:D

No to ja już nie wiem jak Mia wygląda. Była tu gdzies jej fotka?

Piękna, kolorowa kicia :1luvu:

Weihaiwej pisze:Dziękujemy Cioteczkom Cookie śpi smacznie wyciągnięty na kaloryferze. Tym razem sam, ale nie zawsze tak jest...

To małe kolorowe cudo to Mia

Szelmę mam w podpisie. Obie to szylkretki, ale bardzo różne

Szelma jest puchata jak szynszyla

Sliver, wiesz, jeśli Szelma Ci się tak spodobała, to może chcesz koteczkę?

Księżniczka Mia

Obrazek

Chyba troche urosła...

Weihaiwej pisze: Szelma jest puchata jak szynszyla
Sliver, wiesz, jeśli Szelma Ci się tak spodobała, to może chcesz koteczkę?

wzięłabym ją, bez gadania... ale M.ój nie zgadza się na kolejnego kota. więc odpada:( przykro mi, że nie mogę pomóć..

Już teraz wiem, coś mi się obie kotki pomyliły. Obie piękne, ale każda inaczej. Szelma to taka urocza dziewczynka, a Mia właśnie bardziej jak księżniczka.

Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

Kto przegląda forum