

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kolejny apel o pomoc.
Przed świętami w Gliwicach został znaleziony kocurek: ok. 3 miesiące, burasek, ma złamaną przednią prawą łapkę, pokiereszowaną miednicę, która początkowo spowodowała bezwład tylnych kończyn oraz ukręcone prawe uszko. Prawdopodobnie maluch został pokiereszowany przez dużego psa. W chwili znalezienia rana na jego głowie byął już podgojona, mogła pochodzić nawet sprzed 7 dni. Jak udało mu się przeżyć ten czas? Nie mam pojęcia...
[b]Uszatek 24 h po znalezieniu![]()
![]()
Obecnie uszatek przebywa w zaprzyjaźnionym DT pod Gliwicami a ja doglądam jego leczenia. Po tygodniu w cieple i na lekach wraca władza w tylnych łapkach, malec ma ogromny apetyt i korzysta z kuwety. Przednia połamana łapka kwalifikuje się do operacji, jednak na razie musimy na tyle podleczyć malucha, żeby potrafił poruszać się na tylnych kończynkach - dopiero wtedy będziemy myśleć nad chirurgią przodu.
RTG łapki
Jedno jest pewne - Uszatek ma wielką wolę życia, nie poddał się nawet w najtrudniejszych momentach. Gdyby ktokolwiek chciał pomóc nam w leczeniu uszatka, bardzo proszę o nawet najmniejszych datków na konto Fundacji Kocie Życie. Obecnie maluch cały czas dostaje leki, a jego planowana operacja może kosztować nawet 500 pln... To dla nas na prawdę dużo...
A może ktoś chciałby wystawić bazarek na rzecz malucha? Będziemy wdzięczni dosłownie za KAŻDĄ POMOC !!!
Dla wszystkich, którzy chcieliby pomóc Uszatkowi, podaję nr konta:
Fundacja Kocie Życie
ALIOR BANK: 30 2490 0005 0000 4500 8315 1633
W tytule przelewu: "DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE - DLA USZATKA"
Więcej szczegółów można znaleźć na stronie http://www.kociezycie.pl lub na wątku malucha:
http://www.kociezycie.pl/forum_kocie/vi ... f=1&t=1550
W sprawie kotka można też kontaktować się bezpośrednio ze mną na PW - Gosia B
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 48 gości