nie dopilnowalam - zjadl recepturke - panikowac?

[wistra]

jest okej, gumka po parafinie wylazla jeszcze do kuwety.
Potem mlody zjadl sznureczek od herbaty, ale doslal 3 strzykawki parafiny i wylazlo.

A teraz mam oczy dookola glowy i wszystko chowam

[wistra]

Wykrakałam.

godzinę temu Tygrys próbował zjeść ok. 20 centymetrową wstążkę. Taką materiałową.
Wyjęłam mu połowę po prostu wyciągając mu ją z gardła.
A ile było problemów ze złapaniem go...

Eh

[felin]

No to uważaj, bo najwyraźniej masz w domu milośnika pasmanterii Moja pierwsza kotka też uwielbiala wszystko co dlugie i pasjami obgryzala sznurowadla od butów. Kiedyś zanim się polapaliśmy, z drugiego końca kota zwisal kawalek takiego czegoś co trzeba bylo obcinać nożyczkami Na szczęście nic poza tym się nie stalo.
A nieżyjący już rezydent-senior przy ubieraniu choinki przed swoimi pierwszymi świętami porwal kawal lańcucha choinkowego (bratu udalo się nadepnąć na końcówkę i urwać). Kot dal dyla pod lóżko i szybciutko polknąl resztę - jakieś 6-8 cm. Szczęśliwie lańcuch zadzialal jak "wycior" i wrócil tą samą drogą po kilku minutach. Ale do końca jego życia trzeba bylo pilnie strzec choinki, bo zawsze znalazl coś ciekawego do przekąszenia Wstążeczki do wiązania kwiatów też lubil wcinać. Recepturkami się bawil, ale nie jadl.

Przy okazji - opisywali tu już przypadki zejścia kota z powodu polknięcia anielskiego wlosa czy lamety, a święta tuż-tuż. Lepiej zdwoić czujność!

[wistra]

wiem, czytalam ten watek.
Chyba w tym roku nie pozwole powiesic wlosow anielskich

[wistra]

no i znow znalazlam w urobku gumke recepturke.

W zwiazku z tym, ze wciaz nie mieszkamy sami, nie ma 100% ze on czegos znow nie zje. Rodzice jednak uwazaja, ze przesadzam, wiec pytam:

co moge podawac profilaktycznie, zeby w jelitkach byl poslizg?
Siemie lniane?

[felin]

Albo Bezo-pet. Swoją drogą, skąd bierzecie tyle recepturek? U mnie jakoś tak się nie walają po domu

[wistra]

to jest dobre pytanie.
Niestety, jezeli np tata ma jakies rzeczy zwiniete gumka, to mu nie przetlumacze, ze ma to chowac, albo zawijac czyms innym.
Bo przesadzam.

Niestety, nie mam sie za co, ani gdzie wyprowadzic.


Oczywiscie, wszystko na biezaco zabieram.
Ale....

Wybaczcie, nie bede publicznie pisac naszych stosunkow w domu, bo glupio.

[felin]

Niektórzy są niereformowalni;w szczególności panowie w pewnym wieku

Niestety, jezeli np tata ma jakies rzeczy zwiniete gumka, to mu nie przetlumacze, ze ma to chowac, albo zawijac czyms innym.

A zacznij może po prostu takie "skarby" wyrzucać do śmieci, to szybko zapamięta, że nie przesadzasz Ew. dobrze chować (żeby już dymu w rodzinie nie robić) i każ się prosić o oddanie. Albo zaproponuj tatusiowi, żeby sam zjadl gumkę od weka To podobna proporcja, więc może coś do niego dotrze

[wistra]

za taki tekst do Taty, albo za taka akcje, to by mi sie niezle oberwalo

[felin]

Żartujesz U moich rodziców takiego patriarchatu na szczęście nie bylo.

Co nie zmienia faktu, że najlepiej dziala spróbowanie czegoś na wlasnej skórze, więc pomyśl o tej gumce od weka

[wistra]

wole nie, chce, zeby sie odzywal jednak