» Wto gru 28, 2010 17:59
Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...
A to wieści z domu Plamka
Witam pani Marto!
U Waszego byłego "wychowanka" wszystko w najlepszym porządku. Byli z nim u weterynarza, grzyb nie okazał się grzybem. Pani doktor też wyraziła opinie, że to na tle stresowym. Z resztą już nic nie widać, zarosło się zupełnie.
Miał tylko początki świerzbucha w uchu, ale maść aplikują i już zniknęło.Badanie krwi wyszło w porządku.
Żarłok z niego straszny, niewybredny, zjada co mu się wsypie do michy, śniadania jada z pańcią z jednego talerza. Mój ojciec jeszcze pracuje, także wstaje wcześnie, to Tymek michy wypycha na środek kuchni, żeby coś wsypać, a na zapewnienia tatusiowe, że pani wstanie to da, nie daje się nabrać, tylko łbem popycha miskę, jeżdżąc nią po całej kuchni, żeby nie narobił rabanu na cały dom, chcąc nie chcąc ojciec zmuszony jest posypać przynajmniej kocich chrupek.
Do Korneli niespełna 3letniej mojej siostrzenicy przyzwyczaił się całkowicie, miętosi jego kocie futro, a on mruczy w niebo głosy.
W ogóle to zrobił się z niego straszny rozrabiaka, wnioskujemy, że czuje się zupełnie już jak u siebie. Nie ma żadnych zachamowań w kontaktach z kimkolwiek.Wczoraj w odwiedziny przyszedł mój wujek-pierwszy raz go widział (wujek rzekomo nie lubiący kotów, ale on tylko tak gada, bo zawsze wszystkie nasze sierściuchy przychodziły do niego bez oporów) no i Tymek wyszedł do niego na powitanie jako gospodarz domu-został przedstawiony przez Kornelię, tymi oto słowy: wujo Kapiego nie ma,bo umarł, był bardzo chory, ale teraz mamy nowego kocura, zwie się Tymon, też jest kochany!!!
No i jeszce jedno, jest strasznie radosny, skory do nieustannej zabawy. Dzis byłam u rodziców po długiej 5tygodniowej przerwie. Wchodzę, wołam kocura, a on podbiega i ucieka, podbiega i ucieka-nie daje mi się złapać. Myślę sobie, kot mnie zapomniał, dopiero matka uśwaidomiła mnie, że on tak zachęca do zabawy ,żeby się z nim gonić po domu. Jak się wybiegaliśmy - to w końcu sam mi wlazł na kolana i mruczeć.
Pozdrawiamy gorąco w ten mroźny czas, życzymy WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU kocur Tymek (dawniej Plamek) z rodziną!!!
z poważaniem Dagmara