Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Wstawie jak od rodzicow znowu aparat przyniose, bo tam zapomnialam.

:-)

Hohoho! Świątecznie Was pozdrawiamy!
Ale piękne te bałwanki i mikołajki :ok:

Masz talenta, Dorotko! :ok:

Witam Was wszystkich poświątecznie i serdecznie dziękuje za wszystkie życzenia

Secret, okazało się ,że jeden z bałwanków postanowił zostać w Krosnie :mrgreen:

Tak sie skrył, że dopiero w piątek go znalazłam przed wigilią, jak stół odsunęłam. Podejrzewam nawet, kto go pod ten stół zatargał :mrgreen:

ale jakoś przy wysyłce nie zorientowałam sie, że jednego brakuje :oops:

Doślę przed Wielkanocą :lol:

Jak jesteście ciekawe jakie ośmiornice to wstawiam , tylko w wersji bez kota

Auto znowu mi się popsuło :evil:

Jak jechałam do pracy to coś z tyłu gruchnęło. Myślałam, że to lód odpadł od błotnika. Jadąc cały czas czułam, że coś mi tylne koła blokuje. Albo mi coś przymarzło, albo okładzina z hamulców weszła między szczęki, albo łożyska :evil:

Szlaggggg jasnyyyyy !!!!!! :evil:

Fajnie, że nowy wydatek, a jeszcze z jednych długów nie zeszłam . Chyba sie pochlastam :crying:

Auto - kiepska sprawa :evil:

A ośmiorniczki super :1luvu:

I historia z zawleczonym bałwankiem też niezła :lol:

Balwanek ma u Ciebie dobry domek :-)

Nie ma sprawy. Osmiornice sa rewelacja. Emil obnosi i warczy na mnie, jak chce mu zabrac, zeby sie pobawic.

Auto... U nas sie mowi, ze zaczyna sie na "A" konczy na "O" a w srodku "T" jak teuer (=drogie). Mojego boje sie nawet ruszyc przed wyjazdem, zeby mu sie nic nie stalo... Wspolczuje Dorcia.

Cześć Słoneczka!

Dorotko, współczuję kłopotów z samochodem. Oby to nie było nic poważnego :ok:

A figurki cudowne robisz :1luvu:

Hej dziewczynki

Z autkiem nie najgorzej ku radości mojego portfela. Okazało się, że wszystko mi zamarzło. Pogrzaliśmy go troche od spodu i puściło. Jedzie normalnie, choć hamulce z tyłu i tak do szybkiego załatwienia.

Fajnie, że chociaż Emil chce się bawić ośmiornicą. U mnie Kośka totalnie olewa zabawki, oprócz małych myszek nic nie tknie. Malutka za to uwielbia wszystkie gałganki, jak coś robię to wykrada mi z pudełka gałeczki i chowa do swojej kryjówki pod kaloryferem. I to właśnie ONA jest podejrzana o schowanie bałwanka skradzionego ze stołu. Na razie toczy się śledztwo, wyrok zapadnie niebawem :mrgreen:

Wczoraj odsypiałam święta i całe popołudnie do nocy przespałam podobnie, jak ciocia Erin złożywszy się na kanapie pod kocykiem. Dziś w pracy jestem do wieczora. Dobrze, że już po ś..... :twisted:

choć nawet nie było najgorzej . Tyle, że nowo poślubioną synową gościłam na wigilię i w Boże Narodzenie w związku z czym kociaczki musiały zostać uwięzione na dwa dni w odosobnieniu.
Młodzież nadrabia jakieś grafiki i obraz, i dłubie w linoleum dłutkiem żeby na zaliczenie sie wyrobić. Po nowym roku sytuacja całkiem wróci do normy, tylko w lusterku coraz gorzej :roll:

jasdor pisze:Wczoraj odsypiałam święta i całe popołudnie do nocy przespałam podobnie, jak ciocia Erin złożywszy się na kanapie pod kocykiem.

I tak się utrwalają stereotypy :roll:

Kotek dotarł dzisiaj - jest przecudny

Dziękuję bardzo, Dorotko! :1luvu:

jasdor pisze:Młodzież nadrabia jakieś grafiki i obraz, i dłubie w linoleum dłutkiem żeby na zaliczenie sie wyrobić. Po nowym roku sytuacja całkiem wróci do normy, tylko w lusterku coraz gorzej

Tego nie rozumiem. :roll:

Twoja corka juz pojeczala precz? Tydzien tak szybko mija, ze nie wiem co. Musze isc jutro na lacza po ostatnie zakupy na Sylwestra. Przyjaciolka zostaje u mnie na noc, bedzie chyba wesolo.

Witajcie Słoneczka z rana! :1luvu:

Hej, ja tez dzisiaj tak z rana na chwilunię i lecę z młodą do doktora , bo sie jej od jakiegoś czasu kolan w drugą stronę wygina :roll:

Kotek do Ciebie Erin miał dojść przed ś..... :evil:

ale poczta się nie wywiązała.

SecretFire pisze:
jasdor pisze:Młodzież nadrabia jakieś grafiki i obraz, i dłubie w linoleum dłutkiem żeby na zaliczenie sie wyrobić. Po nowym roku sytuacja całkiem wróci do normy, tylko w lusterku coraz gorzej

Tego nie rozumiem.

Twoja corka juz pojeczala precz? Tydzien tak szybko mija, ze nie wiem co. Musze isc jutro na lacza po ostatnie zakupy na Sylwestra. Przyjaciolka zostaje u mnie na noc, bedzie chyba wesolo.

JUż tłumaczę Dorotko, bo tak jakoś nieskładnie mi sie napisało, jakby było dla wtajemniczonych.

Dziewczątko moje ma zaległości w robocie uczelnianej, więc dłubie jakieś linoleum, żeby wrócić do Łodzi zaopatrzona w dokończone prace.
Po nowym roku młódź wraca do siebie i dlatego sytuacja wróci do normy, bo nikt w domu nie będzie głowy zawracał. Wszystko znowu będzie zorganizowane, zaplanowane, itp.
A w lusterku coraz gorzej, bo z każdym nowym rokiem, jak sobie spojrzę w lustro i pomyślę, że znowu rocznik przeskoczył i wartość spada, odbicie jakieś takie - inne :mrgreen:

...

Może lepiej nie będę już dziś nic tłumaczyć, bo intelektualnie jestem trochę niedysponowana.

Dorotko, nie ma problemu.
Kociak jest przecudny :1luvu:

O, dziekuje Dorcia :1luvu:

Ja niektorych wyrazow nie kojazylam i razem tyle nieznanych mi mozg przepalilo. :mrgreen:

Czyli odrabia lekcje, tak dla gamonia. Lustra trzeba zakryc...Jak slonce zaswiecie, tez nie zagladam...

Witam drogie Panie w Nowym 2001 Roku :piwa:

Niech Wam ten nowy rok pod każdym względem lżejszy będzie, niech Wam przyniesie dużo radości, nowe znajomości względem serca, jak która w potrzebie, niech portfele sie nie domykają z nadmiaru gotówki, a konta bankowe pęcznieją

Waszym kotom - żeby micha zawsze była wypełniona po brzegi, żeby zdrowie w pełni dopisywało, żeby nigdy nie zabrakło ciepłego kącika do spania i rąk do przytulania i głaskania.

A jak chcecie sobie powspominać czasy studenckie wpadnijcie na chwile do akademika w Łodzi ----> http://img841.imageshack.us/g/dsc02632jo.jpg/

jasdor pisze:Witam drogie Panie w Nowym 2001 Roku :piwa:

Niech Wam ten nowy rok pod każdym względem lżejszy będzie, niech Wam przyniesie dużo radości, nowe znajomości względem serca, jak która w potrzebie, niech portfele sie nie domykają z nadmiaru gotówki, a konta bankowe pęcznieją

Waszym kotom - żeby micha zawsze była wypełniona po brzegi, żeby zdrowie w pełni dopisywało, żeby nigdy nie zabrakło ciepłego kącika do spania i rąk do przytulania i głaskania.

A jak chcecie sobie powspominać czasy studenckie wpadnijcie na chwile do akademika w Łodzi ---->
http://img841.imageshack.us/g/dsc02632jo.jpg/

Jasdorku cofnęłaś sięw czasie o 10 lat!!!!!!

Jasdorek zawiany jeszcze po sylwestrowym ubawie :ryk:

Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Kto przegląda forum