H2E2 cz.II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 28, 2010 15:08 Re: H2 i E2 cz.II

Patmol, ja mam inne spojrzenie na wieczność. Ale rozumiem Twój pkt widzenia. U nas na szczęście jest już przedłużenie rodu- moja śliczna, mądra siostrzenica :D

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:30 Re: H2 i E2 cz.II

sunshine pisze:Masz rację Shalom. U nas pokutuje obraz Matki- Polki. A ja już nie mam siły ani zdrowia by przejść ciążę, raczkowanie i bunt dziecka. Poza tym z moją przeszłością chyba nie powinnam brać odpowiedzialności za cudze życie, wpajanie wartości. I też mnie wkurza, gdy ktoś próbuje układać mi życie. Od nikogo nie oczekuję, że bedzie podzielał mój światopogląd. Wiec dlaczego inni tego oczekują ode mnie? 8O Ja zawsze pytam: a co, sponsorujesz wychowanie?
Ty też będziesz miała niełatwo :?

Wiem, ale jak pomyślę sobie że miałabym żyć tak jak innym się podoba to mnie gdzieś w środku tak cos pali, taki bunt czuję że się sama siebie boję. Mam naturę buntownika. Często robię to co innym się nie podoba, muszą jakoś z tym żyć. Ja muszę żyć w zgodzie z sobą. Wczoraj siostra do mnie: ty im to powiedz, Ciebie posłuchają, na co ja jej: to walcz o swoje zdanie, Ty też możesz ich przekonać. Ale ona się poddaje, a mnie słuchają bo całe dzieciństwo walczyłam o prawo głosu. Nigdy się nie poddawałam.
Może przez tą swoją buntowniczość i niezależność nigdy nie byłam otoczona wianuszkiem adoratorów i psiapsiółek ale nic na to nie poradzę, że potrzebuję akceptacji tego że nie chcę i już.
No więc jak będę mamą to aktywną i nie z tych co w piaskownicy spotykają się na plotkach 8O bo liczy się jakość a nie ilość czasu razem
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:35 Re: H2 i E2 cz.II

Ja chyba też zawsze odstawałam. Mój ojciec kiedyś mi powiedział: czy ty zawsze musisz okoniem stawać? Może gdyby nie moja niezgoda na świat, nie to, że chcę życ po swojemu a nie tak, by wszyscy sąsiedzi byli zadowoleni, nie zostałabym Świadkiem Jehowy. Teraz już się nie dowiem :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:39 Re: H2 i E2 cz.II

A zostałaś na własne życzenie? odeszłaś z katolicyzmu? jeśli tak, to naprawdę jesteś buntownik :D zmienić wyznanie w naszym kraju przy naszym społeczenstwie to nie lada wyczyn
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:44 Re: H2 i E2 cz.II

Na własne życzenie. Moja rodzina katolicka. Jakoś nie odbieram tego jako odwagę. To mój osobisty wybór

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:46 Re: H2 i E2 cz.II

Może masz bardziej tolerancyjną rodzinę :wink: już widzę co by się u mnie działo. Chociaż ja to bym chciała nie należeć do niczego. Stosować się do swoich zasad i wartości a nie narzuconych bo żadne w pełni mi nie pasują.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:47 Re: H2 i E2 cz.II

shalom pisze:A zostałaś na własne życzenie? odeszłaś z katolicyzmu? jeśli tak, to naprawdę jesteś buntownik :D zmienić wyznanie w naszym kraju przy naszym społeczenstwie to nie lada wyczyn

To prawda. Moja babcia jest Świadkiem Jehowy. Całe lata trwała o to batalia bo nikomu z rodziny się to nie podobało. Tylko ja mówiłam, aby dali babci spokój, niech robi, co uważa za stosowne. Ale ja też całe życie buntowniczka

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 15:50 Re: H2 i E2 cz.II

Moja rodzina też nie była zachwycona. Wiele osób mi mówiło, że nie pokrywam się z ich wyobrazeniem świadka- bo myślę samodzielnie, dużo czytam, pyskuję i nie krzyczę przy każdej okazji kim jestem, w co wierzę.

Nie lubię wtorków. Tyle godzin w pracy, tyle godzin z dala od kiciów. Kce do domu. Dobrze, że czwartek bez HSB, bez pracy. Wymiziam kicie za wszystkie czasy. A w piątek rocznica ślubu :1luvu:
Ostatnio edytowano Wto gru 28, 2010 16:07 przez sunshine, łącznie edytowano 1 raz

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:51 Re: H2 i E2 cz.II

A jesteś aktywnie wierząca?
Hmm święta obchodziłaś? bo sie pogubiłam
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 15:57 Re: H2 i E2 cz.II

Nie obchodziłam. Ale ponieważ tyle osób ze szczerego serca życzyło nam wszystkiego dobrego, nie chciałam nikomu psuć nastroju.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 16:01 Re: H2 i E2 cz.II

No tak mi coś właśnie nie pasowało :wink: Twój HSB też jest świadkiem? bo zastanawiam się czy jest możliwy związek dwóch osób o różnych wyznaniach, a jeśli tak to jak to wygląda
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 16:04 Re: H2 i E2 cz.II

Też. Znam małżeństwa mieszane. Ale średnio szczęśliwe, brak zrozumienia, kryzysy przy okazji świąt, itp.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 16:14 Re: H2 i E2 cz.II

A to mój kochany Humphrey Bogart
Obrazek

Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 16:16 Re: H2 i E2 cz.II

I Erwinek- pingwinek. Czasem też bywa brany za szczurka lub foczkę
Obrazek

Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 16:19 Re: H2 i E2 cz.II

fajne chłopaki :1luvu:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, zuzia115 i 29 gości