Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 28, 2010 15:15 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

jesteśmy po...

Dotarliśmy do weta po 9:00, bo sypało rano jak z pierzyny 8O . Dostała zastrzyk i ani jej w głowie zasypianie... Nosiłam ją na rękach przez 20 minut, mówiąc do niej, uspakajając. W końcu ją położyli na stole a ja poszłam. Wet powiedział, że będzie dzwonił około 10:30, więc jak przyszła 11:20 a oni nie dzwonili, ja oczywiście już widziałam wszystko w czarnych barwach :oops:. Okazało się, że mogli się zabrać za zabieg dopiero przed 10, już chcieli do mnie dzwonić, że nic z tego nie będzie 8O.
Jak ją odbierałam, to już się wybudzała. Oczywiście mi się musiał trafić model, który po narkozie jest jak na speedzie 8O.
Ledwo z nią weszłam do domu, wyjęłam z transportera a ona już będzie skakała 8O. A wet: "przez 5 dni nie może skakać", a ona jak to szylka ma wszystko w d..... Oczywiście się już poryczałam :oops: :oops: :oops: , bo ona taka biedna, ja taka bezradna nie umiem sobie z nią poradzić. Musiałam zamknąć ją w transporterze dla jej własnego dobra :( :( :( . Okryłam kocem, dałam koło kaloryfera i czekam... Jeszcze nic nie jadła, chciałam dać, ale nie chce. Może wieczorkiem, jak się lepiej poczuje to coś zje.

Nadal jestem spanikowana...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 28, 2010 15:21 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

One niestety tak mają. Mogą chcieć skakać po narkozie. Nie rycz, bo dobrze zrobiłaś z tym transporterem. Ona nie może teraz brykać :idea: . Za dwie-trzy godziny będzie już spokojniejsza. Sama zadecyduje kiedy zechce coś zjeść. Ja podałam wieczorem ukochanego tuńczyka i obie moje dziewczyny liznęły :wink: . Weź się w garść, Agatko. Teraz z każdą godziną będzie tylko lepiej, zobaczysz :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto gru 28, 2010 15:22 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Nie chce jeść to nie nie ,nie przejmuj się .Daj pić :ok:

A to łobuzica się trafiła 8O
Oby nie skakała tylko i niech szybko się goi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto gru 28, 2010 15:25 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

To normalne,ze jesteś spanikowana, jak my wszyscy :wink:
będzie dobrze, niech sobie pośpi w tym transporterku , nic jej nie będzie :lol:
wieczorkiem już będzie jak nowonarodzona :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto gru 28, 2010 16:22 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

ona po narkozie widzi krasnoludki i szlag ją trafia, że nie ma kontroli :mrgreen: będzie dobrze, niech się wyśpi :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 28, 2010 17:05 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Szelcia zjadła ociupinkę, ale tak strasznie malutko. Znowu ją zamknęłam w transporterze, bo chce biegać i skakać.
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 28, 2010 19:39 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

A do kuwetki wsadzałaś ? było już si ?
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto gru 28, 2010 19:46 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Ach, kto mówi. że nie panikował przy sterylce, ten kłamczuch ;)
Najważniejsze, żeby zrobiło sioo i się napiła wody. Dzielna kocica!
Zdrówka :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 19:52 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

racja, ten kto mówi, że nie panikował kłamie :mrgreen:
siq najwazniejsze, musi zrobić.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 28, 2010 20:55 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Nie, siusiu jeszcze nie było. Ale ona dopiero 40 minut temu zjadła i wypiła sporą ilość sosiku z wodą, więc myślę, że lada chwila będzie siusiu. Taką mam nadzieję... Do kuwety nosimy co jakiś czas. Ale nie chce.
Teraz znowu się grzeje na kaloryferze. Porusza się już lepiej, ale czasem jeszcze jej się zdarza wywrócić się. Ale zjadała sporą porcję mokrego, podchodziła do miski 4 razy :mrgreen:
Tak się właśnie zastanawialiśmy z Alexem, co będzie jak się nam dzieci pojawią, przy kichnięciu panika na najwyższym poziomie :oops: :oops: :oops: :oops:
Cyrek dzisiaj siedzi cały dzień w sypialni, nawet nie bardzo chce jeść :roll:, też się stresuje Szelką...
Jak przyniosłam do niego Szelkę, to ją powąchał i nasyczał 8O, chyba mu nie pachnie Szelcią :(
Strasznie to stresujący dzień dla nas :?
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 28, 2010 21:17 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

koty to terrorysci i udawacze, jak probowalismy klusce zalozyc kaftanik to automatycznie sie przewracala i udawala ze nie moze chodzic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 28, 2010 21:22 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

ja bym już chciała, żeby te 10 dni minęło i mieć to już za sobą... 8)

A czemu siusiu jest takie ważne :?: :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 28, 2010 21:31 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

po operacji siusiu to podstawa, u ludzi tez :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 28, 2010 21:33 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

to ja jakaś niedouczona jestem :oops: :oops: :oops:, a mama pielęgniarka 8O 8O 8O
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 28, 2010 21:37 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

tez nie wiedzialam, ale mama moja pilnowala tego i stad ten rosol dla kluski ugotowany :oops: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości