Mrusielda i jozefina :-) II

[jozefina1970]

i udało ci się ?

No, tak
Ale widać już było za późno

[jozefina1970]

"FeminaLaboriosa
Temat postu: Re: Agresja nowego kota
Nowy postWysłany: Wto Gru 28, 2010 12:14
Online

Dołączenie: Pią Lip 23, 2010 13:56
Posty: 37
Miejscowość: Pyrlandia
U mnie dokocenie trwa od dwóch lat. Łapoczyny i warki są ale krew się nie leje i to jest bardzo dobry znak. Jeśli miałabym doradzić: terapia Bacha, izolacja. Dużo miłości, cierpliwości , zabawy , głaskania dla obu kotów . U mnie jak były kotłowaniny i lała się krew to rozdzielałam je i oba szły do innych pomieszczeń . Może skumały, że mi się to nie podoba bo z czasem zaczęły reagować na słowo SPOKÓJ i łapoczynów jest coraz mniej. Będzie dobrze, prędzej czy później. Musi być."

To jest właśnie to, czego się obawiam

[Erin]

Jozefina, proszę Cię
Martwić się będziesz jak weźmiesz drugiego kota.

[Patmol]

Patmol, gdybym ja tak podchodziła do tematu, nie lubiłabym połowy mojej bandy

no bo wy jesteście wrażliwe
i w ogóle

a ja mam takie dość praktyczne podejście do otaczającego świata

[Erin]

Dobre!

[jozefina1970]

Bardzo dobre
Muszę zapłacić rachunki
Właśnie wszystkie odkopałam do kupy
Nie będzie nowego drapaka

[Erin]

Kochana, ja już ze 2 lata się przymierzam do drapaka.
Narazie na przymiarkach się kończy.

[Patmol]

Właśnie wszystkie odkopałam do kupy

[jozefina1970]

Takie opłaty, przy naszych zarobkach powinny być karalne

[Erin]

Takie opłaty, przy naszych zarobkach powinny być karalne

Dobrze mówisz!

[Patmol]

jakie opłaty?

[jozefina1970]

jakie opłaty? Image

Za wysokie przy skromnym w zasadzie standardzie życia

[sunshine]

Dlatego my drapak mamy własnej roboty. HSB się postarał i koty łaskawie projekt zatwierdziły.

[jozefina1970]

Dlatego my drapak mamy własnej roboty. HSB się postarał i koty łaskawie projekt zatwierdziły.

Ja wiem, widziałam

[Erin]

Ale Wam dobrze. Zazdraszczamy