Nie jestem z Lodzi i niestety maluszkow nie wezme Sama mam problem Jestem tutaj nowa Czytam tylko co inni pisza ale dzis juz nie wytrzymalam i musze napisac Tak sie tu wszyscy wsperaja Moze i mnie ktos wesprze... Swojego przygarnietego z ulicy kota mam 2 lat Jest zdrowy ,wykastrowany Wiem ze to blad Nie szczepilam go Jest kotem niewychodzacym Myslalam ze nic mu nie bedzie Dzis wynioslam ze sniegu mala kotke Nie ma jak ich izolowac Nie kicha nie ma wyciekow z oczu ale na jednym oczku mgla Nie moglam jej dzis przetransportowac do weta Poszlam sam Dal tylko neomycyne do oka Mowi ze to moze byc wrzod Teraz martwie sie i o mojego kota bo ta bidulka moze miec przeciez tyle chorob Wiem ze nikt mi nic nie pomoze Jutro moze zalatwie samochod i podajede z ta mala Mala je ale syczy na moego kota i siedzi w domku odpchlilam ja i mojego Gucia Dalam witaminy Nazwalam Figa Boje sie ze moj kot zaplaci za brak szczepien
Jak mały kociak to można izolować w klatce, Napisz skąd jesteś to coś się doradzi, jakiego weta wybrać itp. Zaszczep swojego jak najszybciej, co prawda na PP nie będzie tak podatny ale KK może go rozłożyć.
Panda5 najlepiej załóż wątek temu kotu i dopisz z jakiego miasta jesteś, na pewno ktoś powie Ci co masz robić No i chyba więcej osób to zobaczy, jak w temacie będzie napisane mniej więcej o co chodzi
JESTEM Z MALEGO MIASTA OKOLICE BYDGOSZCZY kOTKA MA OK PO ROKU wET POWIEDZIAL ZE NA RAZIE NIE MOGE SZCZEPIC NIKOGO KLATKI NIE MAM SA RAZEM W MIESZKANIU JUTRO ZAWIEZIE MNIE KOL SAMOCHODEM U NAS NIESTETY JEST TYLKO JEDEN WET