Torina. Wielka Osobowość w Wielkim Serca Domu:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 15:48 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

dziewczyny, naprawdę szkoda nerwów.
umówcie się po prostu na spokojnie - co i jak.
jeżeli Kamila chce odebrać Torinę, to ustalcie termin i nie przedłużajcie już tych awantur.
sprawa się zakończy i nie wracajmy do tego co było.
proszę Was - skończmy te kłótnie.
plis, plis, plis...

Cameo, nie podejmuj teraz żadnych pochopnych decyzji... emocje nie są dobrym doradcą.
odczekaj kilka dni. przemyśl... a wszystko zobaczysz w innym świetle.
Kamila :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 15:49 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Dom był wręcz idealny, no taki wymarzony... zdecydowany, zakochany. Dlaczego miałabym tam nie zostawić kota?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 15:51 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Cameo pisze:Dom był wręcz idealny, no taki wymarzony... zdecydowany, zakochany. Dlaczego miałabym tam nie zostawić kota?


skoro ten dom jest ok, to może naprawdę nie jest tak źle, jak się wszystkim wydaje...
po prostu nerwy wszystkim źle w tym "doradzają"

dziewczyny proszę, wrzućcie na luz... może na dzień, dwa...
i wtedy pogadajcie na spokojnie
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 15:58 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Tylko jak dogadać się z taką osobą?

Ja jestem be, a DS super!

Tylko że ten DT przez ponad pół roku walczył z chorobą skórną kota! :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 15:59 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Cameo pisze:Dom był wręcz idealny, no taki wymarzony... zdecydowany, zakochany. Dlaczego miałabym tam nie zostawić kota?


Brak doświadczenia, pies i do tego kot o trudnym charakterze, ktory wymagał doświadczonego kociarza.
Ryzyko było, że się pięknie nie ułoży, nie wiedziałaś o tym? 8O

Jeszcze raz, Cameo, to była TWOJA DECYZJA. Wierzę, że kota nie wciskałaś, ale dom stały też nie zabierał go siłą, więc ten argument odpada. 8O

Nie kłócę się z nikim, ale uważam (jako DT), że dom tymczasowy też ma pewne zobowiązania, między innymi skojarzenie 'kota' i 'domu'. To trudna sztuka, ale do opanowania.
Będę trochę złośliwa, ale niestety, moja babcia mawiała: jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
Nietrafione adopcje wynikają też z niekompetencji domów tymczasowych.
Ostatnio edytowano Pon gru 27, 2010 15:59 przez Agalenora, łącznie edytowano 1 raz

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon gru 27, 2010 15:59 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Ja byłam u cameo........
i to niejeden raz...........
mamy od niej najcudowniejszego kota na świecie............. :1luvu:

koty zawsze zadbane, nakarmione, kuwetki czyste.. potwierdzi to każda osoba która choć raz u niej była..
dlatego nie rozumiem agresji szprotix, zachowuje się jakby dostała zepsutą zabawkę, która nie spełniła oczekiwań, przynajmniej tak to wywnioskowałam z jej postów.
Obrazek
Moje kocie serduszko :) :) :) :) :) :)

Ira.

 
Posty: 621
Od: Śro sie 05, 2009 9:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 27, 2010 16:02 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Agalenora pisze:
Cameo pisze:Dom był wręcz idealny, no taki wymarzony... zdecydowany, zakochany. Dlaczego miałabym tam nie zostawić kota?


Brak doświadczenia, pies i do tego kot o trudnym charakterze, ktory wymagał doświadczonego kociarza.
Ryzyko było, że się pięknie nie ułoży, nie wiedziałaś o tym? 8O

Jeszcze raz, Cameo, to była TWOJA DECYZJA. Wierzę, że kota nie wciskałaś, ale dom stały też nie zabierał go siłą, więc ten argument odpada. 8O

Nie kłócę się z nikim, ale uważam (jako DT), że dom tymczasowy też ma pewne zobowiązania, między innymi skojarzenie 'kota' i 'domu'. To trudna sztuka, ale do opanowania.
Będę trochę złośliwa, ale niestety, moja babcia mawiała: jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
Nietrafione adopcje wynikają też z niekompetencji domów tymczasowych.




proszę tylko i jedną poradę...umowy nie mam,cameo jak napisała powinna przyjechać do mnie w eskorcie policji...a kota nie zostawi,po czym pisze,że ludzie przyjeżdżają sprawdzić warunki.....nie znam ludzi i nie wpuszczę to raz..jak mam postępować jeśli chodzi o kota??oddać osobom obcym czy mogą sobie bez ustaleń ze mną po moim mieszkaniu chodzić?
wzywam policję i przedstawiam te fakty

szprotix

 
Posty: 63
Od: Wto gru 21, 2010 17:27

Post » Pon gru 27, 2010 16:03 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Cameo pisze:Tylko jak dogadać się z taką osobą?

Ja jestem be, a DS super!

Tylko że ten DT przez ponad pół roku walczył z chorobą skórną kota! :(



No co, trzeba Cię głaskać po główce? :?
Ja też walczyłam, a to z grzybem, a to z kocim katarem i innym tałatajstwem i nie drę szat. Taki los domu tymczasowego. :|

Cameo, Ty nie próbujesz się dogadać.
Nie widzę tego w tym watku, ani krzty dobrych chęci.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon gru 27, 2010 16:05 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Agalenora pisze:Brak doświadczenia, pies i do tego kot o trudnym charakterze, ktory wymagał doświadczonego kociarza.
Ryzyko było, że się pięknie nie ułoży, nie wiedziałaś o tym? 8O

Jeszcze raz, Cameo, to była TWOJA DECYZJA. Wierzę, że kota nie wciskałaś, ale dom stały też nie zabierał go siłą, więc ten argument odpada. 8O

Nie kłócę się z nikim, ale uważam (jako DT), że dom tymczasowy też ma pewne zobowiązania, między innymi skojarzenie 'kota' i 'domu'. To trudna sztuka, ale do opanowania.
Będę trochę złośliwa, ale niestety, moja babcia mawiała: jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
Nietrafione adopcje wynikają też z niekompetencji domów tymczasowych.


Nie mam zamiaru z tobą polemizować. Zrobię to już ostatni raz.

Pies miał styczność z kotami, a kot z psami. Doczytaj proszę...

Wiedziałam że może się nie ułożyć, dlatego chciałam zabrać Torinę w Styczniu. Ale DS nie chciał tyle czekać... miałam zabrać dzisiaj kota - w progu, albo wcale.

Jaka niekompetencja? wiesz ile kotów oddałam do DS!?

Ostatni przykład - Cukiś, Mamba i Buka.

Cukiś pojechał do sprawdzonego, forumowego domku, Mamba również - z tym że do forumowiczki z forum koci zakątek, Buka zamieszkała we Wrocławiu, a że bardzo często tam jestem...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 16:07 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

szprotix, swoim zachowaniem wystawiasz sobie najlepszy przykład!

Sama przecież napisałaś że nie masz nic przeciwko wizytom!!! czyżby historia o wściekłym kocie była wyssana z palca???
Ostatnio edytowano Pon gru 27, 2010 16:08 przez Cameo, łącznie edytowano 1 raz

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 16:08 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

szprotix, nie wiem co poradzić :? Oddałam kilkadziesiąt kotów, i takich jazd nie miałam. Były problemy, rozwiązywaliśmy je wspólnie, nie na forum publicznym, jest mail, telefon itp. Były momenty dramatyczne i jakoś się układało, jeżeli z obydwu stron jest dobra wola.

Wierz mi, to co się dzieje, to nie standard działania domów tymczasowych, to ekstremum jakieś chore... 8O
Moim zdaniem po kota powinna przyjechać Cameo, osobiście.

Nie dość, że dom z psem, niedoświadczony, to jeszcze, jak widzę, adopcja na odległość 8O .... no brawo koleżanko! :?

Jedyna szansa, żeby tę sytuację opanować - dogadajcie się poza forum, jest mail, telefon, pw. Naprawdę nie musimy w tym uczestniczyć :? A może wątek ten czytają osoby, ktore chciałyby kota z forum - ciekawe, kto się na to zdecyduje.
Ostatnio edytowano Pon gru 27, 2010 16:10 przez Agalenora, łącznie edytowano 1 raz

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon gru 27, 2010 16:10 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Agalenora, idź z tego wątku i nie wracaj. Nikt Cię nie prosił o rady! tym bardziej że nie znasz sytuacji.

Po kota przyjadę osobiście, nie musisz tym sobie zawracać głowy.

I nie nazywaj mnie koleżanką - nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji.
Ostatnio edytowano Pon gru 27, 2010 16:17 przez Cameo, łącznie edytowano 1 raz

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 16:11 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

ale Cameo tu nikt nie próbuje podważać ani Twojego oddania dla kotów, ani tego jak wyprowadziłaś choćby Torinę z jej choroby! Zrobiłaś to, co powinno zrobić DT.
Jednak gdzieś zabrakłó porozumienia. Może nie powiedziałaś dość dosadnie szprotix jaką kotką jest Torina. Nie wiem, bo przecież przy rozmowie nie byłam. Albo nie uprzedziłaś o problemach z kuwetą, o czym mogliśmy przeczytać nie raz na tym wątku.... też tego nie wiem. Ale gdzieś zostało coś nie dogadane, skoro dom twierdzi, że nie ma od Ciebie pomocy a Ty twierdzisz, że do tego domu masz wiele "ale" choć z początku bardzo Ci się podobał.
Można się pomylić co do domu. Nikt nie pozna człowieka od razu. Ale czy nie za szybko na wątku napisałaś jaki to ten dom zły nie próbując naprawić czegokolwiek?
Tu chodzi o to by nawiązać wreszcie jakąś nić porozumienia. A nie wzajemnie robić przepychanki i udowadniać jedna drugiej kto więcej dla zwierząt zrobił.....
Pewnie nie będziecie się przyjaźnić, ale spróbujcie zrobić wspólnie coś dla tego kota...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 16:13 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Wszystkie DS moich kotów otrzymały ode mnie pomoc. Nie widzę żeby ktoś złożył na mnie skargę ;) ani tu, ani na forum KZ.

Tylko dom szprotix jest jakiś inny... ale wiadomo, zawsze musi się trafić jakaś czarna owca w stadzie.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 16:15 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Cameo pisze:szprotix, swoim zachowaniem wystawiasz sobie najlepszy przykład!

Sama przecież napisałaś że nie masz nic przeciwko wizytom!!! czyżby historia o wściekłym kocie była wyssana z palca???



nie powiedziałam,że będziesz decydować o tym kiedy i kto do mnie zajrzy.....odbierasz kota osobiście?dobrze,zakończymy już tą farsę:)
proszę jednak o wcześniejsze USTALENIE tego ze mną,bo mimo wszystko tyczy to się wizyty u mnie:)

szprotix

 
Posty: 63
Od: Wto gru 21, 2010 17:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kocidzwoneczek i 105 gości