Torina. Wielka Osobowość w Wielkim Serca Domu:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 13:31 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Choć czytam to forum od lat a nawet raz prosiłam o pomoc w sprawie mojej jednookiej kici prawie nigdy się nie odzywam bo na tym forum jest pełno złych emocji ( choc oczywiscie nie nalezy generalizować- wiele wątków jest bardzo pozytywnych). Ten wątek jest tego przykładem.Ktoś chce dać kotu dom ale nigdy wcześniej nie miał kota ,więc zupełnie nie wie czego może się spodziewać.W domu mieszka pies, który nie zna kotów i przyjeżdża kot, który nie zna psów. Sama po śmierci mojego psa, który kochał wszystkie koty usiłowałam zaadoptować psa do 2 moich kotów,które mieszkały wcześniej z psem i musiałam sie poddać, więc jestem sobie w stanie wyobrazić co mogło się dziać w domu Szprotix. Z tym,że ja znam -przynajmniej trochę -psychikę i psów i kotów.Zaskoczona reakcjami kota Szprotix jest zdenerwowana i przerażona i sama nie wie co należy robić czy oddać kota czy zostawić- niestety nie uzyskuje żadnej pomocy tylko ...............
Gdyby istniała dłużej na tym forum wiedziałaby,ze takie pyskówki to rzecz zwykła i może tak bardzo by się nie zdenerwowała, a tak poleciała lawina niepotrzebnych oskarżeń.
Tak sobie myślę,że może jakby Cameo i Szprotix spotkały się na kawie w neutralnym miejscu i porozmawiały raz jeszcze bez wcześniejszych uprzedzeń i uzgodniły co mozna i należy zrobić aby kot i jego nowy dom byli szczęśliwi i nie wyobrażali sobie życia bez Toriny, bo posiadanie kota jest czymś zupełnie innym od posiadania psa i naprawdę warto powalczyć o uczucie tego wspaniałego zwierzaka.
Ja sama posiadam kotkę, która adoptowałam 5 lat temu z łódzkiego schroniska i która tez sprawia kłopoty kuwetkowe ale i tak ją kocham.
Szprotix powodzenia
ObrazekObrazek

Sattva

 
Posty: 81
Od: Śro sty 28, 2009 19:54

Post » Pon gru 27, 2010 13:34 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

magdaradek pisze:grunt, że nie ma agresji psa do kota, to Torina się przyzwyczai. MOże miłości nie będzie, ale będzie psa tolerować.
Tylko żeby z tą kuwetą jakoś się poukładało, no :?
czyli wychodzi na to, że ona w ogóle nie załatwia się do kuwety tylko wszędzie indziej? :roll:



ani razu z niej nie skorzystała....wczoraj była sama w pokoju,więc było cicho i spokojnie(my byliśmy z wizytą świąteczną)..i zamiast do kuwety zasikała nam łóżko :(

szprotix

 
Posty: 63
Od: Wto gru 21, 2010 17:27

Post » Pon gru 27, 2010 13:35 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Spróbujcie, tak jak pisałyśmy, poeksperymentować z wkładami do kuwet. Co teraz jest w kuwecie? Żwirek? Może spróbujcie z gazetami? Mniejsza ilość żwirku, tak aby tylko posypać dno? Są koty, ktore lubią niemal puste kuwety.
Z czasem można zmieniać wkład na docelowy np. 3/4 gazety, trochę żwirku, poźniej pół na pół i w koncu za jakiś czas sam żwirek.


Gdzie stoi kuweta?
Może to jakieś miejsce niechętnie odwiedzane przez kicię.
Może postawić kuwetę w miejscu niedostępnym dla psa, tak żeby czuła się tam bezpiecznie?

Oczywiście nie znam kici, i zakładam, że była kuwetowa, moje rady opierają się na tym założeniu - a to z jakiej kuwety kicia korzystała w dt powinien wskazać dt.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon gru 27, 2010 13:36 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

ruru pisze:bardzo dobrze neutralizuje zapach moczu,
a przy okazji działa jak nieszkodliwy odstraszacz
zwykła cytryna,
po prostu skrapiać świeżym sokiem te newralgiczne miejsca...



zaraz wypróbuję:)

szprotix

 
Posty: 63
Od: Wto gru 21, 2010 17:27

Post » Pon gru 27, 2010 13:36 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

a czy zostało wykluczone zapalenie pęcherza?
moze warto byłoby zbadać mocz...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:42 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Sattva pisze:Choć czytam to forum od lat a nawet raz prosiłam o pomoc w sprawie mojej jednookiej kici prawie nigdy się nie odzywam bo na tym forum jest pełno złych emocji ( choc oczywiscie nie nalezy generalizować- wiele wątków jest bardzo pozytywnych). Ten wątek jest tego przykładem.Ktoś chce dać kotu dom ale nigdy wcześniej nie miał kota ,więc zupełnie nie wie czego może się spodziewać.W domu mieszka pies, który nie zna kotów i przyjeżdża kot, który nie zna psów. Sama po śmierci mojego psa, który kochał wszystkie koty usiłowałam zaadoptować psa do 2 moich kotów,które mieszkały wcześniej z psem i musiałam sie poddać, więc jestem sobie w stanie wyobrazić co mogło się dziać w domu Szprotix. Z tym,że ja znam -przynajmniej trochę -psychikę i psów i kotów.Zaskoczona reakcjami kota Szprotix jest zdenerwowana i przerażona i sama nie wie co należy robić czy oddać kota czy zostawić- niestety nie uzyskuje żadnej pomocy tylko ...............
Gdyby istniała dłużej na tym forum wiedziałaby,ze takie pyskówki to rzecz zwykła i może tak bardzo by się nie zdenerwowała, a tak poleciała lawina niepotrzebnych oskarżeń.
Tak sobie myślę,że może jakby Cameo i Szprotix spotkały się na kawie w neutralnym miejscu i porozmawiały raz jeszcze bez wcześniejszych uprzedzeń i uzgodniły co mozna i należy zrobić aby kot i jego nowy dom byli szczęśliwi i nie wyobrażali sobie życia bez Toriny, bo posiadanie kota jest czymś zupełnie innym od posiadania psa i naprawdę warto powalczyć o uczucie tego wspaniałego zwierzaka.
Ja sama posiadam kotkę, która adoptowałam 5 lat temu z łódzkiego schroniska i która tez sprawia kłopoty kuwetkowe ale i tak ją kocham.
Szprotix powodzenia





wyglądało wszystko naprawdę nieciekawie..i nie jest to kwestia mojego ZŁEGO czy też nie domu-to chyba miałysmy już za sobą po wizycie cameo.....spanikowałam,bałam się,że któremuś coś się stanie i tyle...może faktycznie niepotrzebnie się uniosłam,ale nerwy puściły i tyle

co do badań,zrobię je,były święta i nie było takiej możliwości,ale najpierw muszę mieć papiery adopcyjne i kot musi byc przerejestrowany na mnie...

kuweta "chodziła" tam gdzie kot się załatwił...teraz są w niej gazety,bo ponoć tak lubi....z reguły kuweta stoi w przedpokoju,tam gdzie kotka robi kupę,ale zgrabnie ją omija :?

szprotix

 
Posty: 63
Od: Wto gru 21, 2010 17:27

Post » Pon gru 27, 2010 13:46 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

szprotix pisze:
ruru pisze:bardzo dobrze neutralizuje zapach moczu,
a przy okazji działa jak nieszkodliwy odstraszacz
zwykła cytryna,
po prostu skrapiać świeżym sokiem te newralgiczne miejsca...


zaraz wypróbuję:)

Nie wiem czy ktos juz to pisal ale byc moze pomocną będzie wymiana żwirku. Moj pierwszy kot, Franio, wzięty z lecznicy przez tydzien nie zrobil ani jednego siku do kuwetki, zalał nam całe całkiem nowe mieszkanie :( Przez zupelny przypadek zmienilem zwirek z silikonowego na benka i po kilku minutach zaczął się już normalnie załatwiac.

pozdrawiam
Torinowy podglądacz
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Pon gru 27, 2010 13:47 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

ruru pisze:a czy zostało wykluczone zapalenie pęcherza?
moze warto byłoby zbadać mocz...


No właśnie, moja Plamka w schronisku sikała wszędzie, tylko nie do kuwety, w DS po badaniach okazało się że ma mega zapalenie pęcherza :(
Mój Leon sika na łóżka, na balkonie, ale do kuwet też czasami, a okazało się że ma problem z nerkami...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 13:48 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

A ja mam przeczucie (które się zazwyczaj sprawdza :) )że to na TEN DOM Torinka czekała tyle czasu :) inni jakby im kot nalał na łóżko(oddali by zapewne kota) :( A widać że, szprotix chce jak najlepiej dla kotki.

I niestety, ale pisząc na forum czy rozmawiając przez tel nie da się dokładnie zrozumieć o co rozmówcy chodzi. Wydaje mi się, że wszystko skończy się dobrze :)

Mam nadzieję, że wiecej kłótni nie będzie :1luvu: skupmy się na pomocy dla szprotix i zrozumieniu Kamili( w końcu Torkinka nie była u niej pare dni tylko kilka miesięcy) :wink: :)
edit:literki
Ostatnio edytowano Pon gru 27, 2010 14:00 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 27, 2010 13:56 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Badanie moczu to dobry pomysł, może wyjaśnić, czy kicia ma struwity, lub stan zapalny w pęcherzu, lub jedno i drugie. Mojej mamy Miś omijał kuwetę, gdyż kojarzyła mu się z bólem. Sik lądował w różnych miejscach, tylko nie w kuwecie.

Pomógł antybiotyk, no-spa w zastrzykach i specjalna karma dla struwitowców na codzien.

Stres, przeprowadzka mogły nasilić dolegliwości i zaostrzyć stan. Dopiero jeżeli wykluczymy przyczyny organiczne można obstawiać problemy behawioralne (chociaż czytając opis kotki zastanawiałam się, czy sikanie poza kuwetą nie jest formą 'oswajania nowego terenu' poprzez pozostawianie swojego zapachu, zwłaszcza w miejscach, w których długo się on utrzymuje - łóżko, kanapa itp.?)

Koty struwitowe sikają np. na podłodze, kropelkując, po trochu, w przypadkowych miejscach.

szprotix, trzymam kciuki, najważniejsze jest dojście do przyczyny :ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon gru 27, 2010 14:00 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Szprotix i ja trzyma ogromne :ok: :ok: :ok: :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon gru 27, 2010 14:52 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

A do weta można pójść i bez umowy adopcyjnej. Więc nie bój się i idź, przecież tam na wejściu nie każą Ci pokazać dokumentu własności :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon gru 27, 2010 14:52 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

Dopiero wróciłam z pracy, a tu natrzaskane że hoho :shock: zaraz postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania.

Szkoda że jak wątek był na kociarni to zainteresowanie nim było niemal zerowe... :?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon gru 27, 2010 15:09 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

magaaaa pisze:Ja widzę, ze agresywna to tu jest przede wszystkim osoba ktora adoptowała Torinę.
Moze kot się jej po prostu boi...

czy ktoś tutaj ma w pokoju goscinnym przy łóżku kuwetę????i to miałam na myśli,pisząc że kotek musi być bezproblemowy!!!!

Ja miałam kiedyś kuwete na środku dużego pokoju. To miejsce odpowiadało jednemu z tymczasów i tylko tam z niej korzystał. Powoli zmienił upodobania i kuweta ze środka pokoju wybyła.
Szprotix - czytam to jak piszesz. Nawet juz nie to co piszesz.
I nigdy nie dałabym Ci kota - nawet bezproblemowego.

Zdecydowanie popieram!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 27, 2010 15:12 Re: Moc z charakterem. Torina rozwija skrzydła w DS!

ehh... widzę, że sytuacja tutaj i tak się nie zmieni :? jak wszyscy będą cytować wypowiedzi do tyłu :wink:

i zaraz się zaczną kłótnie

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Lucky13 i 80 gości