Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - nasza codzienność :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 23, 2010 22:51 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Oj, kilkumiesięczne wędrówki kotów to normalka, a Gucio zna życie na zewnątrz, więc sobie poradzi :ok: Poczytaj wątki o zaginionych kotach, które się po tygodniach czy miesiącach odnajdywały - koty sprytne są, i jak jakis postanowi się nie dać znaleźć, to raczej nie ma na to rady. Gucio się wyszaleje i wróci. A jak ktoś go znalazł, to w końcu do weta i tak zawita, i wet go złapie :wink: Kciuki nieustające :ok:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 24, 2010 2:03 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Trzymam cały czas :wink: :ok:

Obrazek Wesołych :D
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pt gru 24, 2010 15:55 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Obkleiliśmy znów całe skrzyżowanie przy bazarku na Sadybie i słupy przy Cmentarzu. Może choć przez Święta nikt nie zedrze ogłoszeń. Choć kilka dni temu robiliśmy tam akcję obklejania, już teraz praktycznie tylko jedno ogłoszenie wisiało (powiesiliśmy ich ze 30)...
Mieliśmy dziś sygnał, że pojawiło się ogłoszenie,m że młody kotek podobny do Gucia szuka domu. Ogłoszenie wisiało przy szkole 103 przy jeziorku. Jednak to nie Gucio...
Ale chyba dobrze, że ludzie reagują na ogłoszenia :) czyli widać je. Szkoda, że wszystko to fałszywe alarmy a ten, kto znalazł Gucia nie daje znaku...

Nic to, szykuję się powoli do Wigilii... ale smutek straszny. Życzę Wam wszystkim spokojnych Świąt i żeby Wasze sierściuszki kochane przemówiły dziś ludzkim głosem :D
I dzięki za kciuki!
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Nie gru 26, 2010 12:01 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Marmurek... ale chyba w tym domu był od zawsze:
adopcje/index.php?p=8495

Jest też ten. Ale ten też chyba od dziecka u opiekuni, albo lekko go podblefowali..?
adopcje/index.php?p=5244

Nie wiem, a nuż, może..?
adopcje/index.php?p=8300

Tego znaleziono na Gocławiu:
adopcje/index.php?p=6968

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie gru 26, 2010 19:55 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Szalony kocie :) piękne te marmurki, dziękuję! jednak niestety żaden z nich to Gucio :(
To były najsmutniejsze święta w moim zyciu... nie umyłam okien, bo na nich są łapki Guciaka polującego na muchy!
Parę fałszywych alarmów było, ale nic... żaden nie trafiony :(
Pozostaje dalej nie traciś nadziei...

a adopcje przeglądam codziennie i Palucha też. Woluntariuszka z Palucha napisała mi, że nie wszystkim kotom robią zdjęcia i wrzucają na stronę. Jutro jedziemy zobaczyć! Może się uda, może tam będzie Gugu..

Bardzo za nim tęsknię, a Fifi jeszcze cały czas wpatruje się w balkon i ciągle chce na niego wychodzić, aby szukać srajdka.... ;(
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14


Post » Pon gru 27, 2010 12:07 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Kasiu cieszę się,że pojedziecie na Paluch.Oglądając zdjęcia z Palucha zauważyłam,że one są bardzo niewyrazne.Niektórym kotom robią zdjęcia samego pysia i nie widać czy to jest burasek czy marmurek. :(
Delfinka nadal się nie odzywa? :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon gru 27, 2010 12:41 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

renatab pisze:Kasiu cieszę się,że pojedziecie na Paluch.Oglądając zdjęcia z Palucha zauważyłam,że one są bardzo niewyrazne.Niektórym kotom robią zdjęcia samego pysia i nie widać czy to jest burasek czy marmurek. :(
Delfinka nadal się nie odzywa? :(


Napisze tylko tyle, że delfinka przez najbliższy czas nie wejdzie na forum :wink:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 27, 2010 14:15 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

a dlaczego nie wejdzie? jest z delfinką jakiś inny kontakt? coś się stało?

Jedziemy na Palucha Renatko, popatrzymy na własne oczy czy nie ma tam Gucia. Może właśnie będzie! Ryzykuję wcześniejszym wyjściem z pracy... mam nadzieję, że nic się nie stanie w związku z tym...

Dziś bierzemy buraska, został podrzucony w święta na werandę domu mojej koleżanki pod Piasecznem.. ona nie może go zatrzymać. Jest w ciąży w 8 miesiącu i nie ma przeciwciał na toksoplazmozę... i się boi. Pewnie niebawem napiszę post o adopcji. Może burasek przyciągnie nam Gucia? Oby oby...
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pon gru 27, 2010 14:20 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

nurmi pisze:a dlaczego nie wejdzie? jest z delfinką jakiś inny kontakt? coś się stało?

Sprawy rodzinne :) tyle wiem :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 27, 2010 14:55 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

nurmi pisze:a dlaczego nie wejdzie? jest z delfinką jakiś inny kontakt? coś się stało?

Jedziemy na Palucha Renatko, popatrzymy na własne oczy czy nie ma tam Gucia. Może właśnie będzie! Ryzykuję wcześniejszym wyjściem z pracy... mam nadzieję, że nic się nie stanie w związku z tym...

Dziś bierzemy buraska, został podrzucony w święta na werandę domu mojej koleżanki pod Piasecznem.. ona nie może go zatrzymać. Jest w ciąży w 8 miesiącu i nie ma przeciwciał na toksoplazmozę... i się boi. Pewnie niebawem napiszę post o adopcji. Może burasek przyciągnie nam Gucia? Oby oby...

Pamiętajcie, żeby obejrzeć też koty chore, w drugim pawilonie. Bo w samym kąciku adopcyjnym to niemal nic nie ma.
I w kwarantannie też patrzcie.

I oby burasek przyciągnął Wszego uciekiniera :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 28, 2010 18:50 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Kasiu napisz coś o wizycie na Paluchu i o swoim tymczasiku,proszę :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Wto gru 28, 2010 21:20 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Szalony Kot pisze:
nurmi pisze:a dlaczego nie wejdzie? jest z delfinką jakiś inny kontakt? coś się stało?

Jedziemy na Palucha Renatko, popatrzymy na własne oczy czy nie ma tam Gucia. Może właśnie będzie! Ryzykuję wcześniejszym wyjściem z pracy... mam nadzieję, że nic się nie stanie w związku z tym...

Dziś bierzemy buraska, został podrzucony w święta na werandę domu mojej koleżanki pod Piasecznem.. ona nie może go zatrzymać. Jest w ciąży w 8 miesiącu i nie ma przeciwciał na toksoplazmozę... i się boi. Pewnie niebawem napiszę post o adopcji. Może burasek przyciągnie nam Gucia? Oby oby...

Pamiętajcie, żeby obejrzeć też koty chore, w drugim pawilonie. Bo w samym kąciku adopcyjnym to niemal nic nie ma.
I w kwarantannie też patrzcie.

I oby burasek przyciągnął Wszego uciekiniera :ok:


A przepraszam co ma toksoplazmoza do posiadania kota?
Szybciej się ją załapie jedząc surowe mięso lub jagódki prosto z krzaczka.Marchewkę prosto z pola.Czyli ekologię.
Nie chcę pisac jak można załapać tokso od kota.Bo to niesmaczne.
Zawsze mnie zadziwia popłoch siany przez lekarzy.Strasza te biedne i tak znerwicowane kobiety. W dobie internetu każdy moze sobie poczytać.
Mam tokso,mam koty i mam dziecko.Załapałam zanim wogle myślałam o kotach.Na konsultacji w szpitalu Wolskim zostałam dokładnie uświadomiona ,resztę sama doczytałam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 29, 2010 13:16 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Ask kochana, no cóż boi się to co poradzić? Muszę uratować malca i go wziąć... ale zgadzam się z Tobą, że to bezsensowna panika z tą toksoplazmozą!

Renatko - byliśmy na Paluchu ale niestety nic. Nie chcą nas wpuścić do kwarantanny, aby zobaczyć koty, nie mówiąc nic o szpitaliku. Opiekunka od psów łaskawie tam weszła i popatrzyła, czy nie ma w klatkach podobnego kota. Powiedziała, że nie ma...
Zobaczyliśmy koty do adopcji i po prostu przeżyłam SZOK! W pokoiku siedziały 3 sierściuszki, czarne, cudne, ale.. śmierdziało tam tak niewyobażalnie, jakby nie było sprzątane od miesięcy... masakra, biedne stworzonka, że muszą w takim syfie siedzieć.. Ja rozumiem, że jest tam wiele zwierząt i mało rąk do pracy, ale jak można dopuścić, aby z pomieszczenia dla kotów tak ohydnie śmierdziało!!!!
W ogóle ludzie są tam bardzo nieuprzejmi (albo ja na takich trafiałam) i mam wrażenie, że zamiast chęci pomocy, zniechęcają... i utrudniają tą pomoc...

A co do małego szaraska, biorę go jutro od koleżanki i zobaczymy. Pewnie będę szukała mu domku na spokojnie, pewnie też wystawię tu post na miau :) ALe liczę, że znajdek przyciągnie Gucia... bo tęsknię za nim strasznie ;(

Renatko a jak Twoje koty? przesyłam buźki w ich cudowne pyszczki i Tobie też oczywiście :D
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Śro gru 29, 2010 13:39 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

pewnei,ze trzeba brać sierściucha.Tym bardziej,że to może znak od losu.

Ale takie gadanie jak u koleżanki, to mnie szlag trafia.Wsytydziłaby sie mając net pod ręka.20 lat temu to jeszcze bym sie nie zdziwiła.
Powinna wprost powiedzieć,ze nie i tyle .Bez dopisywania historii.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 6 gości