bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 11:33 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Ja swoim dodawałam trilac do mokrej karmy- to przy okazji podawania antybiotyków. Choć Erwinek to pewnie by zjadł z ręki bez mrugnięcia okiem. On wszystko zażera. I jak na razie nie ma sensacji. Ale sernik musiałam nieźle pilnować :roll:

Shalom, wiem, że teraz oddam Chłopaków w dobre ręce, ale mam jakiś uraz. No i te pijane kociaki po narkozie. A my pewnie będziemy odbierać kicie nie do końca wybudzone. No po prostu boję się. Ale mam czas by się przygotować psychicznie. Szczególnie do głodzenia Erwinka.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:37 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

shalom pisze:Ja myślę, że te ciacha niezły bałagan mu w brzuszku narobiły. Na florę podobno ludzki lakcid mozna podawać, ja dawałam, chociaż wetka stwierdziła że nie bo to nie koci-ale też twierdziła że mięso szkodzi :roll: więc patrzę na to z przymrużeniem oka. Mnóstwo kociar podaje lakcid swoim podopiecznym. Z tego co jeszcze pamiętam Konanek oddawał wszystko co zjadł już po chwili, najdłużej trzymał i najmniej po tym go rozwalniało, gotowane drobiowe mięsko, podudzia najczęściej to były. Wiem ze niby surowe lepsze, ale on po surowym też zaraz leciał do kuwetki. A gotowane było chyba łatwiejsze dla żołądka.
Musisz sama sprawdzić u swojego co lepsze. A jak mu przejdzie biegunka to zastosuj monodietę, czyli mieszankę którą zawsze jadał, bez smakołyków typu śmietanka, jakieś przypadkowe ciacha, niech mu brzuszek wróci do normy.

Sunshine-teraz masz dobrego weta, więc nie masz się co martwić. Szybko pójdzie :wink:


no widzisz, co wet to inna opinia tez. chocby to mieso... a do jedzonka dostanie to co zawsze...

sunshine, będziemy trzymac kciuki za pomyślne załatwienie sprawy.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 11:37 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Ja czekałam na pijanego Konanka a z transporterka wypadł oszołom i łobuz, pierwsze co zrobił to dorwał myszke i wskoczył na łóżko, potem meble. Nie mozna było go upilnować :roll: wiesz co? przytrzymaj chłopaków trochę dłuzej w transporterku, dobudzą się na spokojnie. Ja to się teraz dowiedziałam, że moja mama czekała w poczekalni aż ciachną tofika i od razu go zabrała. Potem miała straszny widok, Tofik pijany, ciągnący za sobą łapki, nie wiem jak mogli jej takiego kota oddać. Wydawało jej sie że on przez nią cierpi. A ona po prostu nie powinna go widzieć w takim stanie
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:39 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Akurat z tym mięsem to głupota jakaś. Mam swoje zdanie :twisted: a wetkę mam od leczenia a nie karmienia :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:40 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

My właśnie dostaniemy kocurki zaraz po zabiegu. Ania zrobi zabieg półlegalnie- wykorzysta salę w lecznicy, w której będzie miała dyżur. A my zapłacimy tylko za leki i materiały. Dlatego się tak boję...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:44 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

sunshine pisze:Ja swoim dodawałam trilac do mokrej karmy- to przy okazji podawania antybiotyków. Choć Erwinek to pewnie by zjadł z ręki bez mrugnięcia okiem. On wszystko zażera. I jak na razie nie ma sensacji. Ale sernik musiałam nieźle pilnować :roll:

Shalom, wiem, że teraz oddam Chłopaków w dobre ręce, ale mam jakiś uraz. No i te pijane kociaki po narkozie. A my pewnie będziemy odbierać kicie nie do końca wybudzone. No po prostu boję się. Ale mam czas by się przygotować psychicznie. Szczególnie do głodzenia Erwinka.



jak na złośc nie mam w domu ani lakcidu, ani trilacu... mam tylko enterol dla dzieci... ale nie wiem czy to może byc:/
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 11:45 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Nie znam tego, ale skoro skład i cel ma podobne to chyba może być. Tutaj nie raz były rady, by kotom podawać leki lub jedzenie dla dzieci.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:52 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Zawsze może do apteki podejść jak nie masz pewności.

Wiesz co sunshine? jak dostaniesz takie pijane koty to naprawdę nie wypuszczaj ich, zrób tak jak jest w lecznicy. Niech dojdą do siebie w zamkniętym transporterku. Dla nich bezpieczniej a dla Ciebie mniejsza trauma. Skoro będą pijani to nawet nie będą się awanturować.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:54 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Ciekawe... Spokojni Juniorzy, to chyba jakiś wybryk natury :wink: Ale postaram się przeczekać, postawię kontenerek blisko grzejnika, kuwetki i wody.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:16 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

shalom pisze:Akurat z tym mięsem to głupota jakaś. Mam swoje zdanie :twisted: a wetkę mam od leczenia a nie karmienia :D

teraz doczytalam. to uwazasz, że nie powinnam mu surowego dawac ?? czy jak? bo juz nic nie wiem. pierwszy raz mam taki przypadek..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 12:18 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Właśnie nie. Wetka Shalom próbowała jej wmówić, ze biegunki Konana to wina mięsa. A było odwrotnie. Więc niech Xelmo wcina mięsko na zdrowie :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:24 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Dokładnie. Mięsko chyba najmniej szkodzi na podraznione jelitka itp. Nam kazała dawać suche, miało pomóc a jeszcze bardziej zaszkodziło. Odkąd je mięsko jest zdrowy jak rydz. Więc sliver jesli coś mu masz dać to mięsko-bo suche podrażnia flaczki. A sama wybadaj czy surowe czy gotowane, mojemu gotowane jakby pomagało na biegunkę, nie oddawał wszystkiego od razu. Ale u Ciebie może być inaczej.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:25 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

sunshine pisze:Właśnie nie. Wetka Shalom próbowała jej wmówić, ze biegunki Konana to wina mięsa. A było odwrotnie. Więc niech Xelmo wcina mięsko na zdrowie :ok:

bo juz sie wystraszyłam, że tylko mu szkodze. M.ój w drodze z roboty, kupi ten Lakcid wiec podamy Xelmowi. a ten glut to pomaga coś w takich problemach??
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 27, 2010 12:29 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Glut z tego co czytałam to jest uniwersalny, poza tym że daje poślizg, to ma działanie łagodzące na jelitka. W koncu u ludzi też sie stosuje siemie np przy podraznionym żołądku itd.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 12:37 Re: bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

shalom pisze:Glut z tego co czytałam to jest uniwersalny, poza tym że daje poślizg, to ma działanie łagodzące na jelitka. W koncu u ludzi też sie stosuje siemie np przy podraznionym żołądku itd.


"lej wyciskany z nasion lnu jest najzdrowszym olejem na świecie. W lecznictwie zastosowanie mają całe nasiona lnu, olej z nich wytłaczany oraz wytłoki, czyli mączka lniana. Stosuje się je zewnętrznie do okładów, mazideł. Siemię lniane ma działanie powlekające, osłaniające, zmiękczające i przeczyszczające."
to może lepiej mu nie będę dawać tego? już sama nie wiem :(
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Wojtek i 32 gości