Skierniewicka banda i arystokracja - Nataniel już jest :)

Szura pisze:
Widziałas tego weta w TV jak kota pomylił z jajnikiem?! Z sędziami też róznie może być

Bo to EXO był, a to mało do kota podobne :mrgreen:

Kochani, wreszcie przybywam :roll:

Ależ jestem ciekawa doniesień z sobotniej wystawy - coś czuję, że Krzykacz zrobi furorę

Przesyłam szalone buziole dla całej Waszej kochanej bandy :1luvu:

Powodzianka :mrgreen:

No to trzeba będzie jeszcze miesiąc poczekać do wystawy, w tym czasie chłopak będzie się przyzwyczajał do głupich jego zdaniem sposobów trzymania kota :ryk:

AAAAAAAAAAAAAAAsiu nareszcie jesteś :1luvu:

Satyr ty nie narzekaj na tulające się maluchy. Ja miałam rudego na twarzy. DOSŁOWNIE!!!

Nie narzekam, ale wyspać to się nie wyspałem :ryk:

Poważne pytanie, bo kręćka dostaje. W czym wyprać Krzykacza przed wystawą.

Mozna wyprać go w wodzie w szamponie dla kotów z odżywką. Mozna szamponu na sucho. I czesać dość ostrą szczoteczką włosianą (on ma krótkie włosy) codziennie dość długo lub parę razy dziennie. Po czesaniu irchą przecierać aby ładnie błyszczał.

Satyr, Ty masz jeszcze czas na pranie kota! to za miesiąc z kawałkiem :ryk:

Teraz to tylko dobrze wyczesywać. A uprać tak tydzień przed wystawą. :mrgreen:

Myślicie że Krzykacz będzie z tego powodu szczęśliwy :roll:

Ewa on i tak ma piękne futro, gęste, miłe w dotyku, błyszczące

Najlepiej to chyba wygląda po praniu na sucho

Gosiu na sucho nie ma nic na przeciwko, już go tak "prałam"

gosiaa pisze:Myślicie że Krzykacz będzie z tego powodu szczęśliwy

Ale nieszczęśliwy też nie :wink:

Koty w naszych domach mają tak spokojne i luksusowe zycie, że odrobina nowości też się im przyda. Wracają z wystawy , idą do kuwety i zapominają o wszystkim. Nie ma traumy, zagubienia, wycofania. Wiem o czym mówie. Wszystkie (oprócz Cioteczki) moje koty sa wystawiane.
Mają się dobrze :ok:

No to prać na sucho!
Mniej się zdenerwuje, a równie ładnie będzie wyglądał

Ewa ja się zastanawiam co chłopakowi kupić bo wybór ogromny.

Gnojce dostały obiad, nie zjadły wszystkiego, to wpuściłem duże3. Szeryfek jak w końcu dopchał się do michy, złapał wielki kawałek i zwiał do dużego pokoju. I niech ktoś jezycze powie, że chopak jest sierota :ryk:

oj daj spokój, już nie przesadzaj :roll:

mamy w domu trzy środki czyszczące - puder na kołtuny, puder piorący, po którym Krzykacz ma naprawdę super futro i szapon w płynie do prania na sucho...
Krzykacza wystarczy porządnie wyszczotkować miękką szotką i już jest kot wystawowy :roll:

kiche_wilczyca pisze:oj daj spokój, już nie przesadzaj mamy w domu trzy środki czyszczące - puder na kołtuny, puder piorący, po którym Krzykacz ma naprawdę super futro i szapon w płynie do prania na sucho...
Krzykacza wystarczy porządnie wyszczotkować miękką szotką i już jest kot wystawowy

No i wystarczy :mrgreen:

Przed sama wystawą wyczesać tak, aby na futerku nie zostały ślady pudru i będzie ok

Nie przesadzić :mrgreen:

Jestem strasznie ciekawa ile będzie dachowców :mrgreen:

Krzysiek, Marta - macie możliwość zabrania Krzykacza do znajomych czy rodziny? trzeba go będzie powoli przyzwyczajać do nowych miejsc, obcych ludzi, którzy będą go dotykać i wyciągać na różne strony. Na wystawach zwykle jest głośno, więc można przy okazji włączyć jakąś muzykę.

Acha, pamiętajcie o zaświadczeniu od weterynarza, co najmniej dwa dni przed wystawą.

Cameo pisze:Jestem strasznie ciekawa ile będzie dachowców

Krzysiek, Marta - macie możliwość zabrania Krzykacza do znajomych czy rodziny? trzeba go będzie powoli przyzwyczajać do nowych miejsc, obcych ludzi, którzy będą go dotykać i wyciągać na różne strony. Na wystawach zwykle jest głośno, więc można przy okazji włączyć jakąś muzykę.

Acha, pamiętajcie o zaświadczeniu od weterynarza, co najmniej dwa dni przed wystawą.

uważam że takie praktyki są zbędne. Nigdy czegoś takiego nie robiliśmy, ani nikt ze znajomych hodowców. Kot przyzwyczai się z marszu, nie ma co kombinować.

Skierniewicka banda i arystokracja - Nataniel już jest :)

Kto przegląda forum