Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 24, 2010 0:32 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Na żywą to chyba musiałabym zapolować w jakiś śmietnikach, albo gdzieś :smiech3: Aż sobie to wyobraziłam :ryk:

Pinki lubi takie zabawki, jakieś myszki, kuleczki z grzechotką, itd.
Bo Borubar np jak dostaje taką zabawkę, to patrzy się na mnie z wyrzutem, że tego się nie da zjeść.
Hmm.. To chyba dla niego muszę upolować żywą mysz :kotek: :smiech3:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 24, 2010 0:38 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Koniecznie :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 25, 2010 22:08 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Wesołych i spokojnych Świąt :s2:
Obrazek
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 25, 2010 22:13 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Czy jest możliwe, żeby kot zrobił sobie coś w ogon?
Siedziałam w pokoju i oglądałam film i nagle usłyszałam jak któreś z kotów się strasznie wydarło. Poleciałam do kuchni, zobaczyć co się stało, a tam Pinki jakaś taka wystraszona, i kawałek dalej Borubar siedział i się na nią patrzył.
Mała w ogóle nie chciała dać się złapać tylko zaczęła po kontach się chować. Wlazła na łózko piętrowe i się tam położyła. Tam już mogłam ją pogłaskać to ją 'wymacałam' całą no i na ogonie, znalazłam jakieś zgrubienie, które jak dotykałam to mnie podgryzała, czyli pewnie boli.. No i nie wiem czy to teraz się stało, czy to coś starego.. A jak teraz to co ona mogła sobie zrobić z tym ogonkiem?
Kurde, no..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 25, 2010 22:22 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Może sobie przytrzasnęła ten ogon?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 25, 2010 23:11 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

No właśnie wydaję mi się, że nie bardzo jest to możliwe. W każdym razie nie mam zielonego pojęcia jak.
Może Borubar jej coś zrobił? Ale znowu jak.. Jak by ugryzł to chyba inaczej by to było.
Kurde, jak nie łapka to katar, jak nie katar to ogonek..
Że też jej nie dopilnowałam..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 26, 2010 21:44 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

To zgrubienie na ogonie jest dużo mniejsze, a Pinki już nie reaguje w żaden sposób na dotykanie tego miejsca. :)
To możliwe, żeby Borubar jej coś zrobił?
No cały dzień się nad tym zastanawiam co i jak ona mogła sobie zrobić, no ale nie mam zielonego pojęcia.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 26, 2010 22:00 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

wiesz, może jak się turbowały (turbują się czasem?) - to wystarczy, że nawet się jakoś zagiął ten ogonek, tak sobie myślę :oops: :roll: (tak jak sobie można wygiąć palec i zaboli). To nie znaczy, że Bonubar chciał jej zrobić krzywdę. Dobrze, że już nie boli :ok:. Moje czasem się wydrą jak walczą, bo jeden za mocno trochę drugiego podgryzie czy uszczypnie, ale potem żadnych obrażeń nie widać. Kciuki :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 26, 2010 22:24 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

One się cały czas leją. W sumie to Borubar małej dokucza ciągle. Czasami się bawią, i to na prawdę fajnie, ale Borubar niestety chyba nie wie kiedy kończy się zabawa a zaczyna nie wiem, walka? Bo on czasem tak ją podgryza, że mała przed nim ucieka i się chowa, widać, że chce, żeby dać jej spokój.
Pinki ogólnie to dużo 'burczy' i miauczy przy tych ich podgryzaniach, ale ona chyba już tak ma. Czasem faktycznie głośniej miauknie jak Borubar przesadzi, ale wtedy krzyknę na Borubara i jest spokój (albo i nie). Ale to jak wczoraj się wydarła, to tak jeszcze u niej nie słyszałam, dosłownie wszyscy się zlecieli zobaczyć co się stało.
We wtorek pojadę do CC (w pn chyba Jej nie ma?) i poproszę, żeby ogonek też zobaczyła.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 26, 2010 22:39 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Moje tez tak się bawią , tyle że chłopakom nie przeszkadza podgryzanie i nie wrzeszczą
z tego powodu :wink: ale Yuki też nie życzy sobie takich zabaw .

A ja znów szukam domku dla kotka,tym razem znalazł go kolega córki
pozwolisz że podam tutaj wątek , może więcej osób zajrzy
viewtopic.php?f=13&t=121924
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 1:21 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Wg grafiku CC będzie we wtorek i środę, będzie dobrze :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 11:51 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

To jutro pojadę, bo małej się dzisiaj tabletki skończyły, więc trzeba się pokazać.
Oczka już ma ładne, w ostatnich dniach się bardzo poprawiły :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 14:09 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Pinki dzisiaj chodzi i 'mrauczy' od rana. A teraz zaczęła dupkę nadstawiać... Chyba pierwsza rujka przyszła :/
A Borubar jej szyje gryzie...
Kurczę, miałam nadzieję, że zdążę ze sterylką przed pierwszą rują.
Teraz mała się będzie męczyć przez te kilka dni :(

Dobrze, że jednak wcześniej Borubara 'odjajczyłam'
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 14:10 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

no to faktycznie wesoło. Dobrze, że Borubar bezjajeczny już bo by dopiero było.
a może umów się jutro z CoolCaty od razu na sterylkę?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 14:13 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Można kota ciąć jak ma ruje? Myślałam, że to trzeba przeczekać... Nie znam się.
Kurczę, najgorsze to, że mogę ją zawieść ale tylko mpk. Boję się, żeby nie zmarzła, jeszcze jak by miała mieć sterylke robioną...
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 84 gości