W ramach przedswiątecznych porządków odkurzę wątek
U nas sielsko i anielsko , czyli tak jak przed świętami być powinno . Nie , to nie znaczy , że Szarusia zrobiła sie potulna jak baranek ale ja nawet kocham te jej wybryki. Przynajmniej wiadomo , że mamy kota w domu . Dziewczynki zdrowe i coraz większe ( wszerz oczywiście ).
Gosieńka i Szarusia zyczą Wesołych i Spokojnych Świąt i ich opiekunki oczywiście też.
Czekam na wigilię , bo w końcu usłyszę od dziewczynek jaką to wspaniałą opiekunką jestem
Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać. Gosiek i Szarcia.ZAPRASZAMY
Dziękujemy za życzenia i oczywiście odwzajemniamy się tym samym (szczególne ciepłe pozdrowienia od Parszywka, który na pewno pamięta swoją ulubioną Szarkę).
Chętnie zobaczę zdjęcia tego rośnięcia wszerz Miło jest pomyśleć, że u innych koty też tak mają...
U naszych koteczek,dalej sielanka:) nic się (na szczęście) pod tym względem nie zmienia
Co raz częściej za to harcują w nocy od godzinki 12 no cóż taki urok kotów;) Nauczyły sie w końcu korzystać z kuwetki z drzwiczkami ! wcześniej je zakładałyśmy,ale żadna nie chciała wejść,jednak nie poddałyśmy się,co jakiś czas próbowałyśmy i dziewczynki się przełamały
Najpierw nieśmiało weszła Szarcia a zaraz po niej Gosieńka
A oto koteczki sfotografowane podczas spania,(Szarotke obudziłam )i jak widać nie jest zbytnio zadowolona;)ale teraz śpi jak suseł
Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać. Gosiek i Szarcia.ZAPRASZAMY
Piękne koty. Dwa tłuściutkie wałeczki na jednym posłaniu. Szarka miała naprawdę wiele szczęścia.
Niestety, nasza druga tymczaska - Plama- ma go nieco mniej. Bardzo choruje. Lekarz podejrzewa fip. Od kilku dni rozstrzygają się jej losy. Póki co nie mam nawet siły o tym pisać.
U nas wszystko ok. Szaruś była niedawno na szczepieniu , waży 3.40 kg . Z powodu strasznego linienia dostała kropelki doustne . Jeśli chodzi o jej zachowanie w temacie obcych osób , to nic się nie zmieniło Boi się dalej , ucieka i nie wychodzi z ukrycia dopóki ta osoba nie wyjdzie. Za to nam wchodzi na głowę. Dosłownie i w przenośni . Pieszczoszek z niej straszny i manipulant. Doskonale wie , jak wyegzekwować to , czego chce. Zazwyczaj rzuca się pod nogi i rozkłada , albo głośno ' zawodzi'. Śpi zawsze w łóżku , albo w jednym , albo w drugim i ogólnie jest bardzo bardzo kochana. Ja Ją nazywam moim małym kocim dzieciaczkiem .
A co słychać u Plamki , Wrzawy i Parszywka?
Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać. Gosiek i Szarcia.ZAPRASZAMY
Może i manipulantka, ale za to jaka piękna... I jaki zgodny tworzy duet O takiej kociej zgodzie ja mogę tylko pomarzyć.
Plamka (zwana Okropą) wyzdrowiała i mieszka u matki. Niestety, charakter się jej nie poprawił. Nie lubi Wrzawy (baaardzo), za to kocha Parszywka. W sumie nie byłby to kłopot, gdyby nie to, że wyjeżdżam teraz na dłuższy czas i muszę zostawić koty pod opieką matki. Wszystkie razem u matki mieszkać nie mogą, tak więc albo Wrzawa, albo Okropa przez pewien czas będą przebywały w moim mieszkaniu. Niestety, same...