TOFIK-maly kotek z ataksją móżdżkową-dostal szanse. Ma dom

Tofiś ma biegunkę. Właściciele byli już u weterynarza, kotek będzie miał robione badania kału przez 3 dni z rzędu. Właściciele dzielnie sobie radzili z tą przykrą przypadłością, wstali w nocy co godzinę, żeby myć Tofisia, bo cały się brudził.

Biedaczek z tego Tofisia, jak już znalazł dom, to go biegunka dopadła

Umęczy się koteczek i jeszcze właścicielom nie popuści.

Proszę wszystkich o kciuki za tego futrzaczka, bo chyba są mu potrzebne. :ok:

trzymam mocno :ok:

Dzielny Toficzek - da radę :ok:

również za cierpliwość Dużych i zrozumienie z ich strony...

Dla Toficzka :ok:

Tofuś

Są jakieś nowe wieści, co u mojego ulubionego buraska??...
:ok:

Jasne, że są nowe wieści

Biegunka Tofisia już minęła, więc wszyscy domownicy wreszcie się wyspali

Duża Tofisia była u weta z 3 kupką naszego bombelka i na szczęście wyniki są dobre. A teraz cytuję

"Tofiś to super kociak, taki mały misiek z niego. Cały czas jest głodny

". Tofiś dostaje witaminki, żeby był duży i zdrowy. Relacje obu kotów już lepiej, więc chyba trzymanie kciuków przynosi powoli efekty

No i najważniejsze .... mam zdjęcia z nowego domu, tylko muszę wykombinować, jak je wkleić

No to z niecierpliwością czekamy na nowe fotki koteczka

A czy jest jakaś jakakolwiek poprawa jeżeli chodzi o jedzenie, sposób poruszania się i sposób kuwetkowania małego?... czy może kotek nosi teraz pampersa?...

A jeśli mogę zapytać - do jakiego miasta przeprowadził się Toficzek?... czyżby do Chorzowa?... :>

Małe ufff

Nie wiem, czy jest poprawa, bo Duzi nie mają porównania, a do tego póki co tematem wiodącym była biegunka. Pampersa Tofiś nie nosi, wiem, że kilka razy nie zdążył do kuwetki, ale to raczej wina tej nieszczęsnej biegunki.

Tofiś mieszka teraz w Rudzie Śląskiej (pracuję tam

). Dostałam też zaproszenie do odwidzi

W razie czego do porównania jest filmik z Tofikiem w roli głównej na stronie 8 zrobiony w połowie października, z tym, że kuwetkowania na nim nie uwieczniono, ale Wanda mówiła, że mały załatwia się do kuwety, ale potem jest problem, bo wpada w odchody swoje i kolegów, stąd częste przymusowe kąpiele... ale może przy osobnej kuwecie i czyszczeniu jej od razu po użyciu, nie ma już takiego problemu. Gorzej moim zdaniem było z jedzeniem, bo czynność jedzenia pochłaniała sporo jego energii, a mało karmy trafiało do jego brzuszka...
Cieszę się przeogromniaście, że Tofik znalazł swój własny wspaniały domek :1luvu:

i takich wyrozumiałych Dużych :1luvu:

♥.•**•.♥♥•**•.♥♥.•**•.♥♥•**•.♥
Świąt radosnych,
przeżyć wzniosłych,
w zdrowiu, szczęściu i miłości.

Niech Święta radością
wypełnią Wasz dom
A Nowy Rok blasku doda
Waszym dniom.
♥.•**•.♥♥•**•.♥♥.•**•.♥♥•**•.♥

:kotek:

Życzymy wesolutkich Świąt :kotek:

WESOŁYCH ŚWIĄT :s5:

Jak tam Tofinek?

Tofiś był na wigilii u swoich nowych "dziadków"

. Czuł się tam dobrze

. Nie miał go tam kto dręczyć, bo jego braciszek został w domu

. Tofiś jest zdrowy, je dużo i chyba jest silniejszy niż na tym jego filmiku, bo jak pije wodę to stoi i głowa mu nigdzie nie ucieka. Potrafi zeskoczyć z tapczanu i bardzo często udaje mu się to zrobić bez upadku

. Rezydent nie chce mu jednak odpuścić

.

P.S. Można jakoś umieścić zdjęcia na serwerze miau.pl (wiem, że kiedyś było można)?

TOFIK-maly kotek z ataksją móżdżkową-dostal szanse. Ma dom

Kto przegląda forum