Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Jak każdy kot jest ciekawski :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

Kochani ,przebrzydli Tasmańczycy i Ty ich niegodna slugo :mrgreen:

Chciałam złożyć żyzcenia by tylko same pełne miski stały przed nosami
By domki tłukły sie o zwierza zacnego i pięknego
By Duża była na każde skinienie i zawołanie
By jej kolana były zawsze dostępne a łapki sprawne :mrgreen:

....

Tobie Madziu przede wszystkim zdrowia i wiary.
Pogody ducha i duzej cierpliowsci.
Byś zawsze bya szybka na ciele by koty obsłużyć
i bystra by w mig wiedzieć jak im dogodzić :wink:

.

A przede wszystkim gołoskórnym i futrzastym życzę spokojnych i wesołych Świąt.

Aśka z Rodziną

oraz
Rezydenci:
Angel,Wojtek,Pikuś i Rudolf

Tymczasy
Bianka,Bisek,Iwi,Teo,Zelda i Market

Asiu

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

Stadko dostało ekologiczną wołowinkę dla dzieci (po cenie sądząc z dodatkiem sproszkowanych diamentów :twisted:

), z apetytem pojadły, oczywiście Trawis zmiótł resztki :lol:

. No Gołabeczka nie dostała, jej nie wolno i nawet się nie garnie ... ale okrągła jest jak piłeczka!
Gołąbek rozmruczany, Trawis łagodny, Bandido szalał dziś z myszką a Zidane ją właśnie aportuje - normalnie czas cudów :ryk:

. Idę spać, zanim się rozgadają ...
Ciekawe, jak tam aniołki u mrkevki - czy Archanioł Shrekin znalazł godnych naśladowców :twisted:

?

**Adopcje: 12 >>**

u mnie spokój .Prócz tego,ze olane wsio w związku z mikołajkowym prezentem.Rudym Marketem.Cos im nie przypadł do gustu.

dziewczyny,proszę zagłosujcie na legowisko dla piwniczniaka.To ta fota maluszka co sie wyświetla autorstwa kya. Niech kocio ma na świeta od Mikołaja jakieś porządne wyro. Sprawdziłam u siebie.Codziennie mogę oddać głos.
viewtopic.php?f=1&t=121834[/quote]

Zagłosowane!
Musze pochwalić Trawiska - jest baaardzo towarzyskim kotkiem. Po prostu nie może znieść, że mamusia je sama :twisted:

. Rano towarzyszył mi przy jedzeniu kanapek z białym serem (z przyprawami, jajeczkiem i cebulą!) - tanio obleciało, jakieś pół kanaki twarogu :lol:

. Wspomniałam mu, że cebula chyba nie jest zalecana dla kotów, ale nie bardzo się przejął.
Teraz jadłam jajka sadzone ze śmietaną, wiem, czysta prowokacja :oops:

. Oczywiście Trawisek dotrzymał mi towarzystwa, uprzejmie sprawdził jakość jajek, śmietany i masła na chlebie. Mój Rozpieszczony Jedynaczek Bandido na ten widok, aby nie być gorszym, też pojadł jajek i masła, czego nie ma we zwyczaju na co dzień :twisted:

. Po posiłku oba starannie umyły łapki, ze szczególnym uwzględnieniem pazurków, jakby spożyły co najmniej wyrywającą się antylopę :twisted:

Mam jeszcze barszcz z uszkami - tym chyba nie będą zainteresowane?? :twisted:

Alix, ja wczorajszą kolację wigilijną też tak jadłam :mrgreen:

Kociakom smakowała rybka :ryk:

My generalnie w rozjazdach, ale wreszcie, choć z brzuchami jak pikłi, ale w domu. Chciałam napisać, że kociaki nie miały okazji podjadać naszego jedzonka, ale właśnie na moich oczach, Fabiś ze Shrkiem wylizują talerzyk po jarzynowej sałatce. Hmm już prawie czysty :mrgreen:

Choinka już się kociakom znudziła, czasem któryś trąci łapą jakiegoś aniołka z dolnej gałązki, ale na jej szczycie już żaden nie próbuje się znaleźć. Widocznie Shrekin zrobił jakieś zastrzeżenie typu "Tu byłem" i zabronił reszcie jakichkolwiek prób naśladowania. A tak poza tym, to trochę spóźnione, ale szczere: Wesołych Świąt!!!

Mój Puszek i Garfild wylizaly talerz po śledziach - teraz rzucily sie do miseczki z wodą :mrgreen:

W ciągu godziny drugi raz napełniam świerzą wodą i dalej cieszą się wielkim powodzeniem :ryk:

Kuwetka pewnie też będzie :1luvu:

Shrekin, lider domu, zaliczył choinkę, to reszta nie musi się wysilać :mrgreen:

U mnie śledzi nie ma, ale Trawis po twarożku też opił się jak bąk :twisted:

. Sałatka jarzynowa na kolację :twisted:

edit: literówka :oops:

U mnie śledzie cieszą się dużym powodzeniem i właśnie talerzyk jest wylizywany przez Rademenesa :mrgreen:

Na wszelki wypadek postawię dwie miseczki z wodą :ryk:

Do sałatki jakoś ich nie ciągnęło....

Barszcz uszedł grabieży, ale już ciasto od mojej koleżanki nie - Trawis wyjadał mi prosto z ręki

I to kakaowe, tez niezdrowe dla kotów - na szczęście wkrótce rozwiał moje obawy, że dostanie zatwardzenia :twisted:

CDT z lubością drzemią ze mną w dzień i zostają pod kołdrą, kiedy wstaję :lol:

. A niech śpią ...
Gołąbek drze pyszcz - w nocy darła się w łazience, nie wiem, o co - teraz uparła się leżeć w łazience na pralce, którą w tym celu musiałam zamknąć i nakryć, kiego grzyba? Chyba, że tam najcieplej, bo nie wieje a rury grzeją :roll:

**Adopcje: 12 >>**

U mnie choinki nie ma.Klatka za mała. :mrgreen:

Reszta w standardzie. Czyli koty hasło: jemy, wylizujemy coby duzym w biodra nie poszło.
Faktem jest,że jako trzymająca figure wole by im przybyło.

U mnie też już zwyczajowo choinki nie zainstalowano. Dostałam od Mikołaja śliczny stroik i już po pierwszym wieczorze okazało się, że jedynym bezpiecznym miejscem jest łazienko-pralnia. Piękny zakątek dla choinki. :mrgreen:

Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kto przegląda forum