Cesarzowa Sisi już na tronie :)

Arsnova pisze:Hmmmm... nauka poszła w las - na spacer Ale wróci, wróci, no nie Ulla?

Hmmm, wróci, wróci, jak nasze sprawy poukładamy, co Gośka? :ok:

Arsnova pisze:Ulla - a jak ja CIEBIE dawno nie widziałam!

Małgorzato! - mam nadzieję, ze nadrobimy to w święta, bo u mnie kompletna rewolucja... :roll:

Ulla pisze:
Arsnova pisze:Hmmmm... nauka poszła w las - na spacer Ale wróci, wróci, no nie Ulla?

Hmmm, wróci, wróci, jak nasze sprawy poukładamy, co Gośka?

To trzymam kciuki za Wasze sprawy :ok:

i języki

Cudne zdjęcia Cesarzowej :1luvu:

Napatrzeć się nie mogę

Co za rewolucja Ulla? Trochę się boję, bo rewolucje zwykle pożerają własne dzieci...

Słuchajcie, Cesarzowa ma... ŁUPIEŻ

Odkryłam to niedawno. Wyczesuję ją starannie, ale nie pomaga. Czy spotkałyście się kiedyś z tym świństwem u kota? Przecież w szampopnie antyłupieżowym jej nie wypiorę... :evil:

O tak - moja Pyzka ma łupież. Okresowo. Ja nic z tym nie robię. Raz ma więcej, potem znowu znika.
Ale gdyby to było jakieś zbyt intensywne to trzeba by weta spytać.
Szampony przeciwłupieżowe owszem - stosuje się u kotów również :wink:

Tylko takie specjalne - kocie. Ale może nie będzie to potrzebne.
Na razie obserwuj.

:ok:

Edit: aha - wyczesywnie często powoduje zwiększenie intensywności łupieżu...

Dzięki Mahob - jakieś bardzo intensywne to to nie jest, ale w takim razie wstrzymam się trochę z tym wyczesywaniem. Problem w tym, że Cesarzowa - jak to csarzowa - jest nieco leniwa i myje się zrywami :lol:

Hehe, no to podobnie ma Pyza też - nie jest wielkim czyściochem :wink:

Jeśli będziesz trochę mniej ją czesała, to pilnuj, żeby się nie zakłaczyła - bo to tak działa niestety - kot wtedy więcej sierści zlizuje. U mnie wystarczy raz w tygodniu podać pastę odkłaczającą.

:ok:

Nie zdążyłam zajrzeć tu wczoraj ale nadrabiam dzisiaj - wesołych Świąt (jeszcze w końcu trochę ich zostało), zdrówka dla Cesarzowej (precz z tym łupieżem!), wielu łakoci, zabawek i beztroskiego życia przez długie lata! I w nowym roku końca wszelkich problemów, w tym tych pracowych, bo potrafią zatruć życie.
:s4: