pamiętnik Poldka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 11, 2010 23:03 Re: pamiętnik Poldka

Dzielny pan, nawet ze skarpetką sobie poradził :mrgreen:

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Wto gru 14, 2010 22:23 Re: pamiętnik Poldka

Duża daje nam jedzenie do miseczek:
- zebrać miseczki i zanieść do kuchni
- zdjąć Iman z blatu
- wyjąć jedzenie z lodówki
- zdjąć Iman z blatu
- wsadzić jedzonko do mikrofalówki (to takie sprytne coś co podgrzewa bez płomienia, płomień nie jest fajny)
- zdjąć Iman z blatu
- umyć część miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- umyć resztę miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- powycierać część miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- powycierać resztę miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do jednej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do drugiej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do trzeciej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do czwartej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do piątej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do szóstej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do siódmej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do ósmej miseczki
- szybko podać jedną miseczkę z jedzeniem
- Iman sama zeskakuje z blatu
teraz można dać resztę, dokładnie pilnując żeby Iman trzymała się swojej miseczki.
Jeżeli Duża szykuje coś co dodatkowo musi pokroić to ilość etapów się wydłuża i trzeba jeszcze pilnować żeby nie ukroić kawałka Iman.
Ja w ogóle się dziwię, że jakimś cudem dostajemy jedzenie trzy razy dziennie.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 14, 2010 22:29 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:Duża daje nam jedzenie do miseczek:
- zebrać miseczki i zanieść do kuchni
- zdjąć Iman z blatu
- wyjąć jedzenie z lodówki
- zdjąć Iman z blatu
- wsadzić jedzonko do mikrofalówki (to takie sprytne coś co podgrzewa bez płomienia, płomień nie jest fajny)
- zdjąć Iman z blatu
- umyć część miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- umyć resztę miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- powycierać część miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- powycierać resztę miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do jednej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do drugiej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do trzeciej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do czwartej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do piątej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do szóstej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do siódmej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do ósmej miseczki
- szybko podać jedną miseczkę z jedzeniem
- Iman sama zeskakuje z blatu
teraz można dać resztę, dokładnie pilnując żeby Iman trzymała się swojej miseczki.
Jeżeli Duża szykuje coś co dodatkowo musi pokroić to ilość etapów się wydłuża i trzeba jeszcze pilnować żeby nie ukroić kawałka Iman.
Ja w ogóle się dziwię, że jakimś cudem dostajemy jedzenie trzy razy dziennie.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Polduś, policzyłeś może, ile razy dziennie Iman jest zdejmowana z blatu? To takie skomplikowane zadanie matematyczne :mrgreen: Rozbawiłeś mnie do łez :lol:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 15, 2010 9:50 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:Duża daje nam jedzenie do miseczek:
- zebrać miseczki i zanieść do kuchni
- zdjąć Iman z blatu
- wyjąć jedzenie z lodówki
- zdjąć Iman z blatu
- wsadzić jedzonko do mikrofalówki (to takie sprytne coś co podgrzewa bez płomienia, płomień nie jest fajny)
- zdjąć Iman z blatu
- umyć część miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- umyć resztę miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- powycierać część miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- powycierać resztę miseczek
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do jednej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do drugiej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do trzeciej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do czwartej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do piątej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do szóstej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do siódmej miseczki
- zdjąć Iman z blatu
- nałożyć do ósmej miseczki
- szybko podać jedną miseczkę z jedzeniem
- Iman sama zeskakuje z blatu
teraz można dać resztę, dokładnie pilnując żeby Iman trzymała się swojej miseczki.
Jeżeli Duża szykuje coś co dodatkowo musi pokroić to ilość etapów się wydłuża i trzeba jeszcze pilnować żeby nie ukroić kawałka Iman.
Ja w ogóle się dziwię, że jakimś cudem dostajemy jedzenie trzy razy dziennie.

Umarłam :ryk: :ryk: :ryk:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro gru 15, 2010 20:51 Re: pamiętnik Poldka

bulba pisze:
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Polduś, policzyłeś może, ile razy dziennie Iman jest zdejmowana z blatu? To takie skomplikowane zadanie matematyczne :mrgreen: Rozbawiłeś mnie do łez :lol:

Niestety nie, nie umiem liczyć aż tak dobrze :oops: wibrysów mi brakuje.
Dzisiaj zauważyłem, że po "wyjąć jedzenie z lodówki" należy dodać "wyjąć Iman z lodówki".

Duża była dzisiaj u dentysty. To taki weterynarz od ludzkich zębów. Ci ludzie to w ogóle są bardzo dziwni, mają oddzielnie weterynarza od zębów, od oczu, od nosa i od innych rzeczy też. To jak taki ludź zachoruje to czasami nie wie do kogo pójść po pomoc. Dobrze, że dla nas jest weterynarz od wszystkiego.
A w ogóle to Duża wcale zadowolona po wizycie u tego dentysty nie była. Mówiła coś "człowiek nie dość, że cierpi to jeszcze za to płaci". Nie bardzo rozumiem ale chyba też byłbym niezadowolony.

"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 15, 2010 20:56 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:Dzisiaj zauważyłem, że po "wyjąć jedzenie z lodówki" należy dodać "wyjąć Iman z lodówki".

Duża była dzisiaj u dentysty. To taki weterynarz od ludzkich zębów. Ci ludzie to w ogóle są bardzo dziwni, mają oddzielnie weterynarza od zębów, od oczu, od nosa i od innych rzeczy też. To jak taki ludź zachoruje to czasami nie wie do kogo pójść po pomoc. Dobrze, że dla nas jest weterynarz od wszystkiego.
A w ogóle to Duża wcale zadowolona po wizycie u tego dentysty nie była. Mówiła coś "człowiek nie dość, że cierpi to jeszcze za to płaci". Nie bardzo rozumiem ale chyba też byłbym niezadowolony.[/color]
[/i]


Jak widać, tzn. czytać, Iman przy apetycie :mrgreen:
Wiesz Polduś, ja też czasem wolałabym do weterynarza iść, niż do dentysty :oops: :roll:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 15, 2010 21:22 Re: pamiętnik Poldka

tak modelki zaświecały lampkę
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 19, 2010 18:45 Re: pamiętnik Poldka

Duża od dawna zastanawiała się jak jej adidasy z szafki w przedpokoju wędrują do pokoju. No i dzisiaj na własne oczy zobaczyła Iman i Naomi, każda przy[pięta do jednego adidasa ciągnęły to obuwie z samozaparciem na dywan. Po co to ja nie wiem, bo jak tylko buty tam się znalazły to zostały porzucone, a dziewczynki wyglądały nowego łupu.
A dzisiaj też, wieczorem Duża przyniosła świeżo uwędzone mięsko. Jakby przyniosła walerianę i kocimiętkę w jednym to nie wywołałoby to takiego poruszenia. Całe stado zbiegło się napawać zapachem indyczego biustu z wędzarni. Ale Duża powiedziała, że to na święta.
I podsłuchałem - w planach kolejne wędzenie, tym razem na luty. Ciekawe czy dadzą skosztować 8O
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon gru 20, 2010 1:33 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:tak modelki zaświecały lampkę
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


ale masz fajne te lale :D

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Wto gru 21, 2010 11:26 Re: pamiętnik Poldka

Obrazek
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 19:52 Re: pamiętnik Poldka

O jakie ładne życzenia. Bardzo dziękuję.
Dzisiaj Duża serwowała kurze żołądki. Ponieważ nie byłem zainteresowany to JA dostałem tuńczyka z saszetki. Dobra taka rybka. Ciekawe czy umiałbym tuńczyka złowić :roll:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 21, 2010 23:26 Re: pamiętnik Poldka

te Twoje lale, wyglądają jak moja Mamma, to był fragles, wszędzie była...

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Pt gru 24, 2010 12:22 Re: pamiętnik Poldka

Parszywek i Wrzawa życzą Poldkowi
i wszystkim jego współmieszkańcom
leniwych, smacznych i wysokokalorycznych świąt.

A posiadaczce całej ferajny owocnych poszukiwań
nowych domów i dużo, dużo cierpliwości. :ok:

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Pt gru 24, 2010 18:29 Re: pamiętnik Poldka

Obrazek

]Niech się spełnią świąteczne życzenia,
te łatwe i te trudne do spełnienia...
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale,
wyszeptane w biegu, zapisane w śniegu.
Niech się spełnią krok po kroku...
Tego Ci życzę w te Święta i w Nowym Roku
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 25, 2010 21:01 Re: pamiętnik Poldka

Święta są pod znakiem łóżka i mięska z kurczaka. Duża do tego kupiła nam kurze żołądki - pychotka, wszyscy się tym zajadamy. No poza Miłą, ona woli czyste mięsko w rosołku. Dzisiaj na kolację były jajeczka na twardo, też bardzo dobre. Miłej tak bardzo smakowało, że broniła swojej miski z warczeniem.
Od czwartku Duża wie o jeszcze jednym stadzie lokatorów - świerzbowiec uszny zalągł się u modelek, Noska i Miłej. Reszta czworołapych nie ma sublokatorów. Duża się martwi jak miałaby pędzlować uszy mnie :twisted: no i słusznie bo ja bym na to nie pozwolił. Miła syczy, a modelki mjaą takie śmieszne miny, tylko Nosek jest nietypowy i nie protestuje. Ale Nosek od Dużej chyba przyjąłby wszystko.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości