Oczko niestety jest uszkodzone i na 100% do usunięcia. Kotka dalej nie je sama

musiałam iść z nią do całodobowej kliniki bo większość wetów zrobiło sobie wolne!!! wyleciałam na 50 zł i jutro powtórka a to tylko antybiotyk i nawodnienie. masakra świąteczne ceny !!! Jeden plus z tego wszystkiego to jako jedyny zajrzał jej do pyszczka i zobaczył, że ma pocięty język jak by łapą pazurami sobie pocięła. To może być powód że nie chce sama jeść bo ją boli języczek. Nie wiadomo w poniedziałek zrobimy jej badania krwi. Już koszty leczenia to 150 zł + karma, zabieg usunięcia oka, dacze leczenie. Zwracam się jeszcze raz o pomoc finansową.