Po 40 ogłoszeń mają cztery koty ze stalowolskiej lecznicy, które są pod moją opieką, tyleż samo ogłoszeń mają moje dwie szylkretki.Mara ma tylko gumtree, a Zen nie był ogłaszany indywidualnie przeze mnie.To kotki pod opieką TSPZ, są ogłaszane na ich stronie i w lokalnej prasie, co praktycznie nic nie daje.Mają jednak ogłoszenie zbiorowe na Warszawę.
Pięć kotów w moim mieszkaniu, które ma niecałe 40m to zbyt dużo, chociaż mam akurat fajny zestaw kochanych, w miarę spokojnych kotek.Biegam do lecznicy, a tam są cztery, którymi też trochę się zajmuję.Lecznica jest dość daleko, teraz chodzę na piechotę, zajmuje mi to wiec sporo czasu.O finansach już nie wspomnę.Muszę pomyśleć o bazarkach.Nie chcę narzekać, ja sobie poradzę,ale szkoda mi tych kotów. Lara, Lena i Mania są u mnie, dbam o nie, mają dobrze, ale najgorzej jest Marusi , Zenowi i Marze. Chociaż moje tymczasiki też powinny pójść do swoich domków, za bardzo się do siebie przyzwyczajamy...

Też niedobrze.