Gdn 4 do adopcji - nowe FOTY s. 21 Justynko[*] Śpij Słonko

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 13, 2010 16:01 Re: Gdn 2 są nada z adopcjami tragedia...i kolejne 2; foty s. 11

Tak Karolina to anioł :1luvu:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro gru 15, 2010 3:44 Re: Gdn 2 są nada z adopcjami tragedia...i kolejne 2; foty s. 11

Cieszę się Karolino, że kociaki są już bezpieczne u ciebie. Dokarmiałam je czasami.
Jak były małe, to razem z nimi jadł z miseczki mały jeżyk. :)

Sama chciałam zabrać je na tymczas, ale stale były bardziej potrzebujące od nich.
Raz już były złapane i zawiezione do dziewczyny, która chciała dać im tymczas,
ale okazała się zupełnie nieodpowiedzialna, bo po prostu wyrzuciła je z powrotem
na ulicę, dodatkowo okłamując nas i ryzykując życie kociaków.
Tak naprawdę była ich trójka, ale marmurka gdzieś zaginęła. :(
Ich matka to kotka domowa wyrzucona na ulicę, nie jedyna zresztą. Straszny z niej obżartuch. :mrgreen:

Trzymam kciuki za szybkie oswojenie kociaków. :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro gru 15, 2010 7:20 Re: Gdn 2 są nada z adopcjami tragedia...i kolejne 2; foty s. 11

Helena pewnie mowi o tej koteczce, podobniez juz Aga ja wysterylizowala, faktycznie ta koteczka jako jedyna chodzi za czlowiekiem, daje sie glaskac, trzeba jej pomoc i wydostac ja z tego miejsca...ten barak na wiosne ma byc zburzony...

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 17, 2010 12:47 Re: Gdn 2 są nada z adopcjami tragedia...i kolejne 2; foty s. 11

wszystkie nadal dzikie :(; tylko szarą - Justynkę udaje się brać na ręce, ale nadal bardzo jest spięta i chce uciekać; chłopaki: Antek i Rysio, w ogóle nie daję sie do siebie zbliżyć :( i ciągle się chowają; a szylkrecia - Tekla uderzyła mnie łapką, kiedy próbowałam zbliżyć rękę; to będzie naprawdę trudne :(; jak się nie uda będę szukała jakiejś stadniny;

Migotka w nowym domku nazywa się już Silver :lol:; oswaja się do nowych warunków szybciutko, nowa pani jest zachwycona; koteczka trochę boi się jeszcze dzieciaka, ale wszystko na dobrej drodze;

Tarzanek - mały zdrajca :lol: nawet nie poczuł zmiany; ale zaczął się załatwiać do wanny, prawdopodobnie nie pasuje mu żwirek silikonowy :roll:; ale dom mimo wszystko zachwycony; koteczka, z którą Tarzanek trafił do nowego domu jest bardziej skołowana i jeszcze dość niepewna więc trudno na razie powiedzieć jakie będą między nimi relacje.

przed wczoraj totalnie się potłukłam, w drodze do pracy, podczas wsiadania do kolejki: jedną nogą "próbowałam" stąpnąć w powietrzu między schodkami, a peronem i w efekcie wpadłam nią między peron a kolejkę, a drugą z pełnym impetem rąbnęłam w brzeg wejścia; masakra, myślałam, że będę ryczeć z bólu :(; na nodze mam teraz wielkiego siniaka i opuchliznę, pęknięcia ani złamania nie ma (jakimś cudem)

biamila pisze:Tak Karolina to anioł :1luvu:


takich aniołów aniele Beatko masa na tym forum :wink:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie gru 19, 2010 23:48 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

genialna Aga złapała kotkę i kociaka, z którymi miałyśmy z Marlena taki problem
Aga :1luvu: :1luvu: :1luvu:
kotka zostanie jutro zabrana do weta na sterylkę - potem z powrotem na dwór, no i młodzik będzie ciachnięty - potem trafia do nas - wiem że to głupie i nie rozsądne, ale nie ma innego wyjścia; jego matka i reszta kotów po naszych łapankach przeniosła się za mur, a ten biedak sam siedzi w dziurze i marznie; jak go wypuścimy to zginie;

tym bardziej, że mama mojego kolegi wyprowadza się między świętami i nie będzie tam nikogo do karmienia;

mam więc prośbę, jak znacie kogoś kto dokarmia koty na DM dajcie znać, będziemy prosić o dołączenie do beneficjentów stołówek 5 kotów dokarmianych przez tą panią
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 20, 2010 21:32 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

szara Justynka od wczoraj bardzo kiepsko; cały dzień i całą noc wymiotowała żółtą śliną; dostała zastrzyk przeciwwymiotny i kroplówkę, jutro kolejne; boję się pp :(
ostatni młodzik już u nas, dzięki niezawodnej Monice K :wink:, kotka natomiast w klinice w klatce czeka na ciachnięcie
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 21, 2010 6:12 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

O kurcze, może to nie pp?? trzymam kciuki.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto gru 21, 2010 10:30 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

jak tam burasia i jej zdrowko? mam nadzieje ze to jakis wirus ja tak oslabil .... i ze szybko minie...Trzymam kciuki...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 23, 2010 15:32 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

jest bardzo źle
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 23, 2010 15:38 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

KarolinaS pisze:jest bardzo źle


Jak bardzo źle?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 24, 2010 0:53 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

KarolinaS pisze:jest bardzo źle


Te kociaki były już takie duże, nigdy nie chorowały.
Aż sie wierzyć nie chce. Trzymam kciuki. :ok: :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt gru 24, 2010 7:42 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

KarolinaS pisze:jest bardzo źle


Jejkus....mam nadzieje ze polepszy sie u Was! i koteczka stanie na nogi....

Wesolych Swiat zycze! i spokoju w te swieta...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 24, 2010 9:56 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

11 footer wraz ze mną życzy Tobie , Twoim kociastym i rodzince zdrowych i spokojnych Świąt :)

http://ak.imgag.com/imgag/product/previ ... 7/graphic1

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 24, 2010 12:14 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

nasza kochana Justynka nie żyje

w nocy miała wstrząs albo zapaść przy kroplówce, potem doszła do siebie ale po kilku godzinach umarła;
weterynarz który był na dyżurze powiedział, że przy wirusówkach zajmują się płuca, przed śmiercią miała problemy z oddychaniem;

od kilku w nocy i w dzień nie spuszczaliśmy jej z oczu, cały czas ją głaskaliśmy, myśląc, że to jej jakoś pomaga walczyć; wczoraj udało mi się wcisnąć jej w ciągu dnia 7 pipetek rosołku, ślicznie przełykała; temperatura od kilku dni to rosła to spadała, rano miała 38, wieczorem od 36,7 do 37,2, była nawadniana dwa razy na dobę + antybiotyk; dwa dni temu zaczęły się bardzo wodniste i źle pachnące biegunki;
bez przerwy ją podgrzewaliśmy termoforkiem i butelkami z ciepłą wodą, żeby ta niska temp nie doprowadziła do śmierci; ale te skoki temp. świadczyły, że organizm walczy;
do końca mieliśmy nadzieję, że się uda, że mała jest zdeterminowana i że jak będziemy przy niej to sama uwierzy, że wszystko będzie dobrze

ona przez ten czas bardzo schudła i nie wyglądała zupełnie jak ten kotek, który do nas przyjechał

zostanie pochowana w ogródku moich rodziców

nie możemy się z tym pogodzić, to jest takie straszne, straszne jak kot umiera
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 24, 2010 12:22 Re: Gdynia i kolejne tymczasy, tym razem dzikuny :(

Ogromnie mi przykro Karolino :cry:
Chcieliscie dac jej dom, lepsza przyszlosc ... przykre ze takie rzeczy musza sie dziac....
[*] Mam nadzieje ze pozostale maluszki dobrze sie czuja!
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości