Trójka drombo i ona, pies i nowy mały duży :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 21, 2010 10:27 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

maggia pisze:Doberek! :D

Pokazuj te cuda! :D


już już.... koty mi tu dokazują, pies miągwi.. i śniadanie się spiekło. zaraz będą ;)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto gru 21, 2010 11:46 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

oto kotki spotkane w wiosce Benuińskiej..

tego kotka zobaczyłam najpierw, istne ufo :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ten się pokazał później, już bardziej podobny do naszych, ale zwróćcie uwagę na kudłaty ogonek :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

był jeszcze rudy, ale nie zrobiłam mu fotki, było ciemno i nieprzyjaźnie jak chodzi o zdjęcia. wszystkie były mega szczuplutkie, słabo ofutrzone, ale włoski na końcówce ogona były dłuższe. zwłaszcza ten czarny przypominał mi włochatego sfinksa :lol:
turyści - fuj fuj, pewnie mają pchły.. Hania - kici kici, choć się pomiziać :mrgreen:

był też mocno niepasujący do otoczenia, bardzo kudłaty piesek, identyczny jak nasze kundelki..
Obrazek
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto gru 21, 2010 11:52 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Jaki chudzielec 8O :lol:

Wszystkie kotki są kochane! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto gru 21, 2010 12:20 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

tak, to były takie przecinki, jakich nigdy nie widziałam. i domyślam się, że wiecznie głodne..

dodzwoniłam się do kliniki, była wetka, która badała mu krew wczoraj. niestety, bardzo małomówna i szczerze, to ciężko mi z niej coś wydobyć :roll: powiedziała: krew ok.

a na temat moczu, dowiedziałam się, że: ph 7,5, białko, leukocyty i krew na 1 + i liczne struwity :( zapytałam o te nabłonki i fafluny, stwierdziła, że to nie ona badała mocz, ale ponieważ nie zostało napisane to pewnie nie było..
przyznam, że trochę się podłamałam.. kot się czuje dobrze, ale obawiam się, że to znów kwestia czasu.. :strach: już nie wiem co mam robić..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto gru 21, 2010 17:38 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Haniu, ale już wiesz, że dieta mięsna nie rozwaliła Kacprowi nerek, wbrew opinii wetek.
Poza tym, po to zrobiłaś posiew, żeby dobrać odpowiedni antybiotyk. Dotychczasowy, a nawet dwa (o ile pamiętam, oba z tej samej grupy) najwyraźniej nie działają.
Kot czuje się dobrze, nie ma dramatycznej sytuacji, więc powolutku będziesz kontynuować leczenie.
Kciuki nieustające :ok:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Wto gru 21, 2010 22:36 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Haniu, spokojnie :)

Będzie dobrze :ok:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Śro gru 22, 2010 10:12 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

wania71 pisze:Haniu, ale już wiesz, że dieta mięsna nie rozwaliła Kacprowi nerek, wbrew opinii wetek.
Poza tym, po to zrobiłaś posiew, żeby dobrać odpowiedni antybiotyk. Dotychczasowy, a nawet dwa (o ile pamiętam, oba z tej samej grupy) najwyraźniej nie działają.
Kot czuje się dobrze, nie ma dramatycznej sytuacji, więc powolutku będziesz kontynuować leczenie.
Kciuki nieustające :ok:

Dokładnie. Leczenie problemów pęcherzowych zwykle trochę trwa.
Nie pamiętam czy Kacper dostaje coś na "odbudowę błony śluzowej pęcherza"?
A poza tym - krew mogła się pojawić z powodu cewnikowania. Pytanie, czy krwinki były świeże czy wyługowane?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 22, 2010 19:38 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

pixie65 pisze:
wania71 pisze:Haniu, ale już wiesz, że dieta mięsna nie rozwaliła Kacprowi nerek, wbrew opinii wetek.
Poza tym, po to zrobiłaś posiew, żeby dobrać odpowiedni antybiotyk. Dotychczasowy, a nawet dwa (o ile pamiętam, oba z tej samej grupy) najwyraźniej nie działają.
Kot czuje się dobrze, nie ma dramatycznej sytuacji, więc powolutku będziesz kontynuować leczenie.
Kciuki nieustające :ok:

Dokładnie. Leczenie problemów pęcherzowych zwykle trochę trwa.
Nie pamiętam czy Kacper dostaje coś na "odbudowę błony śluzowej pęcherza"?
A poza tym - krew mogła się pojawić z powodu cewnikowania. Pytanie, czy krwinki były świeże czy wyługowane?

dzięki dziewczyny za pocieszenie :) ja wiem, że to długo trwa, ale tu już 1.5 roku i końca nie widać, a pomysły się kurczą.. teraz nie wiem do końca jak go karmić. jeszcze nie doszłam do tego jak mu robić mieszanki mięsne i tak go karmię trochę pół na pół - mięso / puszki urinary. próbowałam zmielić wołowinę, ale moja biedna tania maszynka tesco sobie nie radziła. fakt, że to była łata wołowa, więc miała takie ble twarde części, ale kupując nie wiedziałam, że łata wołowa to nie całkiem mięso wołowe :oops: tak to jest jak się tego nie je samemu..
także póki co, rano daję mu urinary (o ile nie mam czegoś gotowego z poprzedniego wieczoru), a wieczorem bawię się w rozmrażanie i krojenie jakiegoś mięcha - na razie kurczaka, indyka, wołowinę lub wątróbkę. dolewam mu wody, ale jak jej jest za dużo to przestaje w ogóle jeść i wtedy go karmię z ręki. wolę, żeby to zjadł niż potem dojadał suchą, która jest dostępna dla reszty kotów. nie wiem ile powinien dostać tego mięsa, żeby się najadł i już nie chciał dojadać. jakieś rady, jak go karmić tym mięsem, żeby było dobrze?

też myślałam, że być może krew była wynikiem cewnikowania.. po cichu na to liczę.. na oko mocz był klarowny i ładny.. jakie były krwinki, tego nie wiem.. z pracy nie mogę dzwonić, ale o ile nie zapomnę, to jutro po pracy spróbuję złapać wetkę, która badała mocz i ją zapytam o to.
na odbudowę ściany pęcherza dostaje Cystaid, jeszcze trochę mi go zostało. mieszam mu ze śniadaniem, tylko czasem, jak dziś, nie zjada całej porcji, więc i cystaid się marnuje.

zastanawiam się tylko, co będzie, jeśli z posiewu nic ciekawego nie wyjdzie.. :roll:

co mnie pociesza to to, że bawi się jak mały kociak :D aż mi się serce raduje jak to widzę :oops: po kolacji bawiłam się z nim w chowanego :mrgreen:
jak wróciłam z pracy wlazł tylnymi nogami do malutkiej kuwety, przodem został poza kuwetą i sikał taaaaak... głośno i mocno. aż słyszałam z drugiej strony pokoju ;)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro gru 22, 2010 19:41 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

cassidy pisze:Haniu, spokojnie :)

Będzie dobrze :ok:


dzięki Madziu :)
tylko czasami.. trudno na spokojnie.. :oops:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro gru 22, 2010 19:48 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

catawba pisze:zastanawiam się tylko, co będzie, jeśli z posiewu nic ciekawego nie wyjdzie.. :roll:

co mnie pociesza to to, że bawi się jak mały kociak :D aż mi się serce raduje jak to widzę :oops: po kolacji bawiłam się z nim w chowanego :mrgreen:
jak wróciłam z pracy wlazł tylnymi nogami do malutkiej kuwety, przodem został poza kuwetą i sikał taaaaak... głośno i mocno. aż słyszałam z drugiej strony pokoju ;)

Oj, ja akurat jestem za tym, żeby z posiewu nic ciekawego nie wyszło :wink: :ok:
I żeby dalej sikał mocno i głośno :ok:
Mięsa mu nie trzeba moim zdaniem mielić - takie żylaste, nie całkiem malutkie kawałki świetnie wpływają na kocie zęby.
A przy okazji rozszarpywania mięsa może w Kacprze obudzi się instynkt Łowcy, poczuje swoją Moc i przestanie bać się Songa :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 22, 2010 20:02 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

pixie65 pisze:
catawba pisze:zastanawiam się tylko, co będzie, jeśli z posiewu nic ciekawego nie wyjdzie.. :roll:

co mnie pociesza to to, że bawi się jak mały kociak :D aż mi się serce raduje jak to widzę :oops: po kolacji bawiłam się z nim w chowanego :mrgreen:
jak wróciłam z pracy wlazł tylnymi nogami do malutkiej kuwety, przodem został poza kuwetą i sikał taaaaak... głośno i mocno. aż słyszałam z drugiej strony pokoju ;)

Oj, ja akurat jestem za tym, żeby z posiewu nic ciekawego nie wyszło :wink: :ok:
I żeby dalej sikał mocno i głośno :ok:
Mięsa mu nie trzeba moim zdaniem mielić - takie żylaste, nie całkiem malutkie kawałki świetnie wpływają na kocie zęby.
A przy okazji rozszarpywania mięsa może w Kacprze obudzi się instynkt Łowcy, poczuje swoją Moc i przestanie bać się Songa :ok:

no faktycznie.. lepiej niech nic nie wychodzi. ale jak nic nie wyjdzie, to nadal nie będę wiedzieć skąd się biorą te fafluny, które tak mi zatruły życie :roll:
a co do mięsa.. jeśli go nie zmielę, to ja nie wiem jak ludzie robią te mieszanki.. kroją i mieszają??? bo najpierw wrzucam to mięso do kubka z wodą, licząc, że trochę nasiąknie. dolewam do miski, ale jak pisałam, on tej wody nie docenia. choć dziś trochę popił samej wody, w której się mięsko moczyło. ale bardzo niewiele.
zbyt duże te kawałki nie mogą być, bo Myszka tego nie zje, a Songo i Benuś jedzą ze smakiem, ale potem wymiotują. zamiar mam taki, żeby tylko Kacper jadł to mięso, a reszta jakąś dobrą saszetkę, żeby im przykro nie było. bo bez sensu, żeby zwracały..

w piątek jedziemy do Urwisa :D mama po remoncie nie ma drzwi w kuchni i już ją ogarnia panika na myśl o moich kotach w otwartej kuchni :twisted:

a propos Urwiska, ostatnio rozmawiałam z przyjaciółką z dzieciństwa, dzięki której go mamy. 16 lat temu Kasia dokarmiała piwniczną kotkę w bloku. Niestety, gdy kociaki miały 3 tygodnie kotkę ktoś otruł.. w ramach świadectwa z paskiem moja mama zgodziła się na kotka od Kasi, która zostawiła sobie najsłabszą czarną siostrę Urwisa, Maję. od ponad 10 lat nie miałam z nią kontaktu i byłam bardzo ciekawa czy Maja jeszcze żyje. i dowiedziałam się, że żyje, tylko wypadły jej zęby i wąsy 8O
i złagodniała na starość.. Urwisa temperament nadal się trzyma.. wąsy, choć białe, też :mrgreen:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw gru 23, 2010 10:19 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

WESOŁYCH ŚWIĄT HANIU!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw gru 23, 2010 20:10 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

dziękuję Madziu :) wzajemnie!

i wszystkim życzę radosnych, spokojnych i zdrowych :D

My rano jedziemy do Bydgoszczy. dostaliśmy dziś krople Bacha :piwa: pierwsza porcja, tak na próbę podana prosto do paszczy obu kotów :) żaden się nie ślinił, więc chyba im smakowało :twisted: no to zaczynamy kurację.. :ok:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw gru 23, 2010 20:54 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 23, 2010 21:27 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Kropelki są pyszne :D
To mówi mój Gagat - juz alkoholik :mrgreen:

Zdrowych, spokojnych świąt życzę !
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości