Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2010 22:42 Re: Hospicjum 'J&j'.

Z innej beczki:
bedę musiala na swoje oponki czeeekać.
Nie ma teraz w ofercie kolorow ktore wybralam.
:cry:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro gru 22, 2010 22:53 Re: Hospicjum 'J&j'.

magaaa - nie płacz, warto czekać. 8)


PearlRain pisze:
Agn pisze:Już jest. Dusza sprzedajna. 8)


poczekaj niech się dowie gdzie jest lodówka :lol:


Już wie. Tylko chyba nie wie do czego służy. Kudłata gdy przyszła - od razu wiedziała. Na początku, gdy chciałam ją przywołać to wystarczyło, że otworzyłam lodówkę. Charakterystyczne mlaśnięcie drzwi powodowało pojawienie się wyleniałej Kudłatej w pozycji surykatki tuż obok moich nóg. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 22, 2010 23:52 Re: Hospicjum 'J&j'.

No to czekam.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw gru 23, 2010 9:04 Re: Hospicjum 'J&j'.

8O 8O
Ale żeście naprodukowały tekstu! A tylko pół dnia mnie nie było 8O Potem poczytam
Super imię! Takie Agnieszkowe :1luvu:
Nie znam się na persach, ale i tak charrakterr najważniejszy u zwierzaka!

Wczoraj z Becią tak żarliwie szorowałyśmy Fundację, że prawie sobie urąbałam końcówkę małego palca przy pomocy mopa :ryk: :ryk: Nie pytajcie jak to się robi :ryk: :ryk: Zakończyło się na pogotowiu, na szczęście sytuacja opanowana :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 9:16 Re: Hospicjum 'J&j'.

to mamy już szykować wielomilionowe odszkodowanie? :strach:

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 9:18 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:8O 8O
Ale żeście naprodukowały tekstu! A tylko pół dnia mnie nie było 8O Potem poczytam
Super imię! Takie Agnieszkowe :1luvu:
Nie znam się na persach, ale i tak charrakterr najważniejszy u zwierzaka!

Wczoraj z Becią tak żarliwie szorowałyśmy Fundację, że prawie sobie urąbałam końcówkę małego palca przy pomocy mopa :ryk: :ryk: Nie pytajcie jak to się robi :ryk: :ryk: Zakończyło się na pogotowiu, na szczęście sytuacja opanowana :lol:


dodam tylko,że mop był cały metalowy , a połowa z trzonka wylądowała w śmietniku...dobrze,że bez palca :roll: 8O
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 9:33 Re: Hospicjum 'J&j'.

Fundacja KOT pisze:to mamy już szykować wielomilionowe odszkodowanie? :strach:


Ależ skądże!!! Gdzieżbym śmiała!! Na szczęście Becia dzielnie walczyła z opatrunkami i zaprowadziła mnie na pogotowie :ok: :ok: Super Koleżanka! :piwa: Dzisiaj już dużo lepiej. I nie myślcie, że w niedzielę nie przyjdę :lol:

Agn, a Kudłata jakoś szczególnie zareagowała na nowego kolegę? Że niby jak w lustrze :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 9:40 Re: Hospicjum 'J&j'.

Fundacja KOT pisze:to mamy już szykować wielomilionowe odszkodowanie? :strach:


Okazuje się ,że można złamać metalowy( nie aluminiowy :wink: ) kij ...a Justyna była podobno bez obiadu :strach:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 9:42 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dawno mnie tu nie było.
Smutne wiesci ['] [']

Nowy płaski mieszkaniec paskudny :wink:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw gru 23, 2010 9:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

becia_73 pisze:
Fundacja KOT pisze:to mamy już szykować wielomilionowe odszkodowanie? :strach:


Okazuje się ,że można złamać metalowy( nie aluminiowy :wink: ) kij ...a Justyna była podobno bez obiadu :strach:


Że niby taka słabowita? :ryk: :ryk: :ryk:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 9:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

:strach: Justyna, matttko, jak widać wolontariat w fundacji nie dość, że ciężki, to jeszcze niebezpieczny.
Ale chyba się domyślam, jak to zrobiłaś - za mocno wyciskałaś i trzonek się złożył? Dlatego mam drewniany - naciskając pionowo małe są szanse żeby go złożyć - prędzej pójdzie ustrojstwo do wyciskania w wiadrze [to już zaliczyłam dwa razy].
Mam nadzieję, że paluszek szybko się zagoi.

Inuk noc spędził spokojnie w łazience.
Kiedy się położyłam na chwilkę wieczorem [żeby kręgosłup rozprostować] czarny puchacz zameldował się radośnie najpierw na łóżku, a potem... na moim brzuchu. Mrucząc wyciągnął się wygodnie - a ja straciłam oddech. Wcale nie z wrażenia - raczej z przygniecenia pięcioma kilogramami żywej wagi. Norman był zdegustowany, bo wie że pańcia nie lubi kotów na brzuchu.

justyna p pisze:Agn, a Kudłata jakoś szczególnie zareagowała na nowego kolegę? Że niby jak w lustrze :lol:

Zareagowała tak, jak kiedyś stado zareagowało na nią: `rany! kobieto! [to do mnie] co ci tym razem przywieźli???`
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 10:36 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Inuk noc spędził spokojnie w łazience.
Kiedy się położyłam na chwilkę wieczorem [żeby kręgosłup rozprostować] czarny puchacz zameldował się radośnie najpierw na łóżku, a potem... na moim brzuchu. Mrucząc wyciągnął się wygodnie - a ja straciłam oddech. Wcale nie z wrażenia - raczej z przygniecenia pięcioma kilogramami żywej wagi. Norman był zdegustowany, bo wie że pańcia nie lubi kotów na brzuchu.
'


jakże to typowe dla plaskaczy, rozwalić się na łóżku koniecznie na brzuchu właściciela, Emir kochał robić to w nocy jak się spało, budziłam się przygnieciona wielkim kociskiem, pociesze Cię z wiekiem im to mija - przenoszą się na poduszkę :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw gru 23, 2010 10:53 Re: Hospicjum 'J&j'.

Na tym ostatnim zdjęciu to kanalik łzowy widać... Jak ja kocham te mordy, pakujące się w obiektyw...
5 kilo to jeszcze pikuś... Mratawoj ma ponad 6. Całkowicie dachowe, bez śladu jakiejkolwiek rasy 6 kg z rozkosznym "mrrrrr-grrrr" wskakuje mi o 3 nad ranem na klatę. Bo zima nadal nie wyłączona i zamarzła kocia klapka i kotek się nudzi...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 23, 2010 11:20 Re: Hospicjum 'J&j'.

Przegląda Inuka - w tym różne kanaliki - dopiero po świętach, bo Doc ma dziś już nieczynne. Wczoraj nie chciałam plaskacza za bardzo męczyć - i tak wycięłam mu kołtuny pod brodą i obcięłam pazury; i trochę uczesałam grzbiecik.

Jakaś taka rozbita jestem. Nie lubię `dni wolnych` kompletnie mi dezorganizują tryb pracy. I histerycznie wręcz obawiam się, że Któreś Mądre coś sobie wymyśli i się rozłoży spektakularnie, gdy nie ma dostępu do wetów. Albo że zapomnę o czymś ważnym, co miałam zrobić/kupić zanim wszystko wokół się zatrzyma na trzy dni. Robię listę `spraw do załatwienia` ale i tak mam wrażenie, że coś mi umyka.
Niech już będzie ten styczeń.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 23, 2010 11:26 Re: Hospicjum 'J&j'.

Na szczęście w tym roku tylko łikend wolny, czasem się uzbiera prawie tydzień :roll:
Ja też jestem jakaś rozwalona.. TA pora roku kiepsko działa..
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 233 gości