Piękna trikolorka już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 21, 2010 19:54 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

A co taka cisza 8O Nikogo dzisiaj nie było :roll: Co u Kleo że se tak zapytam ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 21, 2010 20:01 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Wiolaww pisze:no i kicha, badania będę robić jutro. Mój TŻ wstał nad ranem i ulitował się nad biednym, zagłodzonym kotem :evil: :evil:
Jak wstałam, to jeszcze mi się oberwało, że wzięłam kota i go głodzę. Taka jestem okropna :evil:


no i zrób tu cokolwiek dla kota... :twisted:
czy chociaż dziś się udało?
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Wto gru 21, 2010 20:05 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Wiola
a nie brakuje Tobie babskiego towarzystwa?
Same facety w domu - koty, pamiątka ślubna, syn...
no chyba, że Ty taka zazdrośnica jesteś i żadna baba w Twoim tomu nogi postawić nie może
ale chyba nieeee ... skoro Paczwork jest u Ciebie :ryk:

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 21, 2010 22:06 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

jestem, jestem. Odrabiam zaległości w pracy :evil:
Byłam dzisiaj z Paczłorkiem u weta. I co? i nic. Krwi nie udało się pobrać. Podczas pobierania krwi, małpa szarpnęła się tak mocno, że trzeba było przerwać pobieranie. Wet stwierdził, że lepiej jej więcej nie stresować i nie ponawiać w dniu dzisiejszym próby. Wet twierdzi, że małpa nie ma zapalenia spojówek, tylko jakąś chorobę (nie pamiętam, atak próbowałam zapamiętać) oczu, która jest zakaźna dla innych kotów. Przepisał nam unidoks? Dzisiaj nie dałam rady wykupić, Daniel, jutro rano wykupi. Ale wiecie co? kicia jest tak nieagresywna, że szok. Jak mój Dziubas miał pobieraną krew, to w przychodni był sajgon. wet podrapany, ja podrapana i pogryziona, a i tak nie udało się. Wet musiał zastosować koci worek, a też nie było łatwo. Pyza natomiast, nikogo nie ugryzła, nie udrapała. Ona tylko bardzo płakała i wyrywała się. Kochana kiciunia. Po powrocie do domu trzeba było jej zdjąć plasterek z łapki. Plaster przykleił się do sierści i musiałam go odrywać. Małpeczka płakała, wyrywała się, ale nic więcej.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 22:14 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Cammi, bo to jakieś przeznaczenie, czy co?
TŻ wzięłam sobie, bo co ma sobie tak samotnie chodzić :twisted: Daniel, miała być córeczką, a wyszedł synek, Dziubasa sobie znalazłam, Filka sobie wzięłam, a Ciapka dostałam
Z drugie strony, to facetami chyba łatwiej sterować iż dziewczynami :twisted:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 22:34 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Wiola, jak na moje oko to ten wet chyba do doopy jest. Pobieranie krwi to jest kwestia odpowiedniego potrzymania kota. Pokazała mi to moja wetka w Rzeszowie. Nie trzeba tego wcale robić na siłę, a kot i tak się nie wyrywa, tylko trzeba odpowiedniej siły użyć. Jak mojej Kośce krew pobierali w Krośnie, to myślałam, że obie tego nie przeżyjemy , a pot - dosłownie - lał sie ze mnie strumieniami. W Rzeszowie, kota prawie się nie zorientowała , że jej krew pobrali - tak profesjonalnie było.
Jak ją tak będziesz woziła codziennie do weta i kombinowała przy łapach, to się zestresuje jak diabli i przestanie być taka miła. Co może być w tych oczkach :roll:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 21, 2010 22:45 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Mokra to i ja byłam, musiałam się na nowo myć i przebierać :evil: Do pracy oczywiście się spóźniłam :twisted:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 22:54 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

słyszałam sporo złych rzeczy na temat unidoksu :!:
może warto zapytać innego weta :?:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto gru 21, 2010 23:09 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

o kurcze, mam koło pracy przychodnię wet. pójdę jutro i podpytam 8O

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 22, 2010 1:00 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

może i kite warto pokazać innemu wetowi :)

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro gru 22, 2010 10:08 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

chlamydia? przy niej się leczy unidoxem. Tak mi się kojarzy.

Kicha z tym wetem i tak kicia się zestresuje przy pobieraniu krwi więc jak stres się zaczął to trzeb było to do końca doprowadzić.
Wiem, że łatwo mówić - przypomina mi się pobieranie krwi u Agatki. Fakt, że z trudem ale kota się udało opanować. Krew trafiła do probówki ... ale w ostatnim momencie kot sie tak szarpnął i wywinął, że probówka wyleciała z rąk veta i gabinet wyglądał jak mała rzeźnia.

A co vet powiedział na pobieranie krwi przy tym antybiotyku, który dotychczas dostawała? Nie widział problemu?
A teraz jak unidox dostaje - to ma sens pobieranie krwi?
Pewnie teraz to już faktycznie trzeba odczekać.

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 22, 2010 22:38 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

tak!!!!!!!!! chlamydia!!!!!!! nie mogłam sobie przypomnieć, ale na dobrych ludzi zawsze można liczyć :D
w pracy masakra, nie udało mi się wyskoczyć do weta. Od poniedziałku ma 2 zmianę więc pojedziemy do innego weta.
W pracy zbliża się koniec roku, wiecie jak to w księgowości :evil: , a 2 tygodniowa przerwa w pracy nie pomogła.
Paczłork Pyza jest coraz bardziej kontaktowa, Daniel nawet dzisiaj dostał łapka po ręku (oczywiście bez pazurka), w ramach rewanżu po zaczepianiu ogonka :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 22, 2010 22:40 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Nie wiem, czy podawać tą chlamydię, narazie się wstrzymałam, jakoś już nie mam zaufania do tego weta.
Pokazywała ten antybiotyk przed pobraniem krwi, wet nie widział przeciwwskazań :evil:
Zawsze byłam zadowolona z tej lecznicy, ale to była jakaś nowa wet. Teraz wybiorę się do innej przychodni, dużo dalej, ale i dużo lepszej.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 22, 2010 22:46 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

najgorsze jest to, że wizyta musi być rano, czyli przed pracą. O wolnym to teraz mogę sobie tylko pomarzyć :evil: , ale jak już pisałam w przyszłym tygodniu mam 2 zmianę i łatwiej będzie mi to ogarnąć. Poradźcie, czy podawać ten nowy lek, czy jeszcze się wstrzymać?

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 22, 2010 22:51 Re: Piękna trikolorka szuka kochającego domu!! PILNE!

Witam,

tu"domek" zalogowałam się w końcu, a że jestem teraz "w pracy" to podglądam. Na razie martwię się, że ona chora....i bije dzieci :P Co tam jeszcze porabia nasza Pyza, bo jej przyszła koleżanka tylko śpi dosłownie całymi dniami...

niezapominajka

 
Posty: 55
Od: Śro gru 22, 2010 11:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83, raiya i 313 gości