U mnie niektóre koty pija mleko, nawet to normalne i nie maja zadnych sensacji, niektóre piją śmietankę ale raczej tak okazjonalnie. On jest jedną wielką niewiadomą. Byle tylko po tej głodówce nic mu nie siadlo. Potrzymam za to:)
Trzymam kciuki bardzo mocno, nieustajaco Jakiś czas temu polowałam na koteczkę, która nie miała w ogóle ogona i całej tylnej łapki. Dzika dzicz, cwana jak cholera. Kotka ma budkę na bezpiecznym terenie i od lat jest wolnożyjąca, radzi sobie świetnie. Wypadek miała prawdopodobnie jeszcze jako kociątko. Jeżeli Łazanek dojdzie do siebie, nabierze sił i troszkę się zaokrągli będzie miał szansę na zupełnie normalne, szczęśliwe, domowe życie, pomimo kalectwa...
zorba pisze:A kiedy planujesz odrobaczyć Łazanka? Jak nic ma robale ... tym bardziej, że zwymiotował glizdami Miał chłopak szczęście w nieszczęściu !!!!
Myślę, że na odrobaczanie jest na razie za słaby. Wczoraj dopiero miał operację i bardzo ciężko wybudzał się z narkozy. Boję się żeby mu nie zaszkodzić
Łazanek jest bardzo grzecznym kotkiem. Mysle, że nie ma jeszcze roku, ząbki ma ładne. No i jest mniejszy od Myszona i oczywiscie chudszy.
Marcelibu, Łazanek jest na razie na tymczasie. Chciałam się dokocić kotem z Katowic albo Rudy. Ale Łazanek spadł wtedy z nieba. Na razie musi wyzdrowieć. A co dalej, to bedziemy myśleć po szczepieniu. Boję się wirusówek okropnie...