Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

W koncu doopka o doopke to cieplej.

Moja przesylka (zwirek nota bene) wraca do Gdanska skad przyszedl z przyczyn nieznanych nikomu. Sklep zachowal sie swietnie, wysla mi paczke jeszcze raz po swietach z gratisem i inna firma. Mam nadzieje, ze do tej pory wytrzymam z ta resztka zwirku jaka mi jeszcze zostala. :roll:

Mój żwirek już od dawna u mnie, nawet już zapas zdążyłam zamówić i dowieźli :roll:

Za to Aster mnie wnerwia :evil:

A tak nie a propos - weszlam na Twoja adopcje Mamyszy i zobaczylam, ze ona jest kocurem...

No paczpani

Faktycznie

Numerantka z niej, od razu wiedziałam :twisted:

Idę poprawiać, dzięki :wink:

Kocham rozwijane listy :twisted:

Śmiej się, to u nich widać genetyczne :mrgreen:

http://koteria.org.pl/ewidencja-kotow/2 ... en-2010-2/ 10/0092 to Mysz :mrgreen:

No i co ona była? :mrgreen:

OKI pisze:Śmiej się, to u nich widać genetyczne
http://koteria.org.pl/ewidencja-kotow/2 ... en-2010-2/ 10/0092 to Mysz No i co ona była?

Kocur jak byk. :lol:

margaretka2002 pisze:
OKI pisze:Śmiej się, to u nich widać genetyczne
http://koteria.org.pl/ewidencja-kotow/2 ... en-2010-2/ 10/0092 to Mysz No i co ona była?

Kocur jak byk.

Sama widzisz... dobrze, że pociachane już to towarzystwo, bo jakby te kocury zaczęły rodzić takie kocury, to... :strach:

Edit: a fotka Ci się odpala? Bo kiedyś mi się odpalała, a dziś nie chce

Teraz nie mam linka do adopcji.

margaretka2002 pisze:Teraz nie mam linka do adopcji.

Bo oczekuje na akceptację moda :mrgreen:

Chodziło mi o fotę Myszy na stronie Koterii :roll:

W ogole mi sie nie laduje... :roll:

Aha, to może usunęli, aboco :roll:

Baj baj!

Baj Bożenko :kotek:

Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Kto przegląda forum