Super wieści!lidka_park pisze:Diselek dojechał ze swoją nową właścicielką cały i zdrowy
Teraz maluszek ma na imię Fuksik. Poszedł spać po 22 i wstał dopiero o 5, żeby zjeść śniadanko. Potem dostał lekarstwo ze strzykawki - oj,nie był zadowolonyMaluch dużo kicha ale oczka ma czyste. Pani Dorota trochę ponosiła go na rękach, z czego maluszek był zadowolony, bo motorek cały czas jest włączony
Teraz tylko faktycznie, żeby nic złego się nie przyplątało.
A drugi domek szuka innego futerka?
