Mój Gacek - poszedł sobie :-(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 20, 2004 11:06

Miło czytać, że tak wszystko pomyślnie przebiega :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 20, 2004 12:24

Ale ładnie :D
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 20, 2004 17:35

A więc powoli kończy się pierwszy dzień prawdziwego domowego życia Gacusia :) Zaskakująco spokojny dzień. Gacek albo chodzi - wprawdzie dość chaotycznie, ale to nic dziwnego na razie...albo leży - na kanapie oczywiście - bo gdzieżby indziej miał leżeć kot :roll: :wink: Rzecz jasna na innej kanapie niż dotychczas :D a chwilami na jeszcze innej...
Wyjada Groszkowi z miski, więc Groszek albo szybko zgubi trochę sadełka (co mu sie przyda, bo ostatnio jada "na dwa stoły" - u nas i u sąsiadów), albo przyspieszy swój czas reakcji :wink:
Pies dostał raz po nosie. Koty na razie się ignorują, albo jedynie obwąchują z daleka. Ciekawa jestem, jak minie noc...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 20, 2004 18:27

ale fajnie się wszystko układa :dance2: , ani sie obejrzysz a Gacuś i Groszek będą najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem :lol:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto lip 20, 2004 20:26

Mysiu, wyglada na to, że kzwierzaki się dogadają. Sama zobaczysz jak niedługo będą zgraną ekpią :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto lip 20, 2004 20:34

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto lip 20, 2004 21:47

:spin2: :spin2: :spin2:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto lip 20, 2004 22:11

Gacek dalej wędruje po domu - zapuścił się już nawet na sam dół, do hallu, gdzie stoi dużo różnych różności... Przyszedł do sypialni...wlazł mi do łóżka 8O :lol: Chyba jednak nie powinnam mu pozwalać tu spać? A jeśli dostanie ataku?

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 20, 2004 22:14

Mysia pisze:Gacek dalej wędruje po domu - zapuścił się już nawet na sam dół, do hallu, gdzie stoi dużo różnych różności... Przyszedł do sypialni...wlazł mi do łóżka 8O :lol: Chyba jednak nie powinnam mu pozwalać tu spać? A jeśli dostanie ataku?


to bedziesz blisko i bedzie mu lzej
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto lip 20, 2004 22:22

eve69 pisze:
Mysia pisze:Gacek dalej wędruje po domu - zapuścił się już nawet na sam dół, do hallu, gdzie stoi dużo różnych różności... Przyszedł do sypialni...wlazł mi do łóżka 8O :lol: Chyba jednak nie powinnam mu pozwalać tu spać? A jeśli dostanie ataku?


to bedziesz blisko i bedzie mu lzej


Tyle, że on w czasie ataków jest raczej agresywny, tzn. oczywiście nie wie, co robi, ale rzuca się, macha łapami z wysuniętymi pazurami, drapie siebie i wszystko dookoła. Wiesz, wolałabym nie stać wtedy na jego drodze, zwłaszcza, że często przychodzi do mnie w nocy moje dziecko...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 20, 2004 22:23

Mysiu, pewnie bzdury pisze, ale tak sobie mysle cichutko /gloopiutko?/ - moze te ataki byly tez tylko efektem wielkiego stresu, jaki byl udzialem Gacusia? To juz inny kot, moze i to za nim :? :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lip 20, 2004 22:27

Małgorzato, ja też cichutko sobie tak marzę...ale pytałam lekarza i on mówi, ze dla niego nie ulega wątpliwości, ze to jednak padaczka i o ile można ją wyciszyć, to raczej chyba nie można stracić czujności...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 20, 2004 22:36

To miejmy we dwie nadzieje, ze wet sie jednak myli /oczywiscie, nie tracac czujnosci :!: / - moze jeszcze ktos dolaczy- i sila woli przekonamy Gacka, ze padaczki juz nie ma :roll:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lip 20, 2004 22:45

Mysia pisze:
eve69 pisze:
Mysia pisze:Gacek dalej wędruje po domu - zapuścił się już nawet na sam dół, do hallu, gdzie stoi dużo różnych różności... Przyszedł do sypialni...wlazł mi do łóżka 8O :lol: Chyba jednak nie powinnam mu pozwalać tu spać? A jeśli dostanie ataku?


to bedziesz blisko i bedzie mu lzej


Tyle, że on w czasie ataków jest raczej agresywny, tzn. oczywiście nie wie, co robi, ale rzuca się, macha łapami z wysuniętymi pazurami, drapie siebie i wszystko dookoła. Wiesz, wolałabym nie stać wtedy na jego drodze, zwłaszcza, że często przychodzi do mnie w nocy moje dziecko...


pewnie masz racje, wiec mizianki i na kanape na noc :wink:
atakow, mam nadzieje, zadnych nie bedzie juz.
MOja sunia ma je bardzo rzadko- raz na kilka miesiecy. Ostatnio wlasnie wczoraj w nocy :roll:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto lip 20, 2004 22:53

Ale fajnie! Gacuś powolutku dojdzie do siebioe i się zaaklimatyzuje... Zadziwia mnie że dał psu po nosie.... 8O
Myslę że lepiej bedzie wpływał na kotka, fakt że jestes blisko i to powinno go uspokajac. :)
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Jura, puszatek i 73 gości